Liścik szósty

97 10 1
                                    

Poniedziałek. Kto to wymyślił? Po co ten dzień istnieje? Po wszystkich lekcjach podszedłem do szafki i wziąłem liścik.

Wrócenie po weekendzie do szkoły to nie jest coś co każdy kocha.
Jednak ja tak.
Mogę cię wtedy zobaczyć.
Znów myśleć o tobie na lekcjach, rysując na tyłach zeszytów twój portret.
Znów patrzeć na to, jak twoja grupka gnębi innych, gdzie ty patrzysz z tyłu.
Kiedyś zawsze gnębiłeś ich z nimi.
Mnie też kilka razy.
A ja i tak cię kocham.

N xx

Też cię zaczynam kochać, tajemniczy N. Wyjąłem z piórnika ołówek i oznaczyłem liścik. 6.

No more secrets|ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz