Suga
Każdy dzień, zbliża nas do śmierci.Każda sekunda mojej egzystencji, zamieniała się w popiół.
Mówią o odrodzeniu "jak Feniks z popiołów", a czy mój Feniks się odrodzi?63 dni.
Operacja przebiegła pomyślnie. Usunięto krwiaka, złamania zostały złożone, opuchlizna z oka zeszła już dawno, a po siniakach nie ma nawet śladu. Rokowania były niewielkie, jednak Nat walczyła, co było widać po wynikach jej badań. Z dnia na dzień było coraz lepiej, aż wreszcie zagrożenie życia minęło. Wszystko jest na dobrej drodze, pozostała jedynie rehabilitacja i najważniejsze.
Aby Nataly wreszcie się wybudziła.63 dni, a ona nawet nie drgnęła palcem. Martwiłem się, dlaczego tak długo, co się dzieje że nie może się wybudzić. Lekarz stwierdził, że potrzebuje czasu. A ja chcę jej go zapewnić i dać tyle ile potrzebuje, aby mogła wreszcie być wśród nas.
Media szybko się dowiedziały o tym, co się stało w domu Nat i jej współlokatorów. Ciężko było sprostować sprawę z Soobin'em, tym bardziej że po pobiciu, zniknął bez śladu. Policja nadal go szuka, a ja mam nadzieję że zanim oni go złapią, złapie go ja. Musi odpowiedzieć za to co zrobił.
Nayeon i Jeonghan po dwóch tygodniach opuścili szpital. Nie wiedzieliśmy tak naprawdę, jak sprawa potoczy się ze strony wytwórni, ponieważ bez drugiego CEO, ten biznes nie miał prawa się kręcić, dlatego para przejęła obowiązki dziewczyny na czas jej pobytu w szpitalu. Póki co nie ma tego dużo, ponieważ jesteśmy w trakcie wakacji, ale sami przyznali że za długo nie dadzą rady sami, gdyż to Nataly miała największe doświadczenie w tej branży.
-Zmiana.
Do sali wszedł Jin z kubkiem kawy, a ja patrząc jeszcze chwilę na dziewczynę, pochyliłem się nad nią, delikatnie muskając jej czoło. Wstałem z krzesła i skierowałem się w stronę drzwi, jednak dłoń przyjaciela na moim ramieniu, uniemożliwiła mi wyjście z pomieszczenia.
- Yoongi, co się dzieję? Od kilku dni z nikim nie rozmawiasz, nie przychodzisz na próby, nie jesz w ogóle.
Martwimy się o Ciebie.Faktycznie, może i tak było. A dokładniej od dnia, kiedy próbowali wybudzić Nataly. Niestety i ta próba, gdyż było ich dwie, okazała się totalnym gównem.
- Nic się nie dzieje. Jest ok.
Spuściłem wzrok. Nie chciałem, aby czytał ze mnie jak z otwartej księgi. Jednak byłem chyba bardziej przewidywalny od czasu tego pobicia, niż mi się wydawało.
- Ona się wybudzi. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że przestałeś w to wierzyć?
- Nie przestałem.... Ale co, jeśli się nie wybudzi? Minęło tyle czasu, i nic....
Miałem pojęcie, że na wszystko potrzeba czasu, ale ja już nie mogłem wytrzymać. Chciałem ją spowrotem, chodź miało by być tak samo jak przed tym zdarzeniem, ale spowrotem. Najlepiej przy mnie.
- To kwestia.... Kilku dni. Wierzę w to. Popatrz tylko na nią. Zobacz ile przeszła, - oboje spojrzeliśmy w jej stronę. Była taka piękna i spokojna. - daj jej czas. Wszystko będzie dobrze.
Starszy poklepał mnie po ramieniu na znak wsparcia i usiadł na krześle przy łóżku. Od operacji, codziennie na zmiany siedzimy przy niej w razie gdyby się wybudziła. Chodź to ja przez pierwszy tydzień byłem przy niej bez żadnej przerwy, to przyjaciele dali mi do zrozumienia że długo tak nie pociągnę. To ja miałem być silny dla Nataly, nie ona dla mnie.
Po chwili znalazłem się w samochodzie, odpaliłem silnik i ruszyłem w stronę wytwórni. Musiałem popracować w studiu, w ciszy, a w dormie nie miał bym tego komfortu. Myślałem że łatwiej przyjmę fakt powrotu Nataly do mojego życia, jednak się myliłem. Czułem się, jak by te 12 lat nie miały w ogóle miejsca i jeszcze teraz to pobicie. Jak mogło do tego w ogóle dojść.
CZYTASZ
First Love | Suga
FanfictionZnają się Od dziecka, kiedy nagle coś w ich życiu się zmienia. Jeden dzień, jedna chwila pozwoliły im rozdzielić się na kilkanaście lat. Czy odnajdą się bez siebie? Czy będą potrafili o sobie zapomnieć? Jak potoczą się ich losy? Zapraszam do mojego...