2. POWRÓT

379 41 57
                                    

Całą noc prawie nie spałam, montowałam film z mojej 18-stki i pakowałam walizkę.

Wrócę...

Tak naprawdę to w nocy podjęłam decyzję o powrocie do Polski.

Napisałam do Oskara

Od: Julcia do: Oski
Hej, podjęłam decyzję

Dosłownie w ułamku sekundy dostałam odpowiedź:

O: Jaką?

J: Wracam

O: Tak myślałem. Dobra, pisz do Laury

J: Ok

Napisałam, więc do dziewczyny:

J: Hej, wracamy do Polski

L: Cooo, naprawdę? Ale fajnie, już się pakuję.

Dopakowałam kilka rzeczy, uszykowałam się i napisałam do Oskiego:

Jestem gotowa

Dostałam krótką odpowiedź "Dobrze" i poszłam poczekać przed dom. Po kilku minutach ujrzałam sylwetkę wysokiego bruneta i uśmiechnęłam się

-Hej-powiedziałam i przytuliłam go

Chłopak wziął moją walizkę, a mi pozostało najgorsze.

Powiedzieć rodzicom...

Poszłam więc do salonu, w którym oczywiście się znajdowali. Co jest dziwne, bo jest wcześnie rano.

Dobra, raz się żyje...

-Wyprowadzam się-no to poleciałam

-Co? Gdzie?-zaczęła matka i wstała

-Do Polski-odpowiedziałam spokojnie-z Oskarem i Laurą

Tata chyba nawet nie wiedział co ma powiedzieć

-Nigdzie nie jedziesz-zaczęła kobieta, a ja tylko się uśmiechnęłam i pokręciłam głową

-No właśnie Julia-ooo odezwał się w końcu, tata również wstał

-Pojadę. Dwa lata temu mogliście zrobić co chcecie. Zabrać mnie z Polski, wywieść, zamknąć i spieprzyć mi życie. Ale teraz?-zaśmiałam się-Teraz przypominam wam, że wczoraj miałam 18-ste urodziny, bo chyba zapomnieliście i mogę robić co chcę.-i wyszłam nie czekając na odpowiedź

Myślałam, że będzie gorzej

-Zadzwoniłem już po taksówkę-oznajmił Oskar

-Noooo witam gołąbeczki-usłyszeliśmy radosny głos dosyć wysokiej uśmiechnętej brunetki

Taaaa, od zawsze nas shipowała.

Według mnie to absurd, przecież to tylko przyjaciel

-Jezu Lori-zaśmiałam się (jakby ktoś nie wiedział Lori to zdrobnienie od imienia Laura)

-No co?-zrobiła lenny face i się zaśmialiśmy

-A tak w sumie to twoi rodzice wiedzą, że wracasz?-zapytałam dziewczyny

Naszą trójkę łączy też nienawiść do rodziców. Za to, że wbrew naszej woli nas tutaj wywieziono i też to, że się nami za bardzo nie interesowali

-Tak właściwie to dopiero się dowiedzą-odpowiedziała

-Nie powiedziałaś im?-spytał Oskar

-No nie, zostawiłam im tylko kartkę-odpowiedziała-a twoi?-zwróciła się do chłopaka, który potwierdził

Wkrótce potem przyjechała taksówka i w dobrych humorach wsiedliśmy do auta. W międzyczasie nagrywałam kolejnego vloga oraz tak jak oni insta story.

BĘDĘ WALCZYĆ |JxK|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz