Rozdział 16 - Odkryta tajemnica

28 2 0
                                    

Shima sama nie wierzyła, że "Hogwardzki Informator" będzie aż takim hitem. Na drugi dzień każdy rozmawiał tylko o rubrykach, które się w nich pojawiały. Przy śniadaniu, gdy Lily odebrała swój egzemplarz Proroka Codziennego, Rain omal nie spadła z krzesła. Gdy Evans przeglądała pierwsze strony w poszukiwaniu ciekawych i ważnych informacji spoza kraju, brązowowłosa spojrzała na rubrykę "Co się dzieje w magicznej Wielkiej Brytanii?". Kawałek strony poświęcony był jej gazetce. 

"W Hogwarcie wystartowała gazetka szkolna!"   brzmiał tytuł. Pod spodem w paru zdaniach została streszczona inicjatywa, wymienione zostały osoby zaangażowane w jej powstanie oraz zamieszczone zdjęcie strony tytułowej. Rain nie była nigdy bardziej szczęśliwa i spełniona.

Tego dnia każdy pracujący nad gazetką dostawał gratulacje, nawet od osób, które znały tylko z widzenia. Oprócz tego Shima poinformowała ich o konieczności pracy nad kolejnym numerem - mieli się spotkać już w piątek. W przerwie między zajęciami Dorcas i Lily zaciągnęły ją w kąt. Stał tam Peter i Remus.

Nie mamy dużo czasu, ale prawie wszystko jest już przygotowane. Wystarczy teraz, że ktoś odwróci jego uwagę jutro, tak jak James teraz  zaczął Petigrew  Słyszałem, że ty Shima się zgłosiłaś.

Dziewczyna była skonsternowana, nie miała pojęcia o co może chodzić Peterowi. Miała wrażenie, że Lily lub Dorcas zapomniały jej czegoś powiedzieć. Reszta rozmowy wcale nie przyniosła żadnych rezultatów. Nie mogła połączyć ze sobą wszystkiego co powiedziała reszta. Coś o niespodziance, jutro wieczorem... Gdy Shima wreszcie zrozumiała o co chodzi wszystko zrobiło się jasne. Trzeci listopada urodziny Syriusza. Jak mogła zapomnieć? Czuła się z tym okropnie, dlatego postanowiła nie zmaścić swojej części planu i zrobić wszystko jak należy.

Na Historii Magii zastanawiała się jak odciągnąć Syriusza od dormitorium na całe popołudnie. Shima nigdy nie cieszyła się tak jak teraz z tego, że prezenty dla wszystkich zawsze kupowała w wakacje, gdy była w domu i miała aż za dużo czasu. Przez wspomnienie domu mimowolnie zasmuciła się. Nigdy nie będą już w pełni razem, będzie tylko ona i jej matka. Nigdy nie będzie mogła przytulić taty, usłyszeć jak kłóci się z nią o to kto wynosi śmieci czy siedzieć po jego prawej stronie, gdy podpisuje książki i rozmawia z fanami na spotkaniach autorskich. Tak bardzo za nim tęskniła. Z pochmurnym humorem przez te wspomnienia podbiegła do Blacka. Właśnie skończyła ostatnią lekcję - mugoloznawstwo i musiała pokonać pół Hogwartu, aby odciągnąć Gryfona, który kończył Eliksiry, jak najdalej od wieży Gryffindoru. Zdyszana złapała go za ramię, aby zwrócić na siebie uwagę. Ostatnio coś często biegała.

— Musisz mi w czymś pomóc  wydyszała, a Syriusz obrócił się przez ramię.

— Co się stało?  zapytał — Odniosę książki do dormitorium.

 Po porostu chodź  powtórzyła ostrzej. 

 Nie  powiedział stanowczo  Chcę spędzić moje urodziny w gronie przyjaciół, a nie krzyczącej na mnie z byle powodu osoby.

 Przepraszam  powiedziała tylko, patrząc się na niego błagalnym wzrokiem  Możemy porozmawiać?

Oddalili się od Grubej Damy na bezpieczną odległość połowy Hogwartu. Siedli pod jednym z okien na wolnej ławce. Mimo wszystko Syriusz zawsze wolał spędzić swoje urodziny w gronie najbliższych przyjaciół, zamiast urządzać wielką imprezę. To między innymi dlatego tak naprawdę Shima nie była na żadnych z jego urodzin. Huncwoci spędzali ten dzień sami, czasami dołączała się Dorcas, która miała z nimi dobry kontakt. Rain pozostawała z Lily, która nie mogła wytrzymać zachowania Jamesa i Syriusza. Mówiąc szczerze to sama dziwiła się jak można takim być. W poprzednich latach Black i Potter robili naprawdę złe rzeczy niektórym, a szczególnie Snape'owi. Od jakiegoś czasu przestali, zrozumieli, że to nie dobre?

