Eight

4.4K 124 30
                                    


Obudziło mnie chrapanie Belli, okej to nie był dobry pomysł, żeby z nią spać . Spojrzałam na godzinę w telefonie i jęknęłam, 7 30. Ale wiedziałam, że już nie zasnę więc powoli wysunęłam się z pod pościeli i ruszyłam do łazienki.

Uszykowałam się w niecałe 30 minut, wow nowy rekord. 

Wróciłam do pokoju a Bella, nadal spała, stwierdziłam, że nie będę jej budzić, dziś mamy dowiedzieć się chociaż 1/4 prawdy. Dopiero teraz naszły mnie obawy, bo jeśli  Edward jest ,,wampirem''  to by oznaczało , że jego cała rodzina też, w tym Jasper. Wczoraj o tym nie pomyślałam, bo wiem , że Bella mogła by to zrozumieć i wybaczyć, ale czy ja zdobędę się na taki krok? Nie wiem, i prawdę mówiąc wolałabym nie wiedzieć, ale to cholerne przeczucie nie daje mi spokoju , że mój umysł podpowiada mi , że jest to prawdą.

Z zadumy wyrwał mnie głos taty, który właśnie wszedł do kuchni.

-Myślałem, że po wczorajszej zabawie będziesz nie od życia-zażartował tata

Zaśmiałam się lekko, chyba odzyskując humor, albo znów próbuje sobie wmówić, że nie było sprawy, tak to zdecydowanie druga opcja...

-Dziękuje za kolacje, pewnie byłyście padnięte-powiedział tata

-Nie aż tak bardzo, daj spokój to tylko pół godziny roboty a wszyscy są zadowoleni, jak sprawa morderstwa?-zapytałam

-Atak dzikich zwierząt wilk lub puma-powiedział tata

-Pomożesz mi robić śniadanie?-chciałam zmienić temat bo pierwsze co mi przyszło na myśl to cholerne słowa wampir.

-Jasne, a i Hope

-Tak?

-Cieszę się , że ze mną mieszkacie, obie

Nic nie powiedziałam tylko mocno go przytuliłam

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Może i tata nie był najlepszym partnerem dogotowania , bo całą kuchnia wyglądała jakby przeszła wojnę, ale w końcu udało się zrobić drożdżówki z marmoladą i budyniem. Mina Belli gdy weszła do kuchni, bezcenna, ustawiłam ją obie na tapecie, wiedząc że ona mnie jak śpię, no dobra moje jest ,,śmieszniejsze'' , ale,  dobra nie ma wytłumaczenia.

Gdy udało nam się ogarnąć bałagan , usiedliśmy do stołu

-Nie wiem jak to zrobiliście, ale są lepsze niż te mamy-skomentowała Bell's

-Ma się ten talent- powiedziałam rozbawiona

-Dziewczynki- od razu zwróciłyśmy uwagę na ojca

Nic nie powiedział, tylko podał nam dwa opakowania gazu pieprzowego

-Tato-zaczęła Bella

-Nie mówię, że macie nigdzie nie wychodzić, ale chcę mieć pewność, że jakiś pedofil się do was nie dobierze

-Okej-zgodziłam się i wzięłam pudełeczko z gazem, siostra westchnęła i zrobiła to samo

W miłej  atmosferze , skończyliśmy posiłek.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po skończonym śniadaniu rzuciłam się na kanapę by obejrzeć jakiś serial, powstrzymał mnie od tego dźwięk przychodzącego połączenia. Spojrzałam na wyświetlacz

              {Jasper}

Odłożyłam dzwoniący telefon na stolik, nie wiem czy mój głos by się nie załamał. Jasper dzwonił jeszcze 5 razy. Następnie zaczął pisać sm's, drżącą ręką odpisałam:

{Hope}-Wybacz, ale nie mogę teraz rozmawiać 

Odpowiedź przyszła niemal od razu

{Jasper}-Spoko, mama nadzieje , że porozmawiamy później

Odłożyłam telefon a po moim policzku spłynęła samotna łza a po niej kolejne

Odłożyłam telefon a po moim policzku spłynęła samotna łza a po niej kolejne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Popołudnie spędziłam w swoim pokoju, próbując zająć czymś swoje myśli, ale średnio mi to wychodziło.

Kiedy na zegarze wybiła 18 , uznałam , że czas się uszykować. Założyłam na siebie :

Czarne body, różowe ogrodniczki, biała trampki oraz na ramiona nałożyłam białą kurtkę jeansową. 

Włosy związałam w dwie kitki, oraz poraz pierwszy od długiego czasu włożyłam kolczyk do języka.

Wzięłam, worek, portfel i telefon, a następnie wyszłam z pokoju, na korytarzu spotkałam Belle, która też wyglądała na poddenerwowaną 

Usłyszałam pukanie do drzwi, teraz już nie było odwrotu, czas dowiedzieć się prawdy...CDN

(tradycja: sorki za błędy)

ZuzuRiddle

Nie zostawiaj mnie| Jasper Hale[1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz