Rozdział 18

877 14 6
                                    

- Okej, to idziemy zapłacić a potem na żarełko bo już jestem głodna a nic jeszcze nie jadłam

Do okularów kupiłam jeszcze futerał i ściereczkę. A następnie ruszyłyśmy w bojowych nastrojach do Maczka

Gdy chciałam wyjąć z torebki telefon zauważyłam jakąś kartkę, wzięłam ją do ręki i otworzyłam a co tam zobaczyłam to bardzo mnie zdziwiło ponieważ tam były wszystkie informacje o moim bracie i jego kolegach z którymi mieszka wraz z numerem telefonu mojego brata . Pewnie Josh pomyślał, że jak mi podrzuci jego numer wraz z informacjami to do niego zadzwonię prędzej czy później. I tu niestety ma rację, bo będę musiała do niego tak czy siak zadzwonić i poinformować że przyjeżdżam do niego na pewien czas. Ale to później ogarnę bo nie mam teraz do tego głowy.

-Rose? Halo? - dziewczyny zaczęły mnie nawoływać

- Aaa co? O co chodzi? - zapytałam zdezorientowana

-Odpłynełaś nam na chwilę, a zaczęłyśmy się pytać co ci zamówić z Maka bo nawet nie zauważyłaś że już jesteśmy w środku - zaczęła mi tłumaczyć Mia

-Przepraszam, zamyśliłam się trochę-powiedziałam że skruchą

- To co Ci zamówić?-zapytała Julia z rozbawieniem

- 10 nagetsów, podwójne frytki i Cole - powiedziałam wyliczając na palcach - A jeszcze zapomniałabym o shake'u truskawkowym i lodach waniliowych

- Wow kobieto, gdzie ty to wszystko zmieścisz?

- hahah gdzieś to się tam upchnie, a jak nie to wezmę ze sobą to do domu

- Okej - popatrzyła na mnie dziwnie i poszła zamawiać jedzenie a my za ten czas usiadłyśmy przy stoliku

Po 10 minutach zobaczyłyśmy nasz numerek na tablicy z jedzeniem do odbioru więc poszłam razem z Mią bo trochę tego jedzenia było i zaraz wróciłyśmy do naszego stolika którego wcześniej zajęłyśmy. Gdy przyszłyśmy już do stolika każda z nas wzięła to co zamówiła i zaczęłyśmy jeść rozmawiając o różnych rzeczach aż w pewnym momęcie rozmowa przeszła na niewygodny dla mnie temat... Mianowicie o wyjeździe do brata.

- Musisz wyjeżdżać?-zapytały

- Niestety tak, nie widzimy innego wyjścia - powiedziałam im z wielkim smutkiem w głosie

- Wiesz oczywiście, że będziemy bardzo tęsknić? I postaramy się jak najczęściej odwiedzać?-powiedziała Ewa

- Wiem, że będziecie bardzo tęsknić. Ja za wami też będę tęsknić i będzie mi was bardzo brakować - po wypowiedzeniu tych słów każda z nas miała łzy w oczach i wtedy ruszyłam by je przytulić - Już koniec mówienia o smutnych rzeczach, ruszajmy do kosmetyczki.

No i w bojowych nastrojach ruszyłyśmy po resztę dziewczyn i skierowałyśmy się do samochodu

Po 5 minutach dotarłyśmy do salonu mojej starej znajomej Caroline

- Dobra, laski. Ruszać dupy w troki bo musze jeszcze się spakować przed lotem

- Dobra - odpowiedziały wszystkie razem i ruszyłysmy do środka

- Hej Caroline - powiedziałam z uśmiechem gdy weszłam

- O Hej, jak ja cię dawno nie widziałam - powiedziała zaciekawiona

- Oj, dawno się nie widziałyśmy - gdy to powiedziałam roześmiałam się w głos a ona razem ze mną

- Co Cię do mnie sprowadza kochana?

- A przyszłyśmy zrobić sobie paznokcie do naszej kochanej kosmetyczki - powiedziałam z uśmiechem

- Oj nie słodź już tak - powiedziała zawstydzona- Siadajcie na fotele i ustalcie co chcecie na paznokciach a dziewczyny wam zrobią

Bad Sister 5sos {W TRAKCIE KOREKTY} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz