20

652 42 31
                                    

Atmosfera była ciężka, praktycznie wręcz namacalna. Było czuć tę grozę i zdenerwowanie, gdy wszyscy stali i czekali na przyjazd ZSRR, który miał się niedługo zjawić. 

Polska uciekła. 

Ten fakt wbił wszystkich jak pocisk w ziemię, nie było czasu na podejrzenia pomocy przy jej zniknięciu, bo przecież jak mogła zrobić to sama. Iwan stał, gryząc wykałaczkę, którą trzymał w ustach. Z nich wszystkich chyba był najbardziej spokojny, ale tylko z zewnątrz. W środku mężczyzna przeżywał prawdziwą walkę z myślami i nerwami. Reszta, która kompletnie była zielona w tej sprawie stała roztrzęsiona i czekała na przywódcę, za to ci, którzy przyczynili się do tego zamieszania, teraz czekali tylko na wymierzenie kary. 

- Jedzie. - burknął Iwan, zauważając lekki zarys czołgu, który praktycznie pędził w ich stronę. Niedługo potem stając przed nimi. 

- Co się do kurwy nędzy wydarzyło?! - usłyszeli krzyk ZSRR, który wściekły jako pierwszy wydostał się z pojazdu. Żołnierze na dźwięk jego głosu zesztywnieli i przemknęli ślinę z nie małym zdenerwowaniem. - Wyjaśni mi ktoś całe to zamieszanie i powie, że to żart, iż Polska uciekła? - zapytał już nieco spokojniej gdy stanął przed żołnierzami. Każdy z nich zaczął z zainteresowaniem oglądać czubki butów, unikając, jakiej kolwiek odpowiedzi oprócz dowódcy. Iwan wyszedł na przód, stając kilka metrów przed bolszewikiem. 

- Niestety, informacje na temat ucieczki Polski są prawdziwe. - zaczął, na chwile przerywając, ale gdy zauważył, że sowiet nic nie mówi, kontynuował. - Po bliska wioska została podpalona, z racji dużego zagrożenia musiała być natychmiast ugaszona... 

- I pozostawiliście blok bez opieki? - przerwał mu pytaniem. 

- Yyy.. niekoniecznie. Na budynku zostali - Bielan, Sara i Laura oraz woźnica, który przyjechał tego dnia z lekarstwami, to prawdopodobnie z nim kobieta uciekła. 

- Zostawiliście budynek bez opieki?! - krzyknął jeszcze raz ZSRR, a Iwan aż się lekko cofnął. 

- Przecież... - zacząłby się chociaż trochę usprawiedliwić, jednak bolszewik szybko mu przerwał. 

- Te trzy osoby nie należą do sprawowania opieki nad budynkiem! Dlatego uciekła! Bo jej pomogli! 

- Tak tylko... 

- Dosyć tego! Cała trójka za blok i pod ścianę, a reszta za mną. 

ZSRR ruszył przed siebie. Teraz miał tylko jedno w głowie, pozbyć się pasożytów, które bezczelnie dopuściły się zdrady. Żołnierze natychmiast wykonali rozkaz. Natychmiast Bielaka oraz Sarę wyciągnęli z budynku, wyprowadzając ich na tyły. Nie szarpali się, nie krzyczeli, nie błagali o litość, wiedzieli co się zaraz stanie i byli na to gotowi. Inaczej było z Laurą, która ze łzami w oczach błagała jednego z nich, by jej pomógł i nie pozwolił, ale ten jej nie słuchał. Złapał ją za rękę i ciągnąc niemal po ziemi, wyprowadził i postawił koło reszty. Kobieta spojrzała jedynie błagalnie na Ivana, który tylko spuścił głowę, zaciskając oczy, by żadna łza nie uciekła. 

- No zadowoleni? - zapytał bolszewik całej trójki. - Zakładam, że tak przecież wasza ukochana Polska uciekła. 

