Per. Deku
Zaczęliśmy sobie patrzeć głęboko w oczy nawet zwykłym patrzeniem na mnie czułem jakby mnie pożerał... przez to uczucie byłem bardziej czerwony niż wcześniej zamknąłem oczy i czekałem na dalszy przebieg wydarzeń, Kacchan najwyraźniej to wykorzystał i znowu mnie pocałował. Blondyn położył swoją rękę na mojej klatce piersiowej przez ten ruch otworzyłem delikatnie jedno oko, nagle bez żadnego powodu Kacchan zabrał rękę i podszedł do okna dziwnie na niego spojrzałem bo za bardzo nie wiem co się dzieje podniosłem się do siadu i cały czas na niego patrzyłem.
Coś się stało?.. - Zapytałem trochę cicho
Nie.. tylko w pokoju obok jest Ryu i Kirishima - Odpowiedział patrząc przez okno
Wcześniej ci to nie przeszkadzało - Wstałem z łóżka
Wiem..ale uh.. nie ważne - Wziął do ręki koszulkę i mi ją rzucił
Popatrzyłem na koszulkę nie wiem już sam o co mu chodzi.. tak nagle wstał i podszedł do okna może nie ma ochoty dziś.. ale... popatrzyłem jeszcze raz na koszulkę rzuciłem ją na łóżko i podszedłem do blondyna przytuliłem go od tyłu
-Co jest czemu się nie ubrałeś? - Odwrócił na mnie wzrok
-Czy coś się stało? - Odsunęłem się od niego
-A co miało się stać? to że nie chce się ruchać nic nie oznacza - Popatrzył mi w oczy
-W sumie masz rację... sory że tak nagle spytałem - Podszedłem do łóżka i nałożyłem koszulkę
Per. Bakugo
Deku ubrał koszulkę i wyszedł z pokoju, jeszcze chwile patrzyłem na drzwi ale po chwili obróciłem się znowu w stronę okna. Czy brokuł się obraził za to że tak nagle odszedłem? albo po prostu tylko udaje żebym bardziej zwracał na niego uwage? aghh... złapałem się za głowę, raczej on się nie obraził. Wziąłem telefon który leżał na stoliku i wyszedłem z pokoju, w salonie był Deku z chłopakami.
-Wychodzę - Zacząłem nakładać buty
-Gdzie idziesz ziom? - Zapytał Kirishima
-Przejść się potrzebuje się trochę przewietrzyć - Spojrzałem w stronę Deku
-No to idź. - Odpowiedział Deku
No chyba jednak jest obrażony bo nawet gdy to powiedział to z takim wkurzeniem... ale to pewnie potrwa z dzień lub nawet kilka godzin więc.. ale to i tak długo aghhh, pomimo tej ilości schodów zejdę nimi chociaż trochę sportu hah. Mojego schodzenie nie można tak nazywać to bardziej zbieganie jeszcze tylko kilka schodów i będę na dole, nawet w miarę szybko poszło otworzyłem drzwi i wyszedłem z budynku jest już w miare ciemno najlepsze spacery dla mnie są właśnie jak jest już tak ciemno na zewnątrz. W okolicy jest mini park więc postanowiłem że tam się udam droga jest trochę długa tak pieszo to z około 30 minut.
-O hej Bakugo - Pomachał mi Denki
No jeszcze jego brakowało do szczęścia...
-Yo - Zrobiłem obojętną mine
-Co ty robisz o tej porze na zewnątrz?
-Ide na spacer.
-A można wiedzieć gdzie? - Uśmiechnął się
-Nie. - Już miałem iść dalej ale ta żywa ładowarka mnie zatrzymała
-Nie bądź taki - Złapał mnie za ramię
-Idę do parku zadowolony? - Zepchnąłem jego rękę
-Miłego spacerowania
No wkońcu se poszedł gdyby został tu kilka minut dłużej by nie było zabawnie. Wyjąłem z kieszeni słuchawki nałożyłem je na uszy i włączyłem jakąś randomową piosenke.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
C.D.Nwow to już 18 część nieźle, planuje żeby było ich tak z 20 a 21 część to takie zakończenie no ale się zobaczy ile ich będzie
Łącznie: 543 słów
👁👄👁
CZYTASZ
Jesteś tylko mój || Bakudeku
FanfictiePoprostu jest to fanfik o shipie Bakudeku 🏳️🌈 jeśli nie lubisz tego shipu nie czytaj Yo i tak w ogóle to moje pierwsze opowiadanie ps. Mogą być drobne błędy bo niektóre części były pisane na szybko