 Więc? Co było tak ważne?  głos Gryfona wyrwał ją z zamyślenia. Shima nadal nie miała tematu, który zająłby dwie godziny rozmowy.

 Tak... Tak sobie pomyślałam, że to twoje urodziny, a ty jesteś sam  w końcu brązowowłosa zaczęła improwizować  Rozmawiałam z Elisą, kojarzysz ją? Robi zdjęcia do gazetki. Prosiła mnie, abym  z tobą porozmawiała. Wiesz chciałaby się spotkać i...

— Elisa Robins? Ta urocza Puchonka z krótkimi, blond włosami? — zapytał precyzyjniej uśmiechając się przy tym. Rain prawie spadła z ławeczki, gdy Black opisał ją. Skąd on ją znał?

 T-tak  odpowiedziała natychmiast. Syriusz wybuchł z śmiechem.

 Naprawdę słaba wymówka do zatrzymania mnie tu. Ona od ponad miesiąca spotyka się z Remusem  opowiedział szarooki  Jaką szaloną imprezę szykuje reszta?

— To miała być niespodzianka  odpowiedziała ostrożnie — Remus i Peter mnie zabiją.

 Wątpię, oboje są łagodni jak baranki  Black chciał dodać jeszcze "No chyba, że zbliża się pełnia", ale się powstrzymał  Spokojnie, będę udawał zaskoczonego.

Teraz to Shima zaśmiała się. 

—  Dzięki.

Rozmawiali dalej o najróżniejszych rzeczach. Gdy temat zeszedł na rodzinę dziewczyny, natychmiast odwróciła go.

 A ty? Black to dość słynne nazwisko  zapytała. W zasadzie rozmawiali po raz pierwszy, całkowicie sami i na prywatne tematy. Nigdy nie byli przyjaciółmi, relacja pomiędzy nimi to było coś typu "przyjaciel przyjaciela". Dorcas, gdy nie siedziała z nimi, była z Huncwotami. Shima raczej nie rozmawiała z czwórką Gryfonów, a szczególnie z Syriuszem i Jamesem. Mieli naprawdę paskudne pomysły, jeśli chodzi o żarty dla Ślizgonów i nie tylko. Peter i Remus zdawali się być głosem rozsądku tej grupy, jednak nie zawsze powstrzymywali tamtą dwójkę. Ostatnim ogniwem była właśnie Dorcas. Lily bez przerwy narzekała na wszystko co robili, Rain osobiście również nie podobały się ich niektóre pomysły. Uważała, że Potter i Black byli aroganccy i złośliwi. Jednak rozmawiając z nim teraz... No cóż zauważała jego błyskotliwość i inteligencję. 

— Niestety ta sława nie jest dobra - odpowiedział  Czystość krwi to świętość dla moich rodziców. Ich najstarszy syn wylądował w Gryffindorze, to naprawdę był dla nich cios i rozczarowanie. Wiesz... nie ważne. Pewnie nie chcesz słuchać o dramatach rodzinnych Blacków.

 Jeśli są lepsze niż mugolskie telenowele to jak najbardziej  Shima chciała aby zabrzmiało to jak żart, niestety jej to nie wyszło. Syriusz spojrzał na nią ze zdziwieniem  Nie ważne, po prostu kontynuuj.

— W te wakacje zabrałem moje rzeczy i wyszedłem z domu. Nie mam zamiaru tam wracać i... cóż pewnie jestem już wydziedziczony. Nie czuję się z tym źle, nawet się cieszę. Udało mi się nareszcie wyrwać  Syriusz naprawdę nie miał pojęcia dlaczego tak bardzo się przed Shimą otworzył. Gdy wypowiedział jedno zdanie reszta popłynęła z jego ust niekontrolowanie  Ta rodzina była chora. Obsesja na punkcie czystości krwi i inne...

Nagle dziewczyna przeklęła, przerywając opowieść Blacka.

 Przepraszam  wstała natychmiast poprawiając spódnicę od mundurka  Kontynuuj, tylko musimy już iść. Chyba nie chcesz spóźnić się na własną imprezę?

Tak wstępnie planuję jeszcze 10-15 rozdziałów. Nie jest to jeszcze w stu procentach potwierdzone, ale jest to już około połowa!

Lena

Co było wcześniej...?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz