{16}

1.2K 29 9
                                        

Jak weszliśmy do domu od razu poszliśmy do kuchni i Nina z Karolem usiedli przy blacie. Wyciągnęłam lód z lodówki i przyłożyłem mu do sinego oka.
-Potrzymasz mu?-zwróciłam się do Niny
-Jasne-odpowiedziała a ja poszłam szukać apteczki
Gdy wróciłam na dół od razu podeszłam do Karola i otworzyłam apteczkę. Zrobiłam mu opatrunek na nosie. Na szczęście nie jest złamany.
-Zdejmij koszulkę-powiedziałam do chłopaka-Chce zobaczyć czy nie masz innych obrażeń
-Okej-odpowiedział i się rozebrał
Miał pełno siniaków na brzuchu i w okolicy żeber. Nie wiele myśląc przyniosłam więcej lodu i zaczęłam mu przykładać. Miał ranę na plecak więc postanowiłam ją odkazić. Karol po cichu syknął z bólu.
-Spokojnie kochanie już kończę
-To jest konieczne? Czuje się świetnie
-Właśnie słyszę i widzę. Nie wypuszczę cię stad póki nie skończę
-Ooooo jak słodko-powiedziała Nina
Nic nie odpowiedziałam tylko się zaśmiałam. Po 10 minutach skończyłam zakładać wszystkie opatrunki. Chodźcie do salonu to coś pooglądamy bo musisz jeszcze potrzymać trochę ten lód.
-Dziękuje skarbie-powiedział Karol i mnie pocałował
Spędziliśmy we trójkę bardzo miłe wieczór. Oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy. O około 20 Karol i Nina poszli do domu. Cieszę się że już wszystko wyjaśnione i nadal jesteśmy razem z Karolem. Po tej sytuacji z Mateuszem jakoś tak mam uraz do ludzi. Nie wszystkich oczywiście ale np Martę trzymałam bardziej na dystans. Nie lubię jak ktoś mnie dotyka. Nie to że prawie zniszczył mi związek to jeszcze pozostawił traumę. Co za frajer. Przywaliłabym mu gdybym mogła. O nie. Z tego całego stresu zapomniałam o jutrzejszej kartkówce. Dobra idę się pouczyć. Poszłam do mojego pokoju i próbowałam się skupić na nauce. Chyba już wystarczająco ochłonęłam bo nawet mi to wychodziło. Około 23 poszłam się wykapać bo byłam mega zmęczona. Z resztą się nie dziwie. Jutro mam na 9:30 na szczęście to będę mogła się wyspać. O 00:00 położyłam się i próbowałam zasnąć. Myślałam cały czas o tej sytuacji ale w końcu udało mi się usnąć.
Pov Karol
Jak wróciłem do domu pierwsze co zrobiłem to poszedłem do kuchni. Kompletnie nie potrawie gotować więc Nina usmażyła nam pare naleśników. Po jedzeniu mama wróciła z pracy.
-Boże synku ci ci się stało-zapytała mnie mama patrząc na mnie i Ninę
-Nic miałem małą sprzeczkę z Mateuszem. Nie przyjaźnimy się już
-Kto cię opatrzył?-zapytała i mnie przytuliła
-Weronika z pomocą Niny. Nie martw się już wszystko w porządku.-powiedziałem i poszedłem do pokoju
Po jakimś czasie poszedłem się wykapać i położyłem się do łóżka. Pooglądałem pare filmów na youtubie i zupełnie zapominając o dzisiejszej sytuacji wyobrażałem sobie jak to by było być youtuberem. Raczej nigdy nim nie zostane ale pomarzyć można. Nawet nie zauważyłem kiedy zasnąłem.

Love story-Wersow i FrizOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz