Rozdział 1

1.2K 60 9
                                    

- Ugh.. nie chce iść do szkoły - Powiedziałam sama do siebie wyłączając budzik.

Jak zwykle musze iść do tej budy i patrzeć na te fałszywe twarze. Ja tam mam tylko Demi która mi zawsze pomoże. Wstałam z łóżka i poszłam na dół do łazienki.

- Boże jak ja wyglądam - Pomyślałam.

Rozczesałam długie, jasnobrązowe włosy, umyłam twarz i zrobiłam sobie lekki makijaż. Po wyjściu udałam sie do swojego pokoju.

- Dobra, w co sie mam ubrać... - Pomyślałam przeczesując grzywkę.

Po chwili szperania w szafie ubrałam czarne leginsy i bluzę z dużymi wzorkami truskawek. Biorąc czarny plecak w białe groszki i biały IPhone ze słuchawkami, zeszłam na dół i włożyłam czarne vansy.

- Pa mamo! - Krzyknęłam do mamy która była w kuchni.

- Pa kochanie, miłego dnia! - Powiedziała pani Simpson.

- Wzajemnie! - Krzyknęłam i wychodząc zamknęłam drzwi za sobą.

Włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam moją ulubioną piosenkę "What I Like About You" 5 Second of Summer - mojego ulubionego zespołu. Podążyłam normalnymi krokami w stronę szkoły.

10 minut przed dzwonkiem na lekcje weszłam do szkoły. Udałam się pod klasę, gdzie miałam mieć biologie.

- Jade! - usłyszałam kogoś odgłos gdy byłam już prawie pod klasą.


- O Demi, Hejka - Powiedziałam do ciemnowłosej przyjaciółki i się do niej przytuliłam na przywitanie.

- No Siema ślicznotko - Powiedziała.

- Oj już nie przesadzaj - zarumieniłam się.

- Ok ok, nauczyłaś się na kartkówkę? - Powiedziała wyciągając zeszyt od biologii.

- CO?!!! JAKA KARTKÓWKA?! - Krzyknęłam denerwując się.

- No kartkówka z biologii o ptakach, gadach i płazach. Pamiętasz?

- Wyleciało mi to kompletnie z głowy. - zasmuciłam się.

- Masz, trzymaj zeszyt może coś sobie przypomnisz. - Powiedziała Demi dając mi zeszyt do ręki. Zadzwonił dzwonek na lekcje.

- No to już po mnie. - Powiedziałam.

- Na pewno coś będziesz pamiętać z lekcji - Pocieszała mnie Demi wchodząc do klasy.

Zasiadłyśmy na swoich miejscach.

- Dzień dobry. - Powiedziała pani Nelson.


- Dzień dobry. - Powiedziała chórem cała klasa.


- Max rozdaj kartkówki proszę. - Zwróciła sie pani od ucznia dając mu kartki.
Gdy Max rozdawał kartki szepnęłam do Demi.

- Dasz mi ściągać bo nic nie umiem proszę..

W tym czasie pani powiedziała

- Plecaki pomiędzy siebie.


- No jasne pomogę ci ściągać - Zaśmiała się Demi kładąc plecak na ławkę.

Gdy już wszyscy dostali kartki od razu zaczęliśmy pisać. Po lekcji gdy już wyszliśmy z klasy Powiedziałam do Demi.

- Dostane 1, nic nie napisałam - Zasmuciłam się.


- Na pewno coś napisałaś i nie kłam - Powiedziała Demi.


Minęły wszystkie lekcje. Gdy pożegnałam się z przyjaciółką udałam się w stronę domu. Gdy szłam sobie chodnikiem nagle poczułam ból i czarny obraz przed sobą. Gdy otworzyłam oczy zorientowałam się że leże na ziemi. Gdy ogarnęłam włosy które miałam na twarzy nie mogłam w to uwierzyć...

________________________________________

Hejo :* Oto 1 rozdział. Nigdy w życiu nie pisałam ff więc ja sie dopiero uczę <3 Może i nie jest ciekawy ale dopiero potem się coś zacznie dziać :3 mam nadzieje że wam się podobało i wytrwaliście do końca ^^ Mam nadzieje że dacie kom. pod rozdziałem ♥ ♥
P.S. Sorka za tamten pusty rozdział ale coś kliknęłam i tak pozostało :>

Innocent truth Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz