Od autorki

547 36 14
                                    

Moi drodzy, to właśnie ta chwila. Dotarliśmy do końca tego opowiadania. Nie sądziłam, że w ogóle do tego dojdzie. Pewnie niektórych z Was nie zadowoli zakończenie na które się zdecydowałam. Prawdę mówiąc nie wiele wyjaśniłam, ale miałam zbyt wiele pomysłów i ciężko było mi się na coś zdecydować. Dlatego stworzyłam coś w rodzaju otwartego zakończenia. Teraz to Wasza kolej na dopowiedzenie dalszej części historii. Czy Mrok przetrwał, został lodową rzeźbą, a może w końcu stanie po stronie dobra? Odpowiedzi na to pytanie zostawiam Wam, mam nadzieję że mnie za to nie zlinczujecie.

Chciałabym podziękować Wam za to, że tu byliście. Chciałabym podziękować tym, którzy śledzili historię od początku i tym którzy doszli później. Wasze komentarze, miłe słowa i gwiazdki to rzeczy, które za każdym razem wywoływały uśmiech na mojej twarzy i dodawały chęci do pisania. Bo chwilami wena nie dopisywała albo po prostu brakowało czasu.

Mam nadzieję, że podczas czytania błędy nie raziły was w oczy, fabuła nie była zbyt zagmatwana, a wy czerpaliście przyjemność z czytania. Myślę, że kiedyś zacznę poprawiać rozdziały, ale to raczej plany na przyszłość.

Myślę, że trochę będzie brakować mi tego pisania, ale kto wie może powstaną jeszcze jakieś oneshoty? A może zobaczymy się w całkiem innym uniwersum?

No nic. Trzymajcie się! ❤️

Kolorowych koszmarówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz