Ni: Tak
Nitashi popatrzył się na mnie a wszyscy zamilkli.
Ma: Już lepiej, Zaha?
Z: Tak jest dobrzeZnudziła nam się butelka. Później każdy zajął się swoimi sprawami . Jak później zauważyłem, chłopaki zaczęli pić alkohol. I tak powoli rozkręcała się impreza.
*Oby tylko Zaha nic nie zrobił*
Przeszła mi myśl, że pod wpływem trunku mógłby zrobić jakąś głupotę. Od razu poszukałem Zahy. Znalazłem go przy Cubixie, rozmawiali i pili.
Mg: Zaha?
Z: Oh.. cześć.
Mg: Hej.
Z: No co?
Mg: Powiedz goździki
Z: Gozdzdzszikszi
Mg: Wiedziałem, że nie masz głowy do alkoholu i za dużo wypijesz.Złapałem go za rękę i usiedliśmy na kanapie. Chciałem pilnować go żeby nic mu się nie stało. Zacząłem z nim rozmawiać, a potem doszli do nas Yoshi z Nexe.
*TIME SKIP*
Zaha poszedł sobie pochodzić i porozmawiać, a ja wyszedłem z pokoju i patrzyłem na hotel. W oddali zobaczyłem znajomą osobę, powoli się do mnie zbliżała. To był Nitashi.
Mg: Siema.
Ni: Hejkaa, Magi.......Mocno się do mnie zbliżył a po chwili złączył w pocałunku.
Odepchnąłem go zdenerwowany i krzyknąłem.Mg: Głupi jesteś czy co?!
Ni: Ale o cooo ci chodziii... ? Przecież nic się nie stało..
Mg: Nic się nie stało?! Pocałowałeś mnie!Miałem dość wszystkich. Wszedłem do pokoju zamarłem. Zobaczyłem Zahe całującego się z Lisem. Rozumiem jak z kimś innym, ale z Lisem? Nie miałem już sił, chciałem iść do pokoju ale nie mogłem coś mnie powstrzymało. Odepchnąłem Lisa i mocno uderzył w podłogę. Złapałem Zahe za rękę i poszliśmy po Brema, wziąłem go za drugą rękę, a Niatshiwgo zostawiliśmy samego. Poszedłem z chłopakami do pokoju.
Mg: KONIEC IMPREZY. DO ŁÓŻEK!
B: Spokojnie!
Mg: Nie ma opcjj, idźcie spać.Wykonali prośbę i położyli się spać. Umyłem się i polozylem się do łóżka. Miałem nadzieję że szybko zasnę i minie już ten cały wyjazd. Myślałem, że Zaha będzie lepszy i normalniejszy, ale myliłem się co do niego. Przeglądałem jeszcze instagrama i po chwili zasnąłem.
*TIME SKIP*
Pov. Zaha
Obudził mnie mocny ból głowy. Spojrzałem na zegarek, była już 13. Rozglądałem się po naszym pokoju, byli tam Bremu I Nitashi ale oni spali. Ciekawiło mnie gdzie jest Magister. Modliłem się, że nic nie zrobiłem dziwnego tamtej nocy. Do pokoju wszedł Magister i od razu usiadł na swoje łóżko.
Z: Hejka
Nic nie odpowiadał. Nie wiedziałem co mu się stało.
Z: Halo? Magister?!
Nadal nic...
Hejka naklejka.
375 słów a i piosenka wtedy co zaha ja słuchał to Hineta-Szpaku (chyba dobrze napisalam) bo szukałam i w komentarzach pisaliście ale uznałam że będzie jakaś składanka. Ale dziękuję za wszystkie pomysły! Kocham was ❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/231589310-288-k282940.jpg)