Ford Mustang Boss 429 z 1969r. jechał prostą drogą przez pustynie południowej części kraju.
W nim siedzialy dwie postacie. Które były ubrane na czarno i miały nałożone na głowę czapki z daszkiem. Za fordem toczył się długi tir który był prowadzony przez Harry'ego. Obok Harry'ego siedział Arthur który musiał się wlec tirem i niezadowolony grzebał w MP4. Generał Gustly powiedziała Athur'owi że na razie niech jedzie tirem, potem przerzuci się na swoje czarne jak smoła Subaru Imprezę.
Za tirem toczyły się dwa Dodge'e (Dodże) Ram 1500. Wysokie zawieszenie, lakier czarny mat. Koła wielkie jak od tira i silnik też chyba od tira.
Dodge który znajdował sie bliżej tira był prowadzony przez Louis'a. Z nim był Nail który grzebał coś w tablecie. W drugim Dodge'u siedział Zayn. On miał pełen ubaw ponieważ z nim jechała jakaś dziewczyna. Nikt nie znał jej imienia, ale Caroline powiedziała, że nie chce być jedyną Cipą w śród penisów więc wzięła sobie szeregowca na tą wyprawę. Chłopaki nic nie mieli przeciwko temu a Zayn nawet się ucieszył gdy zobaczył panią szeregową. Duży dekolt dawał jej niesamowite rekomendacje.
-Dobra chłopcy-odezwała się Gustly która siedziała w Fordzie z Cornell'em.-Koncentrujemy się na samolocie. Nail wiesz co masz robić.
-Samolot?-spytał się Cornell.- Macie samolot i nie spierdalacie z tego pojebanego kontynentu.
-Później Ci to wyjaśnię skarbie-powiedziała do Cornell'a.-Nail, uruchom już silniki od samca alfa i wyprowadź go na pas startowy.
-Zrozumiałem-odpowiedział Nail.
Nail wpisał hasło i ukazał się interfejs od samolotu. Tablet wyświetlił go na całej desce rozdzielczej samochodu w którym był Nail. Poprzestawiał kilka dźwigni i po przyciskał kilka guzików. Hologram pełnił funkcję modelu 3D który odpowiadał poszczególnym guzikom w kabinie samolotu. Nail odpalił samca alfa i interfejs, który był na całej desce rozdzielczej skórczył się do steru i dźwigni od obrotów silników. Na szybie samochodu wyświetlił się obraz z kabiny samolotu. Nail chwycił za ster który był hologramem i przeciągnął jedną z dźwigni do siebie. Obraz pokazał, że samolot ruszył z miejsca. Nail wyprowadził samolot na pas startowy. Konwój dojeźdzał do lotniska na którym mieli się znaleźć.
-Otwieram luk bagażowy panno Caroline.-powiedział Nail do CB radia.
-Zrozumiałam.-odpowiedziała Gustly.-Teraz zobaczysz naszego samca alfa.
Gdy wjeżdżali na lotnisko, Cornell'owi ukazał sie wielki samolot. Który już był gotowy do startu, zastanawiał się jakim cudem Nail wyprowadził go zdalnie nie wysiadając z samochodu.
-Projekt tego samolotu powstał przed Eden'em.-Powiedziała Gustly.
-Niech zgadne. Do Afganistanu?
-Tak-potwierdziła.
Samolot byl wielki, rozpiętość skrzydeł ponad 100 metrów. Cztery silniki na każdym ze skrzydeł i dwa dodatkowe na ogonie samolotu. Samolot byl wysoki, okna które były zamontowane pokazywały, że samolot ma dwa piętra. Gdy na jechali pojazdami poczuli silny podmuch, który trochę spowolnił sakochody.
-Ja pierdole, ale bydle-Stwierdził Cornell.
-No, mój brat był w tedy w wojsku jak go budowali.-odezwała się Gustly.
-A gdzie jest teraz?-spytał się jej.
-Wśród bestii jako jedna z nich.
Cornell'owi smutno się zrobiło, jednocześnie złość na Margareth się pogłębiła. Jak wiemy Cornell nienawidził Margareth. Sytuacja przed jaką postawiła ludzi jest tragiczna.,, Co z tego, że to był wypadek, trzeba było kurwa nie robić tych badań.,,.
CZYTASZ
Survive in hell
Science FictionAkcja opowiadania toczy sie w Ameryce Północnej. Opowiada o kilku osobach które próbują przetrwać wojne między ludźmi a nieudanym eksperymentem.