Skip Time jeden dzień po powrocie
Jest godzina 14. Dopiero wstałam bo byłam mega zmęczona po wczorajszym powrocie i wizycie u psychologa. Uwaga uwaga. Zgłoszę to na policję! Trochę mi to zajeło ale się przełamie. Po ogarnięciu się powiedziałam moim rodzicom którzy od razu chcieli jechać.
-Mogę zabrać Karola?-zapytałam
-Jasne skarbie-odpowiedziała moja mama
Po usłyszeniu odpowiedzi zadzwoniłam do mojego chłopaka. Okazało się że może więc podjechaliśmy do niego i pojechaliśmy na komisariat.
(Uwaga opisze to według mojej intencji twórczej ponieważ nigdy nie byłam na policji i nie wiem jak to wygląda Ps: zainspiruje się gliniarzami XD)
Po wejściu poszliśmy do takiej jagby recepcji. Mama powiedziała że chciała by zgłosić próbę gwałtu a pani słysząc to nie zadawała więcej pytań tylko zaprowadziła nas do pokoju przesłuchań. Tata został na zewnątrz wypełniając jakieś dokumenty. Jak weszliśmy do sali zaczęłam się strasznie denerwować. Ale to tak bardzo że myślałam że zwymiotuje. WERONIKA WEŹ SIĘ W GARŚĆ!
P: Policjant W:Weronika K:Karol MW:Mama Weroniki
P: Co państwa tutaj sprowadza?
W: J-Ja chciałam...-nie byłam wstanie dokończyć bo się rozpłakałam
MW: Chcieliśmy zgłosić próbę gwałtu
P: Dobrze. Przez kogo?
MW: Mateusz Trąbka-odpowiedziała a policjant widać było ze nie był zaskoczony
P: Ostatnio również zgłosiła się dziewczyna która twierdzi że została zgwałcona przez niego. Było to w przed wczoraj więc nie zdążyliśmy podjąć odpowiednich kroków. Kto wie ile było jeszcze dziewczyn. Czy byli jacyś świadkowie?
K: Była jedna osoba. Marta Błoch.
P: W takim razie skontaktuje się z nią w ramach zeznań jednak narazie proszę opowiedzieć mi całą sytuacje od początku do końca.
W: A więc zaczęło się od... (opowiada)-powiedziałam spokojnie chodź po policzku spływały mi pojedyncze łzy
Policjant wszystko zanotował i już po chwili mogłam pójść do domu. Po wyjściu z tego pokoju policjant spojrzał na pewną dziewczynę.
P: To ona ostatnio zgłosiła gwałt-powiedział a ja „ucieszona" nie wiele myśląc do niej podeszłam
W: Cześć jestem Weronika. Możemy porozmawiać?
P: Jestem Patrycja-powiedziała i podałyśmy sobie ręce-Jasne a o czym?
W: O Mateuszu-odpowiedziałam a jej mina z radosnej zmieniła się w poważną. Odeszliśmy na bok i zobaczyłam jak moi rodzice i Karol coś jeszcze rozmawiają przy recepcji.
P: O co z nim chodzi?
W: Wiem co cię spotkało. Nie byłaś jedyna...Do niczego nie doszło bo uratował mnie mój chłopak ale gdyby przyszedł 5 minut później...-nie dokończyłam i poleciała mi łza
P: Ja nie miałam tyle szczęścia. Chodź wyjdźmy na zewnątrz-odpowiedziała i wyszliśmy z komisariatu
W: Czy ty też jak tylko o tym sobie przypomnisz to chce ci się płakać? Myśle o tym cały czas. Dniami i nocami. Gdy patrzę w lustro widzę go obok-rozpłakałam się a ona mnie przytuliła
P: Też tak miałam. Dopiero po 3 tygodniach byłam wstanie to zgłosić. Przez to że minęło tyle czasy trochę bardziej się z tym oswoiłam chodź nie ukrywam że jak o tym pomyśle to nie jest mi zbyt miło.
W: Nie wiem czy wypada ale opowiedziałabyś mi jak to się stało?
P: Spokojnie minęło tyle czasu że jestem w stanie jako tako to opowiedzieć. Więc tak... Wszystko zaczęło się na imprezie. Moja przyjaciółka miała urodziny więc udaliśmy się do klubu aby świętować. Gdy tańczyłam podszedł do mnie Mateusz i zaproponował drinka. Wyglądał na miłego więc się zgodziłam. Gdy czekaliśmy przy barze poszłam na chwile do toalety a gdy wróciłam napiłam się drinka. Dosypał mi tam czegoś bo po chwili nie byłam w stanie stać o własnych siłach. Zawiózł mnie do siebie do domu i... (wzięła wdech) i zgwałcił. Nie byłam w najlepszym stanie ale byłam świadoma tego co się dzieje. Byłam zbyt słaba by cokolwiek zrobić więc po prostu leżałam...Zagroził że jak gdzieś zgłoszę to zrobi to mojej siostrze. I tak zostałam z tym sama.z upływem czasu ból coraz bardziej znikał aż w końcu postanowiłam że nie może się z tego wywinąć więc poszłam na policję. Jeżeli nie chcesz możesz nie opowiadać swojej historii. Wiem jakie to ciężkie. Co powiesz na spotkanie jutro o 16? Porozmawiamy dłużej.
W: Świetny pomysł-powiedziałam trochę zdruzgotana jej opowieścią
Pożegnaliśmy się a ja wróciłam do rodziców którzy już na mnie czekali. W samochodzie opowiedziałam im moją rozmowę omijając jej historie bo nie wiem czy chce aby ktoś opowiedział komuś co jej się wydarzyło. Pozostawię to dla siebie. Było dosyć późno więc po powrocie zjadłam coś i położyłam się spać.
———————————————————————-
Wiem że ten rozdział miał być 😏 ale nie zmieściłam tego co chciałam w jednym rozdziale więc będzie w kolejnym. Naprawdę przepraszam i planuje kolejny rozdział wrzucić dziś wieczorem abyście nie czuli się rozczarowani❤️
CZYTASZ
Love story-Wersow i Friz
Ficção Adolescente16-letnia Weronika Sowa zmieniła szkołę ze względu na to że była wyśmiewana przez swoich rówieśników. W nowej szkole poznała 17-letniego Karola Wiśniewskiego. Jak potoczą się ich losy? Jeśli jesteś ciekawy/a to zapraszam do czytania❤️