-10-

433 22 76
                                    

Poszedłem do hotelu...
Wszyscy zebrali się w pokoju adminów,i zaczęła się gra.

J: I jak tam Zaha dzisiaj poszła randka z Twoim chłopakiem?
Z: Yyyy... Dobrze.

Pov. Magister

Jaka randka?!
Zaha ma chłopaka?

Mg: Jawor mam później do ciebie pytanie.
J: Okej to po grze mi zadasz.
Mg: Dobra.

Ma: Zaha! Pytanie czy wyzwanie?
Z: Wyzwanie!
Ma: Przeliż się z Lesso!

Tego już za wiele pierwsza runda, a już takie wyzwania. Wychodzę.

Mg: Ja spadam miłej gry panowie i panie. Nara...

Nie chciałem widzieć jak Zaha liże się z Lisem. Poszedłem do swojego pokoju i przeglądałem insta. Zapomniałem o jednym miałem sprawę do Jawora. Wróciłem do pokoju adminów.

Mg: A jeszcze Jawor. Mam sprawę, Chodź, natychmiast.
J: Okej.
Mg: I jeszcze panowie miłego lizania się!

Poszedłem z Jaworem do naszego pokoju.

Mg: Chodź, siadaj!
J: No słucham.
Mg: Gdzie zobaczyłeś Zahe i jak się to stało?
J: *Opowiada historie*
Mg: Dobra... dzięki.
J: Wow powiedziałeś dziękuję.
Mg: I co z tego?
J: Nie, nic. Do zobaczenia później!
Mg: Nara.

Siedziałem w telefonie i przeglądałem i media społecznościowe. Następnym razem pójdę za Zahą i dowiem się czegoś o jego chłopaku.

Pov. Zaha

Ni: Zaha przyjmujesz wyzwanie?
Z: Tak, skoro muszę.

Niepewnie zbliżyłem się do Lisa i złożyłem na jego ustach szybki pocałunek, lecz gdy miałem już się cofnąć on przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował. Oderwałem się od niego i wróciłem lekko oszołomiony na miejsce. Poczułem się źle z powodu tego pocałunku. Kolejki leciały i leciały a ja ciągle zastanawiałem się co robi Magi.

*TIME SKIP*

Było już po 24. Wróciłem do pokoju.

Pov. Magister

Słyszałem jak otworzyły się drzwi. Wszedł do pokoju Zaha.

Z: Hejka
Z: Czemu jesteś zły?
Mg: Lepiej idź do swojego chłopaka.

Zaha nic nie odpowiedział i poszedł do łazienki. Kiedy Zaha wchodził do pokoju od razu szedł do łazienki. Byłem ciekawy co on tam robi. Otworzyłem drzwi do łazienki i zobaczyłem jak zaha wciąga biały proszek.

Mg: Zaha!
Z: Idź stąd!

Wyrwałem mu torebeczkę i wyrzuciłem za okno.

Mg: Co ty robisz że sobą samym?!
Z: Nie wiem...
Mg: Od kogo to dostałeś?
Z: Zeyn mi dał...
Mg: Wiedziałem że on chce Ci coś zrobić...
Z: Wcale że nie! On mnie kocha... A ja go!

Nie odezwałem się już i wyszedłem z pokoju. Zobaczyłem Brema i Nitashi ego którzy szli w kierunku naszego pokoju. Bremu mnie zatrzymał.

B: Magister, co się stało?
Mg: Zapytaj się Zahy!

Nie słuchałem co jeszcze do mnie mówił tylko poszedłem nad morze. Musiałem ochłonąć. Nie mogę już wytrzymać z Zahą. Najpierw pocałował lisa, potem okazało się że Zaha ma chłopaka a teraz liże się z Lisem.

*TIME SKIP*

Hejka
449 słówek

Zaha x Magister Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz