28

139 5 0
                                    

Co to kurwa ma znaczyć...?

Obudziłam się w samochodzie Payta a za oknem był widok na lotnisko.
Cieszylam się że już mogę wrócić do domu i nigdy więcej nie widzieć chłopaka który właśnie parkował na jednym z wolnych miejsc.

Ze względu na to że samochód był pożyczony musieliśmy jeszcze oddać go jakiemuś facetowi.

Payt wysiadł z auta a ja zaraz za nim. Noga jeszcze trochę bolała dlatego utykalam na nią.

Wzięłam walizkę która podał mi Payton ale mimo to nawet na mnie nie popatrzył ani się nie odezwał.

Czy to nie ja powinnam być na niego zła o to że mnie wykorzystał?

Podszedł do nas na oko 20 letni i muszę przyznać że bardzo przystojny.

N: Hej, przyszłemu odebrać auto
P: Cześć, masz klucze
N: Ej Payt gdzie ty taką śliczną dziewczynę znalazłeś

Kur.. Zarumieniłam się

P:to nie jest moja dziewczyna, a nawet jeśli to co
N:mordo, spokojnie ale skoro nie masz chłopaka, może chcesz się spotkać?
S: z przyje.....
P:sory ale nie może
N:No dobra to może chociaż mogę twój numer telefonu?
S: tak.         P: nie
S:tak
N: wow i wy mówicie ze nie jesteście razem no nie wiem, nie wiem
P: nie, nie jesteśmy razem to jest zwykła suka
N:koleś weź wyluzuj
P: jestem wylizowany. Czekam pod lotniskiem

Payton odszedł a aj muszę przyznać że myślałam że się popłacze

N:Ej nie przejmuj się nim to zwykły chuj
S: hah no wiem
N: jestem Neo
S: a ja Sabrina
N:to dasz mi swój numer?
S: a no tak masz *** *** ***
N: dzięki, zdzwonimy się paa
S: papa

Neo odszedł a aj poszłam do Paytona

P: Co on od ciebie chciał?
S: Spierdalaj

Chciałam odejść ale chłopak pociągnął mnie za nadgarstek i bardzo mozno go ścisnął.

P: Jak ty do mnie mówisz
S: A co nie słyszałeś?

Wyrwałam mus ie i poszłam na odprawę

*kilka godzin później ( w samolocie) *

P: Wiem że wczoraj w nocy nie spałaś
S: Co?
P: nie mogłaś zasnąć i się wierciłaś więc do ciebie podeszłem przykryłem cię, pogłaskałem i powiedziałem Ci coś pamiętasz?
S: Tak pamiętam
P: To powtórz
S: niedługo wszystko będzie okej czy coś w tym stylu
P: Wiesz o co mi chodziło?
S: Nie
P: A więc tak są 4 wyjścia. Stwierdziłem że przynajmniej teraz będę dla ciebie miły.
S: No to mów
P: wyjście 1 zapominamy o wszystkim
wyjście 2 przeprowadzasz się i utrzymujemy kontakt
wyjście 3 zabijam się
wyjście 4 ty się zabijasz. Która opcja ci się najbardziej podoba?
S: Pojebało cię?
P: albo ty zadecydujesz albo ja
S: okej poprstu zapominamy o wszystkim 8 nie utrzymujemy kontaktu
P: pizda.
S: co?
P: myślałem że wybierzesz opcje że mam się zabić albo zabić ciebie.
S: nie chce żeby tobie się coś stało, i nie chce umierać
P:serio ostatnio chciałaś

Nie odezwałam się bo wiedziałam że on ma rację. Może zastanawiacie się dlaczego nie wybrałam opcji w której miałabym się wyprowadzić i mieć z nim kontakt. Bo gdybym tak zrobiła nie widywalabym się z Jacksonem i Sofią.

Chociaż.......

👸👸👸👸👸👸👸👸👸👸👸👸👸👸

Jest drugi rozdział bo mi się nudziło na fizyce. Ogólnie plan jest taki że ta książka będzie miała 50 rozdziałów a później ja kończę i zacznę nową So yup.

Lofciam was bajo🌻🦋💛

Od nienawiści do miłości /Payton Moormeier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz