13. IDENTYFIKACJA

150 12 3
                                    

Pov. JULIA

Tak w sumie to ja nie wiem czy chcę tam jechać. Oczywiście nie chcę żeby komuś jeszcze stała się krzywda i żeby jak najszybciej znaleziono sprawcę, ale jakoś nie widzi mi się oglądanie martwej osoby w dodatku z postrzeloną głową.

Jednak jeśli to ma pomóc.

                               ***

Chodziłam w kółko po tym długim ciemnym korytarzu tylko z dwoma lampami, które wcale nie wydawały się zbyt nowe.

To ze stresu.

Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Z każdą chwilą stres zjadał mnie od środka, a ja coraz bardziej się bałam.

Nagle drogę zagrodził mi nie kto inny jak Kacper

-Heej, spokojnie-powiedział

Widać, że też się przejmował całą sytuacją

-Łatwo ci powiedzieć-odparłam z wyczuwalną irytacją w głosie

Kacper spojrzał na mnie łagodnie i spokojnie odpowiedział

-Będzie dobrze-chwycił moją dłoń, na którą, podobnie jak on, spojrzałam-jestem tutaj-i przytulił mnie

Ponownie choć na chwilkę mogłam poczuć to, czego mi brakowało

-Pani Julio, zapraszam-odezwała się pani tak na oko po 50-tce

Spojrzałam jeszcze raz na Kacpra.

Nie wiem co bym bez niego zrobiła.

Uśmiechnęłam się lekko w jego stronę i poszłam za tamtą kobietą.

Ta, doprowadziła mnie do wielkiego stołu albo raczej blatu. Wszędzie były najróżniejsze przyrządy. Na środku leżała ona. Co prawda jeszcze pod workiem.

Cicho westchnęłam.

Pani chwyciła za końcówki tego worka, spojrzała się na mnie pytająco. Kiwnęłam głową aby kontynuowała.
Brunetka zaczęła odsłaniać twarz zmarłej.

Już za kilka sekund dowiemy się kim jest ta nieszczęsna osoba.

Pov. KACPER (ni ma tak łatwo, jeszcze poczekacie, hahahahah😉😊)

Może tego po mnie nie widać, ale też się boję. Boję i stresuje.

Nie wiem co będzie dalej, ale nie mogę zrozumieć po co ktoś chciałby zniszczyć nam życie.

Bo to w końcu mnie też dotyczy.

Moze i jesteśmy rozponawalni, ale żeby, aż tak...kontrowersyjni?

Siedziałem przed tą salą dosłownie kilka minut, a czułem się jakby mijały godziny.

                              ***

Drzwi otworzyły się, a z nich wyszła Julia. Od razu do niej podszedłem

-T-to Klaudia...-widać było, że jest mocno zszokowana i nie wie co ma zrobić czy też powiedzieć

Nie dopytywałem, po prostu zamknąłem ją w szczelnym uścisku

Pov. JULIA

Pomijając, że ciało nadal było pokryte krwią, to nieźle zmasakrowane.

Nie umiem pomyśleć, co by było gdybyśmy wtedy z tamtąd nie uciekły.

No, ale wróćmy.

Przyjrzałam się dokładnie, choć niewiele można dojrzeć to byłam pewna co do tożsamości tej osoby.

Aż nie mogę w to uwierzyć, że to Klaudia.

No dobra, nigdy się nie lubiłyśmy, ale żeby aż tak?

Jaką rolę ona odgrywała w tym wszystkim?

Dlaczego ją zabili?

No i, co mam ja i Kacper do tego wszystkiego?

                                ***

-Wiem-odezwała się Lexy, która niestety nie mogła być wtedy obecna, ale nie wnikam

Spojrzeliśmy na nią pytająco

-"K", tak podpisywała się tajemnicza osoba, którą była Klaudia. To chyba jasne. Chciała wam pomóc, czyli się zbuntowała. Co oznacza, że musiała dla kogoś pracować, czyli była tylko pionkiem w tej całej grze-to ma sens

-Możesz mieć racje, tylko że nadal nie mamy wszystkiego wyjaśnionego. Na przykład nadal nie wiemy, kim były tamte dwie osoby-odpowiedział Kacper na co wszyscy ponownie zamilkli

-Mi i tak coś tu nadal śmierdzi, już nawet nie szukałbym przy tej całej Klaudii-powiedział Marcin jedząc ogórka i trzymając psa-prawda Heniek?-i wyszedł

-Ja bym poczekał. Nie ma co wymyślać i gdybać-stwierdził Stuu

Szczerze to nie wiem co o tym myśleć.
Z jednej strony Lexy może mieć rację. No, ale po co ona by to robiła.

Czy naprawdę coś nam grozi?

Czy naprawę jesteśmy w niebezpieczeństwie?

Już wkrótce mieli się o tym przekonać, bo tamci mieli wszystko zaplanowane,
od A do Z.
Mają zamiar wygrać i nie cofną się przed niczym.

------------------------------------------------------
OHAYO!👊

Spodziewaliście się Klaudii czy raczej kogoś innego?

Tak dla tych, którym pamięć szwankuje. Klaudia dwa lata temu chodziła z Julią do jednej klasy. W jednym z rozdziałów macie nawet scenkę, w której dziewczyna dokucza Julii. Przesyła zdjęcia do pewnej osoby, która rozsyła je dalej, przez co związek naszych głównych bohaterów prawie wychodzi na jaw.
Wtedy jeszcze jednak nikt nie spodziewał się, że tak to się potoczy.

Do zobaczonka!
BAYO!❤

BĘDĘ WALCZYĆ |JxK|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz