19

449 10 8
                                    

Dalsze wydarzenia potoczyły się jak w koszmarze. Niall gwałtownie uniósł Zayna za ramiona, potrząsnął nim i mocno oparł go o ścianę, ponownie gotując do uderzenia.

W szoku, naciągając na siebie T-shirt, krzyknęłam, żeby Niall przestał. Powoli odwrócił głowę na mnie, w jego oczach zobaczyłam straszną złość. I w tym momencie bardzo się bałam. Korzystając z chwili, Zayn wykonał unik i złapał Nialla za koszulę uderzając go kilka razy. Facet pochylił się i Zayn miał zadać następny cios, to był najstraszniejszy koszmar w mojej historii. Z trudem wstrzymując oddech, żeby nie płakać, ubrałam dżinsy i podbiegłam do nich.

Z przerażenia krew zamarzła w moich żyłach, byłam gotowa, by zapiszczać na całe gardło.

- Dość! Stójcie!

Zayn nagle opuścił rękę i poluzował uchwyt.

- Wynoś się stąd! - szepnął przez zaciśnięte zęby, patrząc na swojego brata. - Pewnego dnia całkowicie mnie wkurzysz, a wtedy albo cię pokonam, albo ... Nie wiem, co z tobą zrobię!

Niall patrzył w oczy Zayna przez kilka sekund, po czym powiedział cicho z nienawiścią:

- Pierdol się ...

Odwracając się, wyszedł z pokoju, zatrzaskując drzwi na siłę, tak że wiszący na ścianie obraz z hukiem spadł na podłogę.

Zayn spojrzał na mnie. Patrzyliśmy na siebie przez kilka sekund, po czym ze szlochem wybiegłam z jego pokoju.

Pobiegłam do swojego pokoju i bezradnie upadłam na łóżko. Po kilku sekundach usłyszałem, że drzwi się otwierają i wszedł Zayn.

- Gigi...

- Zayn, idź. - powiedziałam, prawie wybuchając płaczem. - I bez ciebie jest jak jest...

- Spokojnie. Odejdę, kiedy będę pewien, że z tobą jest wszystko w porządku.

- Jestem w porządku.

- Jesteś pewna?

- Zayn... - powiedziałam, wstając. - Muszę porozmawiać z Niallem.

- O cholera ... Po co? - w jego głosie była irytacja.

- Żeby wreszcie wyjaśnić sytuację.

- Nie ma potrzeby niczego wyjaśniać. - Zayn podszedł do okna. - Wszystko i tak widać.

Milczałam.

- Dobra, mów, jeśli chcesz. - powiedział ze znużeniem, wychodząc zamykając drzwi. - Jednocześnie powiedz mu, żeby zabrał rzeczy z tego domu. Nie chcę go tu więcej widzieć.

***

Wiedziałam, że zanim porozmawiam z Niallem, muszę się uspokoić i wziąć zimny prysznic, ale wątpiłam, że będę miała odwagę to zrobić. Wydawało się, że łatwiej będzie wylądować kilka wagonów z węglem niż stanąć pod lodowymi potokami.

Poszłam na kompromis - stanęłam pod letnią wodą, a potem stopniowo zaczęłam zakręcać gorący kran, aż w końcu wypłynęła bardzo zimna woda. Jednak wytrzymałam tylko kilka sekund i drżąc z zimna wyskoczyła spod prysznica. Potem pośpiesznie się wytarłam i założyłam lekkie spodnie i T-shirt, zakładając na wierzch bluzkę. Związałam włosy w warkocz i starłam makijaż. Teraz jestem gotowa. Gotowa na to, że rozmowa nie będzie łatwa...

Znalazłam Nialla na tarasie i miałam silne poczucie déjà vu. Siedział, tak jak wtedy, w fotelu, ściskając w rękach szklankę whisky i patrzył przed siebie w ciemności. Tym razem tylko butelka obok niego na stole była prawie pusta.

Niania ~ Zayn MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz