Od nienawiści do miłości /Payton Moormeier

#9

-....

-Kochanie idziemy zatańczyć? - Dobra udawalismy parę przed wszystkimi ale nawet przy swojej matce tak nie mówił.

-No okej-wyszliśmy na parkiet i co, i puścili wolny taniec. Popatrzyłem na D-J którym był Josh. On uśmiechnął się tylko do Paytona i szybko pobiegł przez chwilę myślałam że Payton to wymyślił więc się go zapytałam.

-To był twój pomysł?

-Nie nie wiem czemu ten kreryn to zrobił a tym bardziej z taką debilką to nikt by nie chciał tańczyć

-No przepraszam bardzo ale to ty zapytałes się mnie czy chce tańczyć więc to jest twoja wina

-Ale to ty się zgodziła-i zrobił ten swój pozwalający uśmiech. BOŻE co ja myślę nie on jest okropny.

-Kazales mi udawać a zaczęło się to od tego że to ty mnie uderzyles przez ciebie krzyknęła i to ty sklamales derektorowi

No super teraz to Napewno zrobi coś czego będę żałować

Zrobił wściekłą minę. Już się go boję co jeśli mnie osmjeszy albo uderzy i poco ja mu to mówiłam. Chłopak wziął mnie za nogi i przezucil przez ramię. Zaczol gdzieś iść a ja tylko krzyczlam i bulam go w plecy

-Słuchaj mnie Mormaier jeśli zaraz mnie nie puscisz to tego pożałujesz rozymiejsz?! - ta i to ja pozalowalam bo chwilę potem wylądowała w basenie.

Fuck

-Moi drodzy jeśli będziecie chcieli się pozbyć takiej upierdliwej idiotki zróbcie to co ja a Napewno się odwali - ta lepiej żeby tego nie mówił bo ja byłam wkurzona a on stał bardzo blisko krawędzi basenu. UPS. Kiedy chłopak mówił do ludzi ja podplynelam i pociagnelam go za kostki tak że też wpadł do basenu. Ja szybko podeszła do drabinę i wyszłam z basenu.

-Wszyscy zgromadzeni (bo zapomniałam wspomnieć że wszyscy wyszli kiedy ja krzyczlam na Payta) jeśli chcecie pozbyć się tej upierdliwej idiotki zobaczcie czy nie ma ona większego IQ od was dziękuję bawcie się dalej Wszyscy zrobili dość długie "Uuuuuu" a ja w tym czasie wychodziła z imprezy. Miałam dość tego gnoja więc jka najszybciej poszłam do domu. Po jakiś 55 minutach bo zatrzymała się w maku byłam w domu. Weszłam do niego a tam zobaczyłam to czego w życiu bym się nie spodziewała.....