9. ♠️Chłodna Natura

275 10 0
                                    

PRAWDA
akt 2

️Zimno, które czułam było nie do ogrzania♦️

Chłód, który czułam był we mnie od lat. Każda cząstka mojego ciała była jak lód, którego nie dało się ogrzać. Byłam zimna. I nic nie mogłam z tym zrobić. Moje serce było tak puste i wybrakowane. Co skutkowało tym, że dawało od siebie tylko zimno. Próbowałam na wszelkie sposoby poczuć chociaż odrobinę ciepła, mimo starań nie wyszło mi to. Przywykłam do zimna. Stał się on moim własnym cierpieniem. Kiedy czułam ból wiedziałam, że jeszcze nie umarłam.

Jeżeli się otworze, to zamarznę.. uchylanie drzwi wpuszcza tylko nie potrzebny mróz.

Bałam się tego, że kiedyś coś poczuje. Bałam się tego, że moje serce kiedyś rozmarnie.
Bałam się tego, że w którymś momencie się sparzę.
Bałam się tego, że kiedyś zatęsknię za moim chłodem.
Ciepło było czymś nie znanym dla mnie, a co jeśli wtedy pogubię się sama w sobie?

♠️♠️♠️♠️

Patrzyłam na swoje obicie i widziałam jak kosmyki moich włosów opadły na podłogę. Moje długie włosy zostały podcięte, a ich kolor z brązu zaczął wpadać w czarny. Spojrzałam na Rebekah'e i uśmiechałam się do niej. To właśnie ona zmieniła mój wizerunek.

-Wyglądasz pięknie - jej szczery uśmiech, sprawił mi na sercu ciepło, ale tylko przez parę sekund.

-To twoja zasługa - powiedziałam i znowu spojrzałam na swoje odbicie

Brązowe oczy zmieniły kolor na zielony, przez soczewki, które założyłam. A na twarzy miałam kilka kolczyków, które zrobiłam wczoraj. Nie dużo się zmieniło w moim wyglądzie, ale zmieniło się na tyle żeby nikt nie łączył mnie z poprzednim życiem. Przez to, że schudłam trochę przez ciągle treningi moja twarz też się delitaknie zmieniła.

-Becca? - zapytałam i skierowałam wzrok na blondynkę - Myślisz, że na pewno nikt mnie nie rozpozna?

-Oj skarbie - delitaknie objęła mnie od tyłu - Nie możemy być tego pewni, ale na pewno nie pozwolimy żeby coś Ci się stało.

-Wierzę w to - szepnęłam kiedy kobieta wyszła z mojego pokoju.

Nie byłam pewna do końca czy ktoś da radę mnie obronić. Wielu ludzi na mnie polowało tak jakbym była najceniejsza zdobyczą, którą mogą zyskać. Nie było we mnie nic wyjątkowego, ale to jaki status mogłam im dać był dla nich warty poświęceń. Starali się, próbowali, ginęli. Byłam nie uchwytna. Wiem jednak, że w którym momencie na mojej drodze spotkam osobę sprytniejszą, która w końcu mnie upoluje.

Musiałam się bronić, a żeby się bronić musiałam znać cała prawdę. Gdy będę bezbronna łatwo mnie pokonają, a ja nie chce zostać pokonana. Chcę zwyciężyć.

♠️♠️♠️♠️

Siedziałam na kanapie w gabinecie taty. Jak zwykle jak chciałam z nim pogadać jego nie było. Przeglądałam media społecznościowe na nowych kontach. Nie było trudno zebrać znajomych, bo jak wiadomo w tym świecie nawet jeżeli kogoś nie znałeś i tak liczyło się to że jest twoim znajomym. Patrzyłam na zegarek, który wskazywał 15.00. Na 18 musiałam być gotowa na imprezę, a chwilę przed nią muszę złapać Chrisa i Carmen żeby im wszystko wyjaśnić. Dostali ode mnie tylko krótką wiadomość, że im wszystko powiem.

Gangsterka(Pisana Od Nowa) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz