Trzymanie za ręce

669 58 9
                                    

Wiem, że tu powinno być zdjęcie. Jednak za zgodą Disy umieszczę miniaturkę. Wiem też, że łamię zasady challengeu..... ale wolę pisać niż szukać i wstawiać zdjęcia. No cóż taka jestem. Mam nadzieję, że nie będziecie mieć mi tej zmiany za złe. :)

------------------------------------

Następnego dnia James wyskoczył z łóżka i pobiegł do łazienki. Remus usiadł na łóżku i przetarł oczy. 

-James, wszystko w porządku ?

- JAK NAJBARDZIEJ ! - krzyknął z łazienki, a Syriusz warknął wściekle w poduszkę.

- Czego on się drze ! - dodał patrząc na blondyna.

- Śpij, Łapciu jeszcze jest wcześnie. - odparł Remus przykrywając się.

Po kilkunastu minutach James wyszedł z łazienki ubrany z uśmiechem i bałaganem na głowie.

- Chłopaki pobudka  ! Kolejny cudowny dzień ! - zaczął biegać po dormitorium.

- Zamknij się Rogacz ! - przerwał mu Syriusz, a okularnik zatrzymał się w pół kroku.

- Chyba trzeba ci znaleźć stałą sympatię. - powiedział poważnym głosem James, a Remus zaśmiał się pod kordłą.

- Podziękuję jeśli to oznacza budzenie ludzi o świcie. 

- Ale wy od wczoraj jesteście razem. - zaznaczył i ziewnął Peter. James podbiegł do jego łóżka.

- To mały szczegół.

&&&&&

Syriusz z złością wypisaną na twarzy szedł po lewej stronie uśmiechniętego od ucha do ucha Jamesa. Peter szedł obok Łapy i rozglądał się po obecnych na korytarzach uczniach. Natomiast Remus rozbawiony przyjaciółmi szedł po prawej stronie Jamesa i co jakiś czas zerkał podśmiewając się na Syriusza.

- Tam jest. - zatrzymał się naglę James, a Syriusz syknął gdy przyjaciel uderzył go nie chcący ręką w brzuch.

- Świetnie. - zadrwił Syriusz i mrugnął do przechodzącej obok ładnej dziewczyny.

- Dobra z pobudką przesadziłem. - powiedział z przepraszającym spojrzeniem James.

- Znaj moje dobre serce. Wybaczam ci. - odparł Syriusz i uśmiechnął do przyjaciela.

- Może chodźmy bo robimy nie małe zmieszanie. - przerwał im Remus.

- Tak. - ruszył James, a za nim Huncwoci. - Dziś muszę wszystkim pokazać, że Severus jest już zajęty i jest mój. 

- A on o ty wie ? - zapytał zainteresowaniem Peter.

- Nie ? - odparł okularnik. - Ale na pewno będzie bardzo szczęśliwy.

- Na pewno. - mruknął Remus pod nosem i zerknął na Łapę który parsknął na myśl o uszczęśliwianiu Snape'a.

&&&&

Severus po śniadaniu usiadł nie daleko Wielkiej Sali rozglądając się nie znacznie. Właśnie tu James kazał mu czekać. "Kazał, nie poprosił w liście". - poprawił się w myślach czarnooki. "Że mu się chciało tak szybko wstać, by na śniadaniu sowa dała mi liścik. Co on kombinuje ?" - zastanawiał się w myślach. Severus odetchnął gdy  zobaczył Huncwotów. James podszedł do niego dziarskim krokiem i z uśmiechem.

- Witaj kochanie. - szepnął Gryfon całując go w usta.

- Witaj. - lekko odepchnął chłopaka.

- A czemu mój chłopak mnie odpycha ? Nieładnie. - pocałował go ponownie i bardziej namiętnie przyszpilając go do ściany.

- Khm, khm.- przerwał im Remus.

- McSztywana  idzie. - dodał Syriusz znudzonym głosem.

Chłopcy nie chętnie oderwali się od siebie i jakby nigdy nic stali.

- Dzień dobry pani profesor ! - zawołał Syriusz prawię się kłaniając, a reszta kiwnęła głowami. Kobieta odpowiedział im i poszła dalej.

James odwrócił się do Severusa i położył rękę obok jego głowy.

- Na czym skończyliśmy ?

- Na tym, że zaraz są zajęcia. - odparł Severus szybko całując w usta i zabrał swoją torbę. James zaśmiał się i uderzył lekko Syriusza w ramię aby poszli za nimi. Gryfon podbiegł do Ślizgona i złapał go za rękę. Severus prawię się zatrzymał i cały spiął.

- Będziemy iść za rękę ? - powiedział ale głos mu zadrżał i powstało pytanie. James uśmiechnął się i mocniej złapał jego rękę.

- Tak. 

-Cały dzień ? 

- Jeśli chcesz. Czy to jakiś problem ? - zapytał poważnym tonem starając się ukryć z rozbawienie.

- Nie skąd. Zresztą całowaliśmy się już publicznie więc co za różnica. - prychnął Ślizgon. - Ale ja chcę być z twojej prawej strony. 

Severus szybko przeszedł na koło Jamesa i złapał go za drugą rękę. Rogacz stał przez chwilę jakby nie wiedział co się dzieje, a jego przyjaciele zaśmiali się.

- To co mamy pierwsze ? - zapytał Severus.

- To ty nie wiesz. Nieźle na ciebie działam. - wyprostował się dumnie James

- Nie dodawaj sobie po prostu sprawdzam czy ty wiesz. A więc ? - powiedział ostrym tonem Severus.

Snames WyzwanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz