{1}

4.6K 88 15
                                    

Pov Weronika
Dziś pierwszy dzień szkoły więc wstałam 2 godziny wcześniej żeby się przyszykować. W końcu trzeba zrobić dobre wrażenie. W poprzedniej szkole wyśmiewali się z mojego nazwiska Sowa mówiąc np hu hu itp. Chciałabym zacząć w tej szkole wszystko od nowa. Mam nadzieje że nie skończy się to tak samo jak w poprzednio. Wstałam z łóżka i zaczęłam się ubierać. Ubrałam dżinsy i beżową bluzę aby nie rzucać się za bardzo w oczy.

Po ubraniu się zeszłam na dół, zjadłam śniadanie i wyszłam z domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Po ubraniu się zeszłam na dół, zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. Strasznie się stresowałam nową szkołą. Co jak nikt mnie nie polubi? A jak powtórzy się sytuacja z poprzedniej szkoły? Te pytania ciągle mnie prześladowały. Próbowałam je wyrzucić z głowy jednak nie dawały mi one spokoju. Gdy weszłam do nowego liceum myślałam że oszaleje. Budynek jest ogromny a w nim pełno uczniów.
-Nigdy nie znajdę sali- powiedziałam sama do siebie
-Może ci pomogę?
Obróciłam się zobaczyć kto to mówi i czy jest to skierowane do mnie w końcu jest wokół mnie jest pełno ludzi.
-Jestem Karol- powiedział chłopak i uśmiechnął się do mnie
-Weronika-odpowiedziałam mu i odwzajemniłam uśmiech
-Jakiej sali szukasz?
-Na planie mam sale 31- powiedziałam lekko zestresowana
-Chodź to niedaleko-odpowiedział  i zaprowadził mnie pod klasę
-Dziękuje
-Nie ma sprawy. Zostały 3 minuty do dzwonka więc raczej nie zdążymy ale jak chcesz mogę po tej lekcji cię oprowadzić po szkole
-Było by mi miło- powiedziałam i się zaczerwieniłam
*W tym momencie zadzwonił dzwonek*
-Dzień dobry-powiedziała nauczycielka wchodząc do klasy
-Dzień dobry- odpowiedziała klasa
-Mamy nową uczennice- wskazała na mnie i kazała mi podejść- przedstaw się
-Cześć wszystkim jestem Weronika, mam 16 lat i przyjechałam z małego miasteczka którego nazwy wam nie podam bo i tak nie zapamiętacie-zaśmiałam się a ze mną reszta klasy
-Dziękuje, usiądź Weroniko- powiedziała i usiadła przy biurku
Postanowiłam nie mówić mojego nazwiska na wstępie  aby nie narazić się od razu na śmiechy klasy jednak stało się to czego się obawiałam. Pani zaczęła sprawdzać obecność! Nauczycielka wymieniała po kolei uczniów i doszła do mnie.
-Weronika Sowa- powiedziała w ogóle nie wzruszona
-Jestem-powiedziałam i myślałam że zapadnę się pod ziemie
O dziwo nikt się nie zaśmiał. Nic. Zero reakcji. W tym momencie nauczycielka zaczęła dalej sprawdzać obecność. Czyżby udało mi się zamknąć stary rozdział? Mam nadzieje. Lekcja mijała i muszę przyznać że jest naprawdę ciekawa. Ale w sumie zawsze lubiłam matematykę. Zadzwonił dzwonek na przerwę. Właśnie sobie przypomniałam że teraz Karol ma mnie oprowadzić po szkole. Cała zestresowana wyszłam powoli z sali a przed nią już na mnie czekał.
———————————————————————
Mam nadzieje że wam się podoba😍Jutro wstawię drugi rozdział. Możecie pisać czy wam się podoba😘

Love story-Wersow i FrizOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz