- Jak mam to rozumieć? - powiedziałam zimno.
- W sensie?
- Jak znęcanie?
Ola spuściła oczy.
- Dlaczego od razu znęcanie?
- Ponieważ to, co mi teraz oferujesz, to kpina. Ola, jesteśmy przyjaciółmi! Jak możesz mi to mówić?
- Co? - Ola spojrzała na mnie wyzywająco. - Jeśli nie potrzebujesz Nialla, jak powiedziałaś, to jaka różnica, czy cię kocha, czy nienawidzi?
- Duża różnica! Nie chcę być znienawidzona! A Niall jest bratem Zayna! Po co mi to? Zastanawiam się, co mam zrobić, żeby być znienawidzona? Zacząć zatruwać życie Niallu i udowodnić, że jestem nikczemną istotą?
- Gigi, Gigi masz dużo talentów. Postaraj się...
-Aha już robię! Myślisz, że Niall jest takim idiotą, że nie może zrozumieć mojej gry?
-A ty postaraj się. Nie jesteś głupia
- Masz jakiś problem. Nie chcę już tego słuchać. - wstałam.
Ola spojrzała na mnie oczami pełnymi łez.
- Gigi, przepraszam, wiem, że czasami mówię coś bezsensownego...
- Muszę iść. Oddam ci pieniądze za kawę później.
- Gigi!
- Pa, Ola!
Wybiegłam z kawiarni z płonącymi policzkami. Przez godzinę spacerowałam po ulicach, próbując się uspokoić. Zdezorientowana słowami Oli, nie od razu zdałem sobie sprawę, że odszedłam za daleko od domu. A kiedy zobaczyłam jak piorun bije w drzewo na ciemnym wieczornym niebie, zapowiadając nieuchronny nadejście burzy, szybko wskoczyłem do autobusu.
Wysiadając z autobusu niedaleko mojego domu, w końcu popadłam w przygnębienie. Moje serce było kiepskie i szedłam, nie zauważając niczego dookoła, i zatrzymałam się dopiero, gdy ciemne postacie zablokowały drogę: dwóch facetów, wysoki i niski, bezczelnie patrzyli na mnie, żując gumę.
- A gdzie się tak śpieszymy, piękna? - zapytał wyższy.
- Śpieszę się. - zrobiłem krok w bok, zamierzając ich ominąć, ale ten niski stanął mi na drodze.
- Dlaczego, teraz pójdziemy do mojego domu? Będziemy się świetnie bawić, nie przerywaj! - Złapał mnie za rękę, a moja torebka, lecąc na bok, upadła na ziemię.
- Dziękuję. ale nie. I natychmiast zabierz tą rękę!
- Czy wiesz, z czego rezygnujesz?
- W ogóle mnie to nie interesuje i nie lubię, gdy mnie ktoś dotyka. - odpowiedziałam ostro, próbując się uwolnić. Nagle się przestraszyłam.
- Ej, zabierz ręce od mojej dziewczyny! - usłyszałam głos Nialla! Jakie szczęście!
Nawet nie zadawałam sobie pytania, jak się tu pojawił i nie byłam oburzona kiedy powiedział „moja dziewczyna", po prostu cieszyłam się, że był tutaj w tym momencie.
- Znajdziesz sobie inną - powiedział wyższy do Nialla, nie odwracając głowy.
- Może możemy zapytać dziewczynę kogo woli? - zapytał spokojnie Niall.
- Hej, coś zbyt dużo mówisz... - niski wykonał ostry ruch do przodu, a Niall go uderzył
- Wszystko w porządku, Emily? - zapytał Niall, patrząc na człowieka pogniecionego na ziemi, a potem przeniósł wzrok na uciekającego.

CZYTASZ
Niania ~ Zayn Malik
JugendliteraturGigi Hadid szuka pracy. Po znalezieniu ogłoszenia w gazecie, że potrzebna jest niania dla 2-letniego dziecka, Gigi trafia do domu Zayna Malika. Ale pewnego dnia Gigi... #10YearsOf1D #2 opiekunka - 13.08.20 #2 przyrodnibrat - 18.08.20 #3 niania - 22...