5. "Nowe informacje w śledztwie"

807 17 2
                                    

Dagmara przez całą noc nie mogła zmrużyć oka. Sprawa z Pawłem nie dawała jej spokoju. Cały czas zastanawiała się kto mógł chcieć jego śmierci. Tomek widząc w jakim jest stanie postanowił, że załatwi jej jeden dzień wolnego. Daga oczywiście tego nie chciała, ale po chwili uległa namowom Jawora.

Komenda (gabinet Bolka)
Tomek: Cześć Bolo.
Bolo: No hej, co tam z Dagą? Lepiej się już czuje?
Tomek: Właśnie nie, więc postanowiłem, że załatwię jej wolne.
Bolo: I dobrze, lepiej żeby w takim stanie nie pracowała. A dzień wolnego dobrze jej zrobi.
Tomek: Masz rację. Dobra, muszę już iść, na razie.
Bolo: Na razie.
Gdy Jawor wyszedł od Bolka i zmierzał w kierunku gabinetu Kubisa, zaczepił go Walczak
Kuba: Tomek zaczekaj.
Tomek: O cześć Kuba, co tam?
Kuba: Mam kilka ważnych informacji w sprawie Pawła. Dowiedzieliśmy się, że Paweł był zamieszany w handel narkotykami. Przesłuchaliśmy kilku podejrzanych, którzy z nim współpracowali. Powiedzieli nam, że chciał przestać to robić, jednak szef tej grupy handlującej narkotykami się nie zgodził. Właśnie jego nie znaleźliśmy. Podejrzewany, że mógł gdzieś wyjechać.
Tomek: No takiej grubej akcji to się nie spodziewałem. Ale Daga coś mówiła, że Paweł od jakiegoś czasu otrzymywał jakieś głuche telefony.
Kuba: Właśnie, co u niej? Jak ona się czuje?
Tomek: Nadal źle. Zastanawiam się jak ja mam jej o tym wszystkim powiedzieć. Przecież jeszcze bardziej się załamie.
Kuba: To może na razie jej nie mów. Poczekaj aż trochę jej przejdzie.
Tomek: Masz rację.
Kuba: A z kim ty w ogóle dzisiaj pracujesz?
Tomek: Z Latoszek. Właśnie muszę już iść, bo pewnie na mnie czeka.
Kuba: Okej, to cześć.
Tomek: No na razie.
Jawor wszedł do pokoju, w którym czekała na niego Ola. Nawet nie zdążyli napić się kawy, bo dostali nową sprawę. Na komendę przyszła zrozpaczona kobieta, która twierdziła, że jej dziecko zniknęło. Opowiedziała policjantom, że jest w trakcie rozwodu i podejrzewa ojca dziecka. Podała Oli i Tomkowi jego adres.

Mieszkanie podejrzanego
Jawor i Latoszek dojechali na miejsce. Od razu ruszyli w kierunku domu mężczyzny.
Tomek: Proszę otworzyć, policja.
Mężczyzna po chwili im otworzył. Twierdził, że od tygodnia nie widział córki, bo jego żona utrudnia mu kontakty z nią. Faktycznie w mieszkaniu nie było dziecka, więc Ola i Tomek postanowili pojechać na komendę. Nie mieli żadnych dowodów.
Ola: Jak myślisz, to on?
Tomek: Sam już nie wiem. W mieszkaniu nie było ani śladu po dziecku.
Ola: No wiem, ale mógł je gdzieś zawieźć, wiesz jak jest.
Tomek: No wiem, ale coś mi mówi, że to nie on.
Latoszek zadzwoniła do matki dziecka. Kobieta była zła, że nie zatrzymali jej byłego męża. Ola próbowała wytłumaczyć, że nie mogli tego zrobić, ponieważ nie mają na niego żadnych dowodów. Jednak bezskutecznie.
Reszta dnia pracy minęła policjantom dość spokojnie. Przesłuchali jeszcze kilka osób, jednak nie przyniosło to żadnych rezultatów. Sprawę porwanego dziecka mieli dokończyć następnego dnia.
Tomek: Dzięki za dziś. Fajnie się z tobą pracowało.
Ola: Mi z tobą też. Może wpadłabym dzisiaj do was? Wiesz chciałabym jakoś wesprzeć Dagę.
Tomek: Dobry pomysł. Przygotuję jakąś kolację. A co do Dagi to nie wiem czy uda Ci się ją pocieszyć.
Ola: Aż tak źle?
Tomek: Daga cały czas o tym myśli. Nie daje jej to spokoju.
Ola: Kurcze szkoda mi jej. Jedźmy już, żeby nie była tak długo sama.

Mieszkanie Jawora
Tomek: Cześć kochanie.
Daga: Cześć, dobrze, że już jesteś, myślałam, że tu zwariuję.
Tomek: Nie jestem sam, Ola postanowiła do nas wpaść. Musiała jeszcze do kogoś zadzwonić, zaraz przyjdzie.
Daga: O to super.
Po chwili w mieszkaniu pojawiła się Latoszek.
Ola: Hej kochana, jak się czujesz?
Daga: Bywało lepiej.
Ola: Naprawdę bardzo mi przykro.
Tomek postanowił, żeby nie rozmawiały o tym, bo widział, że Daga jest jeszcze bardziej przygnębiona. Poszedł zrobić coś do jedzenia, a Górska i Latoszek w tym samym czasie oglądały jakiś film. Policjanci spędzili miły wieczór. Było już późno, więc Daga zaproponowała Oli, żeby została u nich na noc. Policjantka bez wahania się zgodziła.

Witacje. Co sądzicie o tym rozdziale? Gwiazdkujcie i komentujcie.










PRAWDZIWA MIŁOŚĆ PRZETRWA WSZYSTKO ||| Daga i Tomek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz