*Sen*
Bella leży ranna na podłodze, starej sali baletowej. Na lewym przedramieniu ma jakby ugryzienie z , którego sączy się krew. Ma również głęboką ranę na nodze, a dokładnie udzie. Nad nią pochyla się jakiś mężczyzna o blond włosach, twarzy nie widzę. W oddali widzę trzech chłopaków odrywających głowe czwartemu
*Rzeczywistość*
Obudziłam się, a z mojego gardła wyrwał się przeraźliwy krzyk. Już po chwili czuje szerokie ramiona przytulające mnie do swojej klatki piersiowej
-Cii, to tylko koszmar, spokojnie-kojący głos taty lekko mnie uspokaja
W tym momencie do pokoju wpada Bella , i gdy widzi mnie zapłakaną od razu dołącza do grupowego uścisku.
Po kilku minutach czuje jak znów zasypiam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Budzą mnie promienie słońca delikatnie muskając moją twarz. Uchylam powieki i widzę śpiącego tatę przy krześle od biurka oraz śpiącą Belle obok mnie. W tym momencie uderzyły we mnie wspomnienia z wczorajszej nocy, po plecach przebiega mnie dreszcz. Wstaje po cichu tak by nikogo nie obudzić i udaje się do łazienki.
Gdy tylko zamknęłam drzwi głośno westchnęłam, pierwsza noc i do tego ,,nie najlepsza''
Delikatnie opłukałam twarz wodą i weszłam pod prysznic.
Kiedy poczułam się zrelaksowana okryłam się ciasno ręcznikiem i ruszyłam do pokoju, jednak była tam tylko Bella w dodatku już się obudziła.
-Lepiej się czujesz?-Spytała gdy tylko mnie dostrzegła
-Tak, prysznic z rana zdecydowania pomaga
-To ja idę do siebie, za pół godziny jest śniadanie a potem jedziemy do szkoły
-Okej
Jak powiedziała tak zrobiła, a ja z zamiarem ubrania się podeszłam do szafy.
Wybrałam na dziś:
Sportową czarną bieliznę, błękitne rurki, biały t-shirt oraz jeansową kurtkę. Na stopy włożyłam białe trampki, chwyciłam plecak i zbiegłam na dół, gdzie było już śniadanie.
-Dzień Dobry!
-Dzień dobry, Hope, lepiej się spało?-zapytał troskliwie tata
-Tak, mam do was prośbę
-Tak?-Powiedzieli w jednym czasie tata i Bella
-Jeśli bym jeszcze kiedyś krzyczała to nie zwracajcie uwagi...
-No dobrze, ale wiesz , że zawsze możesz z nami porozmawiać? -spytał tata
-Tak
-No to teraz śniadanie-zawołała Bella i podała talerze z naleśnikami, moje ulubione
Po skończonym śniadaniu ruszyłyśmy w kierunku samochodu
-Jak myślisz, poradzimy sobie?-spytała siostra
-Na pewno, przecież jesteśmy siostry Swan!
Obie się zaśmiałyśmy
Jadąc, co szkoły , dokładniej przyjrzałam się Forks, i muszę przyznać , miało swój maleńki urok.
Bella postanowiła włączyć radio, i zaczęłyśmy się wygłupiać. Przestałyśmy dopiero przed budynkiem, w którym miałyśmy się od dziś uczyć, poznać znajomych a może i miłość swojego życia, chodź w to ostatnie wątpię .
-Gotowa?-spytałam
-Gotowa- odpowiedziała Bell's
(wyobraź, sobie że ta przy kierownicy to Bella)
Ruszyłyśmy w stronę szkoły trzymając się za ręce, tak dla otuchy.
Najpierw poszłyśmy do sekretariatu po książki i plan lekcji. Kiedy wychodziłyśmy dobiegł do nas jakiś chłopak
-Cześć! Hope i Isabella Swan, nowe koleżanki tak? Jestem Eric, oczy i uszy tej szkoły . Mogę was oprowadzić, zjeść z wami lunch , możecie mi się wyżalić-powiedział chłopak
-Dzięki, ale wolimy cierpieć w milczeniu-odpowiedziała Bella
-Świetny nagłówek do artykułu. Redaguje gazetkę szkolną, a wy jesteście Newsem .
-Wolałybyśmy raczej nie-powiedziałam
-Spoko, jeśli nie chcecie gazetki nie będzie
Po kilku minutach się go pozbyłyśmy
-Jaką masz teraz lekcje?-spytałam
-Angielski, a ty?
-Biologia, oo to koło siebie
I ruszyłyśmy w kierunku swoich klas, pozytywnie nastawione...CDN
(tradycyjnie sorki a błędy)
ZuzuRiddle
CZYTASZ
Nie zostawiaj mnie| Jasper Hale[1]
VampireKiedy przeprowadziłam się z starszą siostrą do ojca, nie wiedziałam, że moje życie ulegnie takiej zmianie. Nie sądziłam , że zakocham się w wampirze , ba że takie istoty istnieją i , że jestem jedną z nich. Nazywam się Hope Swan a oto moja histori...