The 1975 - Falling for you
*
,,Czy mnie nie widzisz, ja myślę, że spadam. Tracę dla Ciebie głowę."
/Harry/
- Więc, co u ciebie? - słyszę jej delikatny głos. Próbuję skupić się na naszej rozmowie, ale nie potrafię. Wciąż mam w pamięci ten moment, gdy przeczytałem list i teraz próbuję analizować zachowanie Nurii. Zerkam na jej oczy i nie mogę się nadziwić, jak długie są jej rzęsy. Dlaczego dopiero teraz to widzę? Kilka piegów na jej nosie błyszczy w cieniu kuchennej lampki.
- W porządku - odrzekam. Nie jest w porządku, naprawdę nie jest. Wciąż ją obserwuję, dostrzegam te wszystkie małe rzeczy, których nie widziałem wcześniej. A może widziałem? Może tylko nie mogłem dopuścić do siebie tej myśli?
Z zamyślenia wyrywa mnie jej perlisty śmiech. Patrzę na nią ze zdezorientowaniem.
- Co się dzieje? W ogóle mnie nie słuchasz - kąciki jej ust drgają ku górze.
- Przepraszam - szepczę. Dotyk dłoni blondynki na mojej działa na mnie bardziej niż powinien. Nie tak miało wyglądać nasze spotkanie. Nie widzieliśmy się tak długo, a wszystko co potrafię zrobić, to obserwowanie jej twarzy i zachowania.
- Powinieneś odpocząć - mówi, skanując mnie wzrokiem.
Nie mogę się skupić, podążam do wyjścia, zastanawiając się dlaczego w ogóle tutaj jestem.
- Spotkamy się, jak wrócisz do świata żywych - dziewczyna śmieje się lekko, zaciskając palce na framudze drzwi. Zgadzam się, kiwając głową, a potem po prostu to robię. Zbliżam się, ujmując jej policzki w swoje dłonie. Czuję jej przyspieszony oddech, a potem najzwyklej całuję jej wargi, które drżą lekko. Spodziewam się wszystkiego. Ale gdy tylko Nuria mnie nie odrzuca, pogłębiam pocałunek, a ulga wypełnia moje wnętrze. Nie wiem, dlaczego to robię. Dlaczego trzymam ją ciasno przy sobie, dlaczego wdycham zapach jej skóry, dlaczego moje serce kołacze w piersi?
Całuje ją, bo chcę wiedzieć, czy to cokolwiek dla mnie znaczy.
Znaczy.
I to powoduje, że zamieram na chwilę.
- Przepraszam - szepczę po raz kolejny i po prostu opuszczam jej mieszkanie.
Nie mogę znieść myśli, że ją zawiodę. Że zepsuję jej zaufanie. Że zniszczę przyjaźń, którą budowaliśmy.
Ukrywam twarz z dłoniach, a zimne powietrze lekko mnie ocuca.
Moje serce bije niespodziewanie szybko. Chcę wrócić do niej i jednocześnie wiem, że powinienem być milion mil stąd, dla jej bezpieczeństwa. To nie powinno było się wydarzyć.
Jesteś wszystkim czego potrzebuję
Wołam do Twoich rąk.
Jesteś roztrzęsiona. Drżysz delikatnie i gruby sweter nie potrafi opanować chłodu, który cię wypełnia. Przykładasz palce do swoich ust, jakbyś mogła zatrzymać smak Harrego na sobie, tak długo, jak to możliwe.
Dlaczego to zrobił?
Dlaczego przeprosił?
Masz mętlik w głowie, masz mętlik w sercu i naprawdę chciałabyś się wreszcie od tego uwolnić. Tracisz głowę dla kogoś, kto nie straci jej dla ciebie. Wiesz to.
Miłość nigdy nie była ci pisana. To sprawia, że smutek obezwładnia cię doszczętnie.
Co go podkusiło? Jesteście przyjaciółmi. Nigdy nimi nie byliście. Żyć obok kogoś, kto nigdy nie będzie twój całkowicie, to jak powolne samobójstwo.
Wchodzisz do sypialni, zasuwasz rolety i włączasz lampę. Pudełko w paski zwraca twoją uwagę. Wyciągasz wszystkie listy, które go zajmują.
Harry cię okłamał. Przeczytał do końca ostatnią korespondencję do Sue. Teraz to wiesz. Potem cię pocałował. Chciał sprawdzić, czy cokolwiek poczuje. Nie poczuł, więc przeprosił. Oddychasz ciężej. Złość zaczyna powoli płonąć w twoich żyłach.
Nieprzyjemne ciepło pali w twoich oczach, po chwili czujesz grube łzy, które płyną powoli. Wycierasz je szybko, ale czy to cokolwiek pomoże? Zbyt długo próbowałaś być silna.
Wykładasz wszystkie listy i zabierasz je ze sobą. Nikłe płomienie kominka oświetlają salon. Czytasz każdy wers każdego listu, a potem najzwyklej wrzucasz je po kolei w kominkowy ogień, patrząc jak doszczętnie niszczy twoje wspomnienia.
Te zapisane, bo z tymi w głowie musisz żyć dalej.
A potem wykonujesz dwa telefony. I wiesz, że jednego z nich na pewno będziesz żałować.

CZYTASZ
Docks. h.s. / zakończony
FanfictionCo poświęciłeś dla sławy? Czy było warto? Skomplikowana historia ludzi, którzy nie mają nic prócz wątpliwości, niezadanych pytań i kliku ułożonych piosenek. Śmierć, życie, rozstania, powroty, przyjaźń, miłość. Muzyka, która prowadzi na szczyt popul...