Rozdział 3

1.7K 29 1
                                    

- Josh, czy ten jeden raz my nie możemy sobie sami wybrać czym pojedziemy? - zapytałam z lekką nadzieją że się zgodzi

- Nie, nie ma mowy! Gdy ja zawsze wam wybieram, czym będziecie jeździć to wygrywacie przez to czego was nauczyłem i przez dobrze dobrany samochód do wyścigu - widać to po nim że się troszkę

- Oj no proszę, zgudź się - błagałam już go prawie na kolanach by się zgodził, więc to troszkę wyglądało śmiesznie

- Nie i koniec - nie odpuszczał, ale ja się nie dam

- Oj, no prosimy - dziewczyny dołączyły się do mojego błagania, za co jestem im bardzo wdzięczna bo teraz na pewno się zgodzi

- No,dobrze ale ten jeden jedyny raz - powiedział grożąc palcem

- Aaaa, kochamy cię -krzyknęłyśmy i rzuciłyśmysię pędem  by go mocno przytulić

- Ej, a nas nie kochacie? - reszta chłopaków zapytała z rozbawieniem

- Oj, kochamy was głupki - zaśmiałysmy się głośno- chodźcie na grupowego przytulasa - spojrzeli na mnie zmieszani bo rzadko się przytulamy - no chodźcie bo się zaraz rozmyślę - przekonani, że to nie był żart, podbiegli szybko by się przytulić

Wszyscy byli bardzo zadowoleni z tego, że możemy sobie sami wybrać czym będziemy jechać a nie że Josh będzie wybierał, choć wiemy że mimo to więcej razy bedziemy wybierać samodzielnie. Josh zawsze gdy nam na coś nie pozwalał, błagałam go potem z innymi by nam pozwolił i potem ulegał nam i się zgadał mimo że,, to ostatni raz kiedy nam pozwala " a i tak co róż to robi

Ucieszeni wybraliśmy sobie czym będziemy się ścigać, ruszyliśmy na stare lotnisko bo tam jest najlepszy pas startowy do ścigania się, wyścigi są za każdym razem w innym miejscu by było za każdym ciekawiej.

Zdziwiłam się tak dużą ilością osób oglądających i ścigających się bo zazwyczaj było trochę mniej ludzi, przyzwyczaiłam się do mniejszej ilości osób ale jak jest więcej ludzi to więcej obstawiają i więcej pieniędzy mamy

- Josh zapisaliście się już? - zapytałam gdy już dojechaliśmy

- Pewnie, już się zapisaliśmy tylko ty i Ewa zostałyście - powiedział pewny i zadowolony

- Ewa idziesz ze mną się zapisać !? - krzyknęłam głośno by mnie usłyszała bo przez muzykę, głośne odgłosy silników i głośne rozmowy

- Jasne, już idę tylko musimy się pospieszyć bo za 10 minut zaczynają się wyścigi

- Ciekawe co teraz wymyślą, jestem bardzo podekscytowana, może będzie inaczej niż dotychczas

- Może tak być ale nigdy nic nie wiadomo co nie?

- No tak, mimo to że nie wiemy jak będziemy jeździć to bardziej się ekscytujemy i nie możemy się doczekać co tym razem wyślą

- Hej Robert my chciałyśmy się zapisać, możemy jeszcze?

- Hej dziewczyny jasne że tak czemu nie?

- A nie, wiem może zamknąłbyś zapisy nim byśmy się zapisały?

- Ja wam bym tego nigdy nie zrobił

- Znamy cię przez dłuższy czas i jesteś do tego zdolny

- Hahaha może i tak, sam nie wiem

W trakcie rozmowy przyszła mi wiadomość więc szybko wyciągnełam telefon by zobaczyć kto napisał

Od Misia :
Kochanie zapisałyscie się już? Bo już bardzo tęsknię i chciałbym cię bardzo przytulić😏

Do Misia :
Jeszcze się nie zapisałyśmy ale zaraz  to zrobimy i przyjdę jak najszybciej się da

- Robert gdzie mamy się podpisać i my już idziemy bo mało czasu nam zostało

- A tak jasne, tu macie się podpisać - pokazał nam miejsce gdzie mamy się podpisać w zeszycie, zrobiłyśmy to szybko bo musimy się jeszcze przygotować

- Dobra my już idziemy, widzimy się później

- Narazie - powiedzieliśmy wszyscy razem

*********
Przepraszam was za taką długą nieobecność ale miałam bardzo dużo na głowie i nie miałam jak pisać

Miłego czytania 😘

Bad Sister 5sos {W TRAKCIE KOREKTY} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz