Cofniemy się o dwa dni od wydarzeń w pokoju u Meg.
Cornell wszedł do swojego pokoju. Żółte ściany białe zasłony i jasne łóżko tak samo jest we wszystkich pokojach mieszkalnych.
Cornell podszedł do szafki nocnej i zobaczył szklane urządzenie takie jakie miał mężczyzna który prowadził go do Forester'a. Wziął informator do ręki dotknął ręką ekran i zboku urządzenia wysunął się laser i zeskanował mu twarz.
Wyświetlił się napis Witam.
Obraz na monitorze wyświetlił menu na którym były tylko dwa pod punkty.
Wiadomości
MapaNa folderze wiadomość była pokazana liczba wiadomości. Otworzył forder i znajdowały sie dwie wiadomości dotyczące zatrudnienia i tam gdzie wchodzić nie może.
Otworzył to z zatrudnieniem.
Informujemy Pana, że został przydzielony do grupy zwiadowczo-poszukiwawczej. Prosimy się zgłosić do bazy w sobotę w godzinach porannycb.
Gen. Caroline Gustly.
Cornell przeczytał to jeszcze raz po czym stwierdził
-Zapowiada się ciekawie-powiedział do siebie.
- No kolego będzie ciekawie-odezwał się mózg- A wiesz co to oznacza? Albo będziesz polował na bestie, albo będziesz poszukiwał jedzenia
-Mam nadzieję że jednak będę poszukiwał jedzenia, nie chce kolejnym razem natknąć się na bestie. Życie jeszcze jest mi miłe.- powiedział.
Cornell przebrał się w piżame i udał się do snu. Przez trzy godziny wiercił się pod kołdrą bo nie mógł się przyzwyczaić do bezpieczeństwa jakie panowało na terenie Eden'u. Zasnął dopiero o 3:00 a.m. Wstał o godzinie 9:00 a.m. przyzwyczajenie z czasów kiedy mieszkali tam gdzie się dało.
Ubrał się podszedł do informatora by zobaczyć czy nic nie dostał do wiadomości. Nic tam nie znalazł więc spojrzał się na punkty gdzie można wchodzic. Otworzył folder z informacjami na ten temat i wyświetliło mu się, że nie może wchodzić do skrzydeł od jeden do pięć ponieważ tam są laboratoria i inne rzeczy które dla cywili są zablokowane. Nie można także wchodzić do hangaru numer piętnaście. Gdy chciał sie dowiedzieć dla czego wyświetlił mu sie napis TAJNE.
Więc nie chciał grzebać tam gdzie nie powinien. Dla zabawy wszedł do felderu Mapa. By zobaczyć gdzie się znajduje główna baza bo tam miał się zgłosić.
Mapę wyświetliło mu w 3D i to dosłownie. Nad ekranem pokazał się budynek który był hologramem. Hologram ten emitowały cztery małe projektory które wysunęły się po bokach. Efekt zaskoczył Cornell'a tak bardzo ze kilka razy sprawdzał czy to się nie wyświetla na ścianie. Gdy w końcu się oswoił z widokiem hologramu powiedział do informatora.
- Baza główna.
Mapa sie zwiększyła w skali i ukazała cały Eden. Byl on wielkości małego miasteczka które było nowocześniejsze niż inne miasta w czasie swojej świetności. Na hologramie pokazała się czerwona kropka i wyświetlił sie napis
Hangar numer 1. Brama gówna Eden'u.Cornell ubrał się i postanowił zjeść coś w stołówce. Gdy po pięciu minutach drogi wszedł do budynku i zobaczył że każdy członek grupy siedzi przy osobnych stołach. Margareth siedziała najdalej od wejścia. Michi jak zauważył Cornell'a schował twarz w książkę którą czytał. David tylko go zawołał.
-Siema ziomuś-zawołał David.-Chodź do mnie, zjemy razem.
Cornell z uśmiechem na twarzy usiadł przy stole od David'a i zagadał.
CZYTASZ
Survive in hell
Science FictionAkcja opowiadania toczy sie w Ameryce Północnej. Opowiada o kilku osobach które próbują przetrwać wojne między ludźmi a nieudanym eksperymentem.