Wsłuchiwałam się w słowa legendy, która polegała na tym, że Cullenowie to wampiry i mogą zamieszkiwać te ziemie tylko dlatego , że wyrzekli się picia ludzkiej krwi i piją zwierzęcą, a z kolei Black'owie to ludzie zmieniający się w wilki.
Niepokoiło mnie tylko jedno, czemu mam przeczucie, że Jacob ma racje. Ale , zaraz wyrzuciłam to z głowy, no bo wampiry to chyba już, za dużo jak na moją wyobraźnie, co nie?
- I nasze rodzinny przez te legendy się nienawidzą, nienawiść jest wpajana od dziecka i nikt z tym nic nie zrobił, jest jak jest-skończył opowieść Jacob.
-Cóż, ciekawa historia-skomentowała Bella
I pewnie rozmawialibyśmy dalej gdyby nie Przyjaciółka Belli, której imienia nie mogę zapamiętać, i Mike nie zaczęli się rzucać wężem.
Dołączyliśmy do wesołej gromadki i tak spędziliśmy resztę dnia, a pod wieczór rozpaliliśmy ognisko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Do domu wróciłyśmy po 23, na szczęście taty jeszcze nie było .
Zaczęłyśmy robić kolacja, bo jedną kiełbaską się nie najadłyśmy. Postawiłyśmy na parówki w cieście francuskim ,sałatkę oraz mini paszteciki.
Wałkując ciasto francuskie usłyszałam nie pewny głos siostry
-Hej, Hope, co myślisz o tej legendzie?
Odwróciłam się w jej stronę, miała zmartwiony wyraz twarzy, podobnie jak ja
-Tylko nie uznaj mnie za dziwną - siostra kiwnęła - wydaje mi się prawdziwa, ale z drugiej strony, wampiry i wilkołaki...
-Myślę, tak samo, ale chciałabym kupić jakiś egzemplarz tych legend-powiedziała Bella
-To po kolacji poszukamy jakiegoś sklepu z takimi rzeczami, mówiłam ci że jutro wieczorem jadę z dziewczynami do miasta, możesz się przyłączyć z sowimi dziewczynami i w tedy , któraś z nas skoczy po tę książkę, przenalizujemy ją i wtedy pomyśli się dalej.
-Dobry pomysł, okej na razie o tym ni..-przerwał jej dźwięk przychodzącego sms'a
Sprawdziłam telefon, nadawcą był Jasper
{Jasper}
{Jasper}- bezpiecznie dotarłyście? PS. Natrętny Edward pyta
Zaśmiałam się dźwięcznie i pokazałam siostrze sms'a, a ta spłonęła rumieńcem, chyba coś tu jest na rzeczy
{Hope} Dotarłyśmy bezpiecznie, Edward nie musi się martwić 😂
Po chwili dostałam odpowiedź
{Jasper}-Przekazane, ej ja też się martwiłem💖
Uśmiechnęłam się
{Hope}-💖
I odłożyłam telefon, a następnie razem z siostrą wróciłyśmy do przygotowywania kolacji
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak ustaliłyśmy , tak zrobiłyśmy. Obecnie siedzimy u mnie na łóżku i wyszukujemy informacje pod hasłem ,,legendy plemion'' i kliknęłam przycisk ,,Enter''.
Pierwsze co nam wyskoczyło do mały sklep na obrzeżach Forks, do był strzał w dziesiątkę.
-No to jutro dowiemy się o tym więcej-powiedziałam
-Mogę spać z tobą?-spytała siostra
-Jasne, tylko pamiętaj, mogę mieć koszmary-ostrzegłam ją
Ustaliłyśmy , że ja jako pierwsza pójdę wziąć prysznic.
Umycie siebie, włosów i wysuszenie ich zajęło mi dobrą godzinę, na szczęście moja siostra nie narzeka na takie rzeczy.
Położyłam się na łóżku i odblokowałam telefon, jedne nieprzeczytany sm's od Jaspera
{Jasper}
{Jasper}-Dobranoc
{Hope}-Dobranoc
I odłożyłam telefon, w idealnym momencie , w właśnie weszła Bella
-Oglądamy coś?-zaproponowałam
-Jasne-
I zaczęłyśmy oglądać jakieś romansidło, nawet nie poczułam kiedy zasypiam.
*Sen*
Idę, powoli przez las, koło mnie leżą wszędzie ciała, bez głów, rąk oraz innych kończyn. Słyszę lekko zdeformowany głos, ale wydaje się być znajomy
-Zasłużyli na to, nie patrz na to kochanie
*Rzeczywistość*
Obudził mnie głos Belli
-To tylko sen, spokojnie
Kiwnęłam i znów spróbowałam zasnąć...CDN
(tradycja: sorki za błędy)
ZuzuRiddle
CZYTASZ
Nie zostawiaj mnie| Jasper Hale[1]
VampireKiedy przeprowadziłam się z starszą siostrą do ojca, nie wiedziałam, że moje życie ulegnie takiej zmianie. Nie sądziłam , że zakocham się w wampirze , ba że takie istoty istnieją i , że jestem jedną z nich. Nazywam się Hope Swan a oto moja histori...