Liścik jedenasty

95 11 2
                                    

Jak zwykle po lekcjach podszedłem do szafki. Zostałem jednak zaczepiony przez Liama.

- Czemu ostatnio ciagle tak znikasz? - spytał chłopak

- Jak to znikam? - zapytałem trzymając w dłoni małą kłódeczkę

- Nie uśmiechasz się, nie gadasz z nami. Co jest?

- Nic, raczej.

- Serio się martwimy. To, że częściej się śmiejemy nie oznacza, że nie możesz nam się wygadać - uśmiechnął się delikatnie, po czym poklepał mnie po plecach, odchodząc w stronę wyjścia ze szkoły.

W końcu otworzyłem szafkę i zacząłem szukać wzrokiem karteczki. Nie wiem ile razy ją sprawdzałem, ile czasu tam stałem i ile razy przekładałem wszystkie książki szukając liściku. Jednak go nigdzie nie było. Zrobiłem się wściekły, ale i smutny. Zatrzasnąłem mocno drzwiczki, czując jak lecą mi łzy. Kurwa nie tak to się miało skończyć.

No more secrets|ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz