Poszedłem do hotelu...
Wszyscy zebrali się w pokoju adminów,i zaczęła się gra.J: I jak tam Zaha dzisiaj poszła randka z Twoim chłopakiem?
Z: Yyyy... Dobrze.Pov. Magister
Jaka randka?!
Zaha ma chłopaka?Mg: Jawor mam później do ciebie pytanie.
J: Okej to po grze mi zadasz.
Mg: Dobra.Ma: Zaha! Pytanie czy wyzwanie?
Z: Wyzwanie!
Ma: Przeliż się z Lesso!Tego już za wiele pierwsza runda, a już takie wyzwania. Wychodzę.
Mg: Ja spadam miłej gry panowie i panie. Nara...
Nie chciałem widzieć jak Zaha liże się z Lisem. Poszedłem do swojego pokoju i przeglądałem insta. Zapomniałem o jednym miałem sprawę do Jawora. Wróciłem do pokoju adminów.
Mg: A jeszcze Jawor. Mam sprawę, Chodź, natychmiast.
J: Okej.
Mg: I jeszcze panowie miłego lizania się!Poszedłem z Jaworem do naszego pokoju.
Mg: Chodź, siadaj!
J: No słucham.
Mg: Gdzie zobaczyłeś Zahe i jak się to stało?
J: *Opowiada historie*
Mg: Dobra... dzięki.
J: Wow powiedziałeś dziękuję.
Mg: I co z tego?
J: Nie, nic. Do zobaczenia później!
Mg: Nara.Siedziałem w telefonie i przeglądałem i media społecznościowe. Następnym razem pójdę za Zahą i dowiem się czegoś o jego chłopaku.
Pov. Zaha
Ni: Zaha przyjmujesz wyzwanie?
Z: Tak, skoro muszę.Niepewnie zbliżyłem się do Lisa i złożyłem na jego ustach szybki pocałunek, lecz gdy miałem już się cofnąć on przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował. Oderwałem się od niego i wróciłem lekko oszołomiony na miejsce. Poczułem się źle z powodu tego pocałunku. Kolejki leciały i leciały a ja ciągle zastanawiałem się co robi Magi.
*TIME SKIP*
Było już po 24. Wróciłem do pokoju.
Pov. Magister
Słyszałem jak otworzyły się drzwi. Wszedł do pokoju Zaha.
Z: Hejka
Z: Czemu jesteś zły?
Mg: Lepiej idź do swojego chłopaka.Zaha nic nie odpowiedział i poszedł do łazienki. Kiedy Zaha wchodził do pokoju od razu szedł do łazienki. Byłem ciekawy co on tam robi. Otworzyłem drzwi do łazienki i zobaczyłem jak zaha wciąga biały proszek.
Mg: Zaha!
Z: Idź stąd!Wyrwałem mu torebeczkę i wyrzuciłem za okno.
Mg: Co ty robisz że sobą samym?!
Z: Nie wiem...
Mg: Od kogo to dostałeś?
Z: Zeyn mi dał...
Mg: Wiedziałem że on chce Ci coś zrobić...
Z: Wcale że nie! On mnie kocha... A ja go!Nie odezwałem się już i wyszedłem z pokoju. Zobaczyłem Brema i Nitashi ego którzy szli w kierunku naszego pokoju. Bremu mnie zatrzymał.
B: Magister, co się stało?
Mg: Zapytaj się Zahy!Nie słuchałem co jeszcze do mnie mówił tylko poszedłem nad morze. Musiałem ochłonąć. Nie mogę już wytrzymać z Zahą. Najpierw pocałował lisa, potem okazało się że Zaha ma chłopaka a teraz liże się z Lisem.
*TIME SKIP*
Hejka
449 słówek