- Nie ja nie, nie miałam z tym nic wspólnego, powiem wszystko, co wiem, tylko oszczędź mnie! - wyjęczała młoda kobieta, padając na kolana przed ZSRR. Mężczyzna uśmiechnął się zwycięsko w stronę Bielaka, który jedynie zacisnął usta w wąską kreskę, gromiąc kobietę wzrokiem. 

- Wszystko? - zapytał, jeszcze raz tak jakby chciał się upewnić. 

- Wszystko, co wiem naprawdę. - pokiwała głową, z nadzieją patrząc mu w oczy. 

- Dobrze, a więc słucham. 

- Tak, to wioskę podpalił Nikolay. Miało to odwrócić uwagę gdy Polska wraz z synem wsiadają do wozu i odjadą. Spodziewali się, że wszyscy żołnierze pójdą. - Rosjanin zmarszczył brwi, dając sygnał ręką, by wyprowadzić Kole. Chłopak jednak ku zaskoczeniu reszty sam wyszedł i stanął przed ścianą. 

- A wiesz, gdzie ją mają zamiar zawieść? - zapytał, obserwując młodego chłopaka, który nawet nie drgnął. Tak jak pozostała dwójka stał i z satysfakcją spoglądał na dowódcę. 

- Tego nie wiem. - odpowiedziała, na co ten się skrzywił i sięgnął do pasa gdzie, miał broń, wyją rewolwer. - Ale to nie wszystko! - krzyknęła w panice. - Polska ma dwóch synów nie jednego, którego ukrył Kola w pralni. 

- Co?! - rykną Bielak. - Miałeś go zabić! 

- Nie potrafiłem- chłopak spuścił głowę. 

- Nie po trafiłeś!? Ale moją żonę dałeś radę zabić!? - wrzasnął, ruszając w jego kierunku, żołnierze od razu go przytrzymali. - Ty kurwo! Za kogo się uważasz!?. - krzyczał szarpiąc się. 

- Dość! - krzyknął ZSRR. Żołnierz puścił Bielaka, który nieco się uspokoił jednak w furii dalej głośno i głęboko oddychał. - Dziękuję. - spojrzał na Laurę, która lekko się uśmiechnęła. - Może gdybyś jeszcze wiedziała gdzie, ona się udała, to może darowałbym ci życie. - burknął i wycelował w jej głowę. Kobieta nie zdążyła nawet się odezwać kiedy to padł strzał, trafiając ją prosto w głowę. Ciało natychmiast opadło, brudząc śnieg krwią. - No, a teraz wy. Nie będę was torturował czy więził, sam ją znajdę albo to ona przyjdzie do mnie. Odwrócić się w stronę ściany. - rozkazał. Cała trójka wykonała rozkaz, stając tyłem do generała. 

Bruno stał, z przerażeniem spoglądając na Kole, który bez żadnych oporów czekał na wyrok. 

- Oskarżam was o zdradę i wymierzam karę śmierci! - krzyknął bolszewik. - Wykonać! 

Kola jeszcze na krótką chwilę gdy wyczuł wzrok kolegi na sobie, spojrzał w jego stronę. Uśmiechnął się delikatnie i cicho wyszeptał - przepraszam. Gdy tylko to zrobił padły strzały. Nikolay uderzył głową w ścianę od siły pocisku, po czym padł na kolana i na ziemię pozostawiając po sobie tylko smutne krwi sączącą się z jego głowy. Bruno spuścił głowę, najniżej jak się da i zacisnął oczy. 

- Posprzątać. Ciała zanieść do budynku i spalić. Za to jego. - wskazał na ciało Koli. - Odciąć głowę i wysłać rodzinie z odpowiednim dopiskiem. - burknął bolszewik i zaczął się kierować w stronę pojazdu, przy którym czekało kilku innych żołnierzy jeden z nich trzymał kosz, w którym znajdował się niemowlak. - No proszę, w jakiej części nasze problemy rozwiązują się same. - uśmiechnął się, zaglądając do środka. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 14, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Niechęć ~ ZSRR PolskaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz