11

2.3K 100 6
                                    

Riddle manor jeszcze chwile temu wydawał się być moim domem ale trudno... Otworzyłem wielkie żelazne drzwi, środek był identyczny jak w moim  śnie...

-RIDDLE! JESTEŚ TU?! MUSIMY POGAAADAAAĆ ALBO WEŹ MNIE ZABIJ POPROSTU! - tato ratuj ja nie chce żyć w tej rzeczywistości.

Nagle wokół mnie pojawiła się masa śmierciożerców ale na szczęście zdążyłem użyć zaklęcia i przebrać się w  garnitur. Na ich czele był Tom aka jaszczurka, mimo wszytko dalej mam nadzieję, że usłyszę coś w stylu " Coś się stało synu" Ale niestety...

-Pan Potter... Cóż za miłe spotkanie.... -powiedział tym swoim strasznym głosem a mi się chciało płakać...

-Możemy porozmawiać w cztery oczy czy wolisz mnie zabić od razu? - ta.. Znaczy Tom zmarszczył brwi a raczej czoło bo brwi nie posiada.

-Zapraszam za mną do mojego gabinetu... -gabinet też był identyczny... Usiadłem na wcześniej przygotowanym krześle i już nie wytrzymałem...  Łzy zaczęły płynąć po moich policzkach. -więc co się stało? Co cię do  mnie sprowadza?

-Więc... To może głupie ale w przyszłości wysłałem do ciebie list i się spotkaliśmy, okazałeś się moim ojcem i zaprzyjaźniłem się z malfoyem lecz potem się w nim zakochałem i gdy wszytko mu powiedziałem zrobiło się czarno i się obudziłem a.. A.. Przedemną stał wieprzlej.
O..obudziłem sie w dormitorium Gryffindoru!  I tam była też ta.. Szlama i ja... -rozpłakałem sie do reszty - nie wiem co sie stało bo ja myślałem, że to była prawda i... Zabij mnie no ja nie chce żyć w tej rzeczywistości!-czy aż tak bardzo mi zależało na kochającym ojcu i Draco? Odpowiedź brzmi tak...

-Ja.. Nie wiem co powiedzieć... - mina Toma wskazywała na duże zmiesznie- chyba po prostu cofnąłeś się w czasie, albo ktoś to zrobił za ciebie- czyli jednak to nie był tylko sen? Czy ja naprawdę mam rodzine?

*****
Ajj nie spodziewałam się że  tak szybko wbijecie 5 gwiazdek więc w nagrodę robię maraton kolejne 5 i wlatuje następna część!

A gdyby tak prawda była inna? (drarry) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz