-CO TY MASZ DO CHUJA NA SZYI!? - usłyszałem od razu po przekroczeniu progu.
- Wiesz... - przerwał mi Draco w samych bokserkach.
- No kochanie nie bądź zły nooo - powiedział a mój ojciec uniósł brew, właśnie zdałem sobie sprawę, że i ja i Draco który przypominając był bez koszuli mieliśmy pełno malinek.
- HARRY DO MOJEGO GABINETU TERAZ! - powiedział łapiąc się za głowę - musisz mi powiedzieć jak było i jaki jest bo mam nadzieję, że lepszy od ojc...
Udaliśmy się do jego gabinetu i się zaczęło.
- No to opowiadaj!
- Chyba cię coś popierdoliło! - pedofil
-A chociaż jest lepszy od jego ojca? - zapytał zanim zdał sobie sprawę co powiedział.
- NAJLEPSZY! - dobiegł głos mojego chłopaka z za drzwi a ja zrobiłem się czerwony.
- Chyba przyszedł czas na to - założył profesorskie okulary i pociągnął sznurek znajdujący się po jego lewej stronie - a więc tak to nazywa się - zaczął pokazywać anatomiczne zdjęcia narządów mężczyzn.
- litości tato! Przestań tyle brać... - opuściłem pomieszczenie i przytuliłem pewnego blondyna podsłuchującego rozmowę.
- Już się nie gniewasz? - zapytał obejmując mnie ramionami.
- Trochę tak ale dowiedziałem się Rzeczycy których nie chciałem - odpowiedziałem.
-yum?
- Chyba nasi ojcowie mieli pewne zbliżenie na tle seksualnym... - blondyn się zaksztusił.
- Chyba nie chciałem tego wiedzieć- uśmiechnął się - NA MERLINA WYOBRAZIŁEM SOBIE TO! - zaczął udawać odruch wymiotny.
- Chyba już nie jestem głodny - spojrzałem wyższemu w oczy.
- Ja chyba też...
++++
Minęło kilka dni i razem z Syriuszem postanowiliśmy iść na pokątną a Snape uznał że mu się nudzi więc idzie z nami.
Chodząc po sklepach w pewnym momencie zobaczyliśmy Remusa i jego narzeczoną. Całowali się.
- Czy on powiedział do niej kochanie? - złamał mu się głos łapa.
- Niestety wydaje mi się, że tak...
- Oh okej.. - odparł - słabo mi - dodał po czym nogi się pod nim ugięły.
Remus chyba nas zauważył i ruszył w naszą stronę.
- Harry, Snape.. Syriusz? - z ciszył głos.
- Remus.. - powiedział Łapa zapalając papierosa.
- Ty.. Ty..Żyjesz... - wydukał
- Tylko z zewnątrz - uniósł głowę i uśmiechnął się ironicznie.
- M-miałeś nie palić
- A ty miałeś o mnie nie zapominać. Pomijając fakt azkabanu obiecałeś mi to na pamiętnym spotkaniu po 12 latach - burknął.
- oh~ ja przepraszam... - usiadł obok Syriusza opierając się o ścianę.
-Teraz albo nigdy.. - powiedział Severus i zgodnie z moim planem przeniósł całą naszą czwórkę do salonu w Riddle Manor.
- Co wy robicie?! - krzyknął gdy upadł na wielką kanapę
- Odzyskujemy mojego Moony'ego - powiedział mój chrzestny.
------
Tak
CZYTASZ
A gdyby tak prawda była inna? (drarry)
FanficCo będzie jeżeli słynny Harry Potter przez całe życie żył w kłamstwie? Gdyby wróg okazał sie być przyjacielem a przyjaciel wrogiem? Co będzie jak wybraniec dowie się prawdy?(to wszytko to jeden wielki żart.) Postacie z uniwersum należą do J.K Rowl...