część II ⭐️9

3.2K 125 16
                                    

Siedziałam w poczekalni na jednym z plastikowych krzeseł. Co chwile nerwowo spoglądałam na zegarek, a moja noga niekontrolowanie drżała. Byłam zestresowana. Ale z drugiej strony jaka miałam być?

- Zapraszam. – spojrzałam na dość młodą kobietę z delikatnym uśmiechem.

Wstałam i pokierowałam się za nią do pomieszczenia, usiadłam na krześle przy biurku. Przez chwile siedziałyśmy w ciszy, nie wiedziałam jak mam zacząć temat, a kobieta przeglądała różne papiery.

- Wymiotuje pani? – nie spojrzała na mnie.

- Rano, jakieś max trzy razy w tygodniu. – pokiwała głową.

- To zaproszę panią na fotel i proszę podwinąć bluzkę. - zrobiłam jak kazała.

Na brzuch nałożyła mi zimny żel, przez który przeszedł mnie dreszcz. Zaczęła jeździć urządzeniem po moim brzuchu w skupieniu patrząc na ekran. Po kilku minutach uśmiechnęła się i delikatnie odwróciła obraz w moją stronę.

- To pani dziecko. – wskazała na małą czarną kulkę. W oczach pojawiły mi się łzy. – To jakiś.. szósty tydzień.

- Wszystko z nim w porządku? – zapytałam przejęta.

- Tak. Nie ma podwodów do obaw. Może się pani ubrać. – powiedziała podając mi papier, którym wytarłam skórę.

Dalej nie mogłam uwierzyć.

Jestem w ciąży.

Będziemy mieli dziecko.

Cztery miesiące starań nie poszły na marne.

- Przepisze pani witaminy, proszę je brać rano do śniadania. – wypisała receptę i dodała kilka dodatkowych kartek. – A to jest kilka podstawowych porad dla kobiet w ciąży. Za miesiąc zapraszam na kolejną wizytę. – uśmiechnęła się do mnie co odwzajemniłam, cicho się pożegnałam i wyszłam z pomieszczenia.

Powoli wracałam do domu.

Spojrzałam na zdjęcie USG. Naprawdę będę mamą.

Szłam płacząc ze szczęścia.

Obiecuje, że będę się starać.

Żona /Jeon JeongGukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz