Wyznanie uczuć Jamesa

734 62 33
                                    

Po długim czasie...jest ! Ma 999 słów XD

-------------------

Minęło kilka dni od ostatniej rozmowy Pottera i Snape'a. Gryfon w tym czasie dużo myślał i obserwował każdy ruch Ślizgona. Na jego nieszczęście czarnooki nie zamierzał ponownie się otworzyć wręcz przeciwnie. Na korytarzach omijał go z podniesioną głową i ignorował nie patrząc nawet kątem oka w jego stronę. Ślizgon nawet przestał reagować na publiczne przytyki Syriusza, który mino rozmów nie mógł się powstrzymać.

&&&

Uczniowie zaczęli wchodzić do Wielkiej Sali na kolację. James ponownie rozejrzał się po innych. 

- Co twój kochaś zaginął w tłumie !? - zaśmiał się Syriusz do Jamesa nakładając na talerz, a Remus szturchnął go. - No co ? Sam mówił o wielkich uczuciach i do Jamesa.

- Łapa, ale ty wszystkim nie musisz tego opowiadać. - odparł James odprowadzając wzrokiem Snape'a do stołu Slytherinu.

- O kim wy mówicie ? -zainteresowała się Lily. - O Severusie !?

- Tak. Wybacz Lily ale ty już się dla niego nie liczysz. - odparł Syriusz z łobuzackim uśmiechem. Dziewczyna posmutniała i patrzyła na niego z niedowierzaniem.

- Syriusz ! - syknął na niego Remus, a Peter zachichotał. - Severus nie powiedział, że się nie liczysz tylko...

- No mów !

- Nie wiem czy mogę.

- Remus !

- No dobrze. Tylko, że kocha cię ja siostrę, najlepszą przyjaciółkę i bratnią duszę.

- Na prawdę ? - zapytała z ulgą w głosie i łzami w oczach. - Tak powiedział...

- Kolejność była inna... - szepnął Peter.

- O czym on gada tyle z twoim bratem, Syri !- warknął atakując kiełbasę James.

- Uuu ! Zazdrosny James.

&&&&

James szybko zjadł i obserwując Severusa czekał aż ten wstanie by wyjść z sali. "Jestem Gryfonem. Mam odwagę by mu powiedzieć" pomyślał James.

Severus wstał nawet nie patrząc na stół Gryfonów. James szturchnął Łapę i wstał, prawię  biegnąc  Ślizgonem, a za nim jego przyjaciele.

- Severus ! Możemy porozmawiać  ! - zawoła Lily, a James stanął jak wryty i przeklął pod nosem, zacisnął pięść. Severus odwrócił się do dziewczyny, a na jego twarzy pojawił się uśmiech. 

- Ruda cię wyprzedziła. - skrzywił się Syriusz. 

-Trzeba było tyle nie gadać to by nic nie wiedziała. - odparł Remus. 

- To ty jej powiedziałeś !

- A ty zacząłeś!

- Spokojnie panowie. Ona poprawi mu humor, a wtedy do akcji wkroczę JA.

Poszli za rudowłosą i Ślizgonem, którzy schowali się w pustej sali i również schowali się ale tak aby widzieć ich salę. Jedyne co słyszeli to jak Snape rzuca zaklęcie wyciszające.

Po długiej rozmowie, wzajemnych przeprosinach i uściskach wyszli z sali uśmiechnięci, a znudzony Syriusza, skupiony James i zainteresowany Remus i Peter odetchnęli z ulgą. James wyszedł pierwszy z kryjówki.

- Pogodzeni ?

Lily i Severus odwrócili się w jego stronę, a reszta Huncwotów ustała obok Gryfona.

Snames WyzwanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz