Twenty three

3.3K 88 4
                                    

Rozdział dedykowany mojej BFF, mam nadzieje, że to czytasz Nati! ❤😘

Kiedy zbiegłam na dół, od razu w oczy rzuciła mi się Kira, a dlaczego? Bo miała na sobie rażąco zielony komplet dresów. 

-Hej-przywitałam się nadal lekko oszołomiona jej wyglądem

-Hope!-pisnęła i zanim się obejrzałam byłam w jej żelaznym uścisku, który z uśmiechem oddałam. Kątem oka zobaczyłam przyglądającego nam się z uśmiechem tatę.

Kiedy się od siebie oderwałyśmy powiedziałam

-To do zobaczenia jutro-i pomachałyśmy tacie, który z uśmiechem nam odmachał i życzył dobrej zabawy.

Gdy wyszłyśmy na zewnątrz poczułam przyjemny powiew wiatru na twarzy, a na moje usta wstąpił uśmiech.

-Sarah  mówiła ci co będziemy robić?-rozpoczęła rozmowę Kira

-Nie, tobie też nie?-zapytałam

-Niestety, nie lubię niespodzianek-jęknęła, na co parsknęłam śmiechem

Szłyśmy przez chwilę w ciszy , aż nie usłyszałam

-Hope, orientuj się!- i za nim zdążyłam się spytać o co jej chodzi poczułam ciężar na swoich placach. Szybko złapałam ją pod kolana, a ona usiadła na moich ramionach.

-Wow, fajne widoczki!-wydarła się na całe gardło . 

A ja zachowałam się równie poważnie czyli wybuchłam głośnym śmiechem , który słyszało chyba całe osiedle

-Jesteśmy pierdolnięte-powiedziałam, po uspokojeniu się

-I to jeszcze jak-odpowiedziała mi przyjaciółka

W wesołych humorach zmierzałyśmy do domu Sarah

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kiedy dotarłyśmy do domu Sarah, było za dwadzieścia dziewiętnasta, czyli idealnie. Zanim zdążyłyśmy choćby zapukać drzwi otworzyła nam Sarah, z butelką wina w ręce

-HEJ!!!-Zakrzyknęła i porwała do uścisku, który z radością oddałyśmy 

-To co masz dla nas zaplanowane?-zapytała Kira, kiedy weszłyśmy do domu Sarah, który był dziś wyjątkowo wolny, bo jej cała rodzina pojechała do dziadków

-Najpierw obejrzymy jakąś komedie romantyczną, a potem spędzimy wieczór z Justinem Timberlake'em (sorry jeśli źle napisałam) no i oczywiście mam kilka butelek wina!

Uśmiechnęłam się lekko, bo wiedziałam, że to będzie udany wieczór

-No to włączaj tą komedie!-powiedziała Kira siadając na kanapie, co uczyniłam również ja, do tego przykryłam się kocem.

Sarah włączyła telewizor i jakąś komedie, a następnie usiadła koło mnie i zaczęłyśmy oglądać .

W połowie filmu Kira nalała każdej z nas po jednym kieliszku wina, tak dla rozluźnienia...

22.30

Właśnie zdzieramy sobie gardło przy piosence ,, Sexy Back''(u góry, jak by  ktoś nie znał)

- I'm bringing sexy back!

them other boys don't know how to act!
I think it's special, what's behind your back?!
so turn around and I'll pick up the slack! - wydzierała się Kira 


-Dirty babe, you see these shackles!

baby I'm your slave!
I'll let you whip me if I misbehave!
it's just that no one makes me feel this way ! -wydzierała się Sarah 


-Come here girl, go ahead be gone with it!

COme to the back, go ahead be gone with it!
VIP, go ahead be gone with it!
Drinks on me, go ahead be gone with it!
You see what you working with, go ahead be gone with it!
You make me smile, go ahead be gone with it!
Come here child, go ahead be gone with it! - wydzierałam się Ja

Kiedy piosenka się skończyła, roześmiane opadłyśmy na kanapę, co było delikatną zasługą alkoholu , który wypiłyśmy 

-To był genialny wieczór-podsumowałam

-Potwierdzam-powiedziała Kira

-Nie mogę się nie zgodzić-powiedziała Sarah-Ale wiecie, że jutro będziemy mieć kaca?

-Takkk-przeciągnęłam literę

Popatrzyłyśmy się na siebie i znów wybuchłyśmy śmiechem, zdecydowanie za dużo alkoholu...CDN

(tradycja : sorki za błędy)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(tradycja : sorki za błędy)

ZuzuRiddle

Nie zostawiaj mnie| Jasper Hale[1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz