Pod salą zauważyliśmy Kubę który czuło przywitał się z Niną.
-Widzę że już o wszystkim wiesz-powiedział Kuba z uśmiechem
-Ja bym nie wiedziała?-zaśmialiśmy się wszyscy i weszliśmy do sali
Bałam się że Nina usiądzie z Kubą ale na szczęście tego nie zrobiła tylko jak zwykle usiadłyśmy razem w ostatniej ławce. Lekcja była nudna i bardzo mi się dłużyła. Jak zadzwonił dzwonek przypomniało mi się że teraz Karol zaczyna lekcje więc poszłam poczekać na niego pod jego salą. Czekałam już dobre 10 minut ale w sumie to długa przerwa więc się nie dziwie że jeszcze nie przyszedł. Po chwili ktoś zasłonił mi oczy.
-Cześć zgadnij kto to-powiedział
-Hej kochanie. Wiesz że zawsze rozpoznam twój głos-zaśmialiśmy się po czym Karol mnie obrócił i dał mi buziaka w usta
-Co powiesz na jakieś wyjście dzisiaj? Może mc?
-Jeszcze pytasz?! Oczywiście że tak-odpowiedziałam i zadzwonił dzwonek
Prawie wszystkie przerwy spędzałam z Karolem. Muszę przyznać że w szkole było całkiem „ciekawie". Po lekcjach poszliśmy na chwile do domów odłożyć plecaki i pojechaliśmy. Ciągle rozmawialiśmy i się śmialiśmy. Ach jestem taka szczęśliwa. Wracając postanowiliśmy pójść na tory. W końcu tam zaczął się nas związek. Jak doszliśmy okórat był zachód słońca więc usiedliśmy i podziwialiśmy niebo.
-Może przejdziemy się wzdłuż torów?-zaproponowałam
-Jasne-odpowiedział i chwycił mnie za rękę
Tak szliśmy i rozmawialiśmy aż usłyszeliśmy nadjeżdżający pociąg.
-Pociąg! Nie ma gdzie zejść!-powiedziałam przerażona
-Spokojnie chodź zaraz są schody-odpowiedział próbując mnie uspokoić
Biegliśmy. Do schodów zostały jeszcze jakieś 10 metrów a pociąg był coraz bliżej. W ostatniej chwili udało nam się zeskoczyć z torów na schody.
-Mało brakowało-powiedziałam przerażona trzęsąc się ze strachuPov Karol
-Chodź już wszystko w porządku-powiedziałem i ją przytuliłem
Próbowałem nie dać po sobie poznać że też jestem przestraszony i zestresowany. Udaliśmy się do domów. Po drodze uspokajałam Weronika która nie mogla uwierzyć że prawie zgineliśmy. W sumie nie dziwie jej się bo naprawdę mało brakowało. Odprowadziłem ją do domu jednak powiedziała że nie umie kłamać a nie chce mówić o tej sytuacji rodzicom.
-Jak chcesz możesz się przespać u mnie-zaproponowałem
-Naprawdę? Zadzwonię do nich bo nie chce patrzeć im w oczy-powiedziała i wyciągnęła telefon
*Rozmawiały że Wera będzie spała u Niny*
Jej mama się zgodziła więc udaliśmy się w stronę mojego domu.
-A w sumie to dlaczego nie chcesz im powiedzieć? Będą źli przez chwile a później im przejdzie
-Nie chce ich zawieść... mój brat miał kiedyś podobną sytuacje i widziałam że mama bardzo to przeżywa
-Nie wiedziałem. Możesz u mnie zostać ile tylko będziesz chciała
-Dziękuje-odpowiedziała i dała mi buziaka
———————————————————————
Rozdział znowu trochę krótszy ale następny postaram się napisać na jakieś 500-550 słów. Dziękuje wam bardzo za 100 wyświetleń pod pierwszym rozdziałem!❤️ buźka💋

CZYTASZ
Love story-Wersow i Friz
Подростковая литература16-letnia Weronika Sowa zmieniła szkołę ze względu na to że była wyśmiewana przez swoich rówieśników. W nowej szkole poznała 17-letniego Karola Wiśniewskiego. Jak potoczą się ich losy? Jeśli jesteś ciekawy/a to zapraszam do czytania❤️