22

179 6 0
                                    

Ale to co tak zobaczyłam zdziwiło mnie najbardziej.....

Wracając do hotelu zobaczyłam Josha. Ale przecież on jest w restauracji. Idę jedyna drogą jaką można dojść do naszego noclegu więc to nie możliwe żeby był to ten sam Josh który jest teraz z innymi w restauracji.

Co jest kurwa

Jo:część kotku
S:co ty tu robisz Josh?! Przexiez byłeś w restauracji przed chwilą!
J:ojej jak dobrze że mi przypomniałaś. Miałem Ci powiedzieć wcześniej. Mam bliźniaka który nazywa się Josh ja jestem Peter. Zawsze wszystkie dziewczyny leciały na mojego brata więc za czołem mówić że jestem nim i proszę haka ładna i grzeczna dziewczynka na mnie poleciła.
S:Przypomnje ci zboczeń u ze juz dawno z tobą nie jestem
Pe:To ja ustalam czy jesteśmy razem czy nie!!!Ni a teraz pójdziesz do swoich przyjaciół przeprosisz ich i powiesz ze nie będziesz utrzymywać z nimi więcej kontaktu zrozumiano?
S:nie zrobię tego
Pe:ach tak, szkoda by było gdyby któremuś z nich by się coś stało co nie? No ale trudno
S:okej zerwę z nimi kontakt ale nic im nie rób
Pe:zobaczę a teraz się pospiesz

Cholera i co ja mam teraz zrobić. Okej pójdę do nich wytłumaczę im wszystko i będzie dobrze. Napewno mi pomogą. Ale w szczególności muszę przeprosić Josha.

Kiedy byłam już przed budynkiem z jedzeniem weszłam do niego i skierowałam się do stolika przy którym siedziały bliskie ki osoby.

S:musimy pogadać
J:o teraz musimy pogadać tak!?
S: Josh ja przepraszam nie wiedziałam że masz bliźniaka i że to wszystko się tak potoczy
P:skąd wiesz ze ona ma brata?
S:ja.....
P: Sabrina to bardzo ważne skąd wiesz ze Josh ma brata skoro on jest w więzieniu
S:on nie jest w pace przecież przed chwilą z nim gadałam
So:Sabi pusisz im powiedzieć o wszystkim ro za długo trwa
Jax:możemy w końcu się dowiedzieć o co chodzi?!
P: Jackson nie krzyc na nią

Payt chyba zauważył to że się wystraszyłam. Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy i jest to spowodowane tym że byłam w toksycznym związku Peter ciągle na mnie krzyczał i teraz mam traumę.

Payton podszedł do mnie i mnie przytulił, a ja poczułam się bezpiecznie.

P:jeśli nie chcesz mówić nam wszystkim to możesz powiedzieć tylko mi
S:tak proszę

Poszliśmy na drugi koniec sali i stanęliśmy w jakimś kącie.

P:No więc opowiedz mi wszystko od początku
S:Byłam kiedyś z Peterem. Ale był to toksyczny związek. Chciałam skan żyć go wcześniej ale nie mogłam bo się go bałam. Po kilku miesiącach zerwaliśmy. To znaczy ja się tu przeprowadziłam. Napisałam mu na mesie ze nie chce już z nim być i go zablokowałam wszędzie. Ostatnio do mnie napisał ale ciągle podawał się za Josha więc sądziłam że to on dlatego tak na niego krzyczałam. Nie rozumiem tylko dlaczego powiedzieliście że on jest w więzieniu
P:Bo tak powinno być. Zamknęli go kilka tygodni temu za gwałt 11-latki
S:takiej małej dziewczynki?!
P:niestety tak. Od dziś będzie chodzić ciągle że mną i obuecuje ze nic ci się nie stanie. Ale jak spatkaliscie się na ulicy co ci powiedział
S:głównie mówił o tym że mam z wami zerwać kontakt, ale ja tego tak bardzo nie chce
P:nie musisz dobrze zrobiłaś że mi o tym powiedziałaś

Po tych słowach Payt mnie przytulil czylam się dobrze, bezpiecznie czułam coś czego nie czułam przytulając Petera kilka lat temu czylam że Payton to ten jedyny i że to z nim chce spędzić resztę życia.

Tyle że w życiu nie może być tak kolorowo jak w filmach. Tutaj nie jestem księżniczka a Payt to nie jest książę na białym koniu. Jesteśmy dwójka zwylkyxh nastolatków którzy prędzej czy później i tak zerwa bo takie jest życie.
Robi to czego nie chcemy w najgorszym momencie.
Kiedy już nam się nic nie chce, kiedy nie chce nam się żyć, staje się coś o wiele gorszego.

Dla niektórych śmierć psa jest gorsza od śmierci matki.
Dla innych zapomnienie zeszytu jest gorsze niż toze się niema domu

A dla innych gorsze jest zerwanie z chłopakiem niż własną śmierć.

🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃

A więc tak nie mam pomysłu na rozdziały i to co tu napisałam to koszmar jest ale powiedzmy że jakoś to ujdzie.
Zapraszam na insta lenciak.28
I to tyle

Lofciam was smerfiki papa💛🦋🌻

Od nienawiści do miłości /Payton Moormeier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz