Nie było go dziś w szkole. Mniej się przez to uśmiechałem, a Liam i Louis nie wiedzieli jak mi pomóc. Próbowali udawać, że wszystko jest okej.
Widziałem, że to Harry podrzucał dziś liścik. Był on przeciwieństwem Nialla. Wysoki brunet z długimi włosami. Na kolejnej przerwie otworzyłem szafkę i wziąłem liścik.
Ten liścik pewnie podrzucił Harry.
Nie mam siły wstać z łóżka czy żeby zjeść.
Ledwo co to piszę.
Jednak mam nadzieje, że nadal się uśmiechasz.Niall xx
Nie uśmiecham się skarbie, bo od trzydziestu jeden dni to ty byłeś powodem mojego uśmiechu.
Wziąłem ołówek i oznaczyłem liścik numerem 31.
CZYTASZ
No more secrets|Ziall
FanfictionSecrets, lecz z perspektywy Zaina. Jak się potoczy ich przygoda w tej książce? Co jeśli Zainowi uda się uratować Nialla? Nie trzeba czytać poprzedniej części TW - samobójstwo