27

148 5 2
                                    

(Zdjęcie na górze przedstawia mojego o 2 lata młodszego kuzyna który jest zboczony jeszcze bardziej niz całą naszą klasa razem wzięta XD)

Spojrzałam w dół i zobaczyłam słodko śpiącego pierdolonego klamce.

Mialalm go dość i tak już na maksa a mimo to kochałam go.

Co mam zrobić?
Nie wiem tak jak nie wiem nic na lekcjach online

Okej Sabrina porostu wyjdź.

Delikatnie aby ni obudzić chłopaka wstałam z łóżka ale kiedy tylko zrobiłam krok upadłam.

S:kurwa

Popatrzyłam na nogę w miejsce które mnie nie bolało tylko napierdalało. Miałam rozciętą nogę tak jakbym się przecięła problem w tym że kreski zrobiłam tylko na nadgarstku.

Payton

Nie on nie mógł tego zrobić. A może mógł skoro zerwał ze mną a nawet był że mną tylko przez zakład.

Nagle obok swojego ciała zobaczyłam cień. Delikatnie ktoś dotknął mojego podbródka i podniósł go do góry.
Zaobazylam nikogo innego jak Payta.

Wystraszyłam się bo hellooo on mi nogę przeciął, on jest psychiczny.

Payton podniósł mnie jak pannę młodą ale dalej nic się nie odzywał co było straszne jak typiara z majcy.

Położył mnie na łóżku i poszedł do hotelowej łazienki po czym wrócił z małą czerwona apteczką. Usiadł na skraju łóżka i otworzył pudełko.

Wyjął bandaż i sprej do odkażania razem z wacikami. Popsikal miejsce w którym znajdowała się rana a ja syknęłam.

S:sssss (wąż kurwa XDD)

Payton tylko na mnie popatrzył i znów powrócił do czyszczenia rany.
Przyłożył wacik i wytarł krew która jeszcze spływała z nogi po czym zacxol bandazowac mi nogę. Nie wytrzymałam i musiałam się go spytać o pytanie które ciągle chodziło mi po głowie.

S:Ty mi to zrobiłeś?
P:........
S:Payton
P:.....
S:PAYTON KURWA

Chłopak popatrzył na mnie bo najwyraźniej się wystraszył.

P: Tak ja to zrobiłem no i co?
S: Czemu?
P: Bo chciałem Cię zabić

Łzy napłynęły mi do oczu. Payton, chłopak którego tak kochałam, kocham i będę kochać chciał mnie zabic.
Zajebiscie co nie?

Strzeliłam w chłopaka z liścia, i szybko wstałam. I jak się domyślacie upadłam.
Chłopak stanol nade mną i podał mi rękę. Nie chciałam go dotykać więc próbowałam sama wstać choć nieskutecznie.

Payt widząc to wziął mnie na ręce i tym razem posadził mnie na jego kolanach. Chciałam się mu wyrwać ale on trzymał mnie za mocno.

P: MOŻESZ KURWA PRZESTAĆ I TAK CI SIĘ NIE UDA I TAK!!!
S: prz... Przepraszam

Wystraszyłam się go bo krzyczał strasznie głośno więc pozwoliłam mu dokończyć przedtem zaczętą czynność.

Payton owijał moja nogę bardzo delikatnie jakby bal się ze coś mi zrobi.
Wkoncu skończył a ja zrobiłam coś czego chyba nie powinnam...
Pocałowałam go w usta. Chłopak nie oddawał pocałunku więc zaczęłam go pogłębiać. Ale on mnie odtrącił i spojrzał na mnie.

Wstał i wyciąg ok nasze walizki z rogu pokoju a po chwili otworzył szafy w których znajdowały się nasze ubrania.

P: Trzeba wracać już do domu. Spakuje nas a ty odpocznij.
S: o jaki sięily zrobiłeś..
P: Chciałaś coś powiedzieć szmato?!
S: tak chciałam i powiedziałam

Payt wstał podszedł do łóżka po czym uderzył mnie w twarz. Jego mina na której była złość i nienawiść do mnie zmieniła się we współczucie i chęć pomocy.

Lekko dptlnol mojego policzka po którym już spływały łzy a ja zacisnę oczy bo bałam się że znowu mnie uderzy.

P: idź spać musimy wstać wcześnie rano

Ja tylko przytaknęłam i położyłam się na boku. Przez chwilę nie mogłam znaleźć tej odpowiedniej pozycji jak zawsze przed snem.

Jak byłam mała i mój tata żył zawsze mnie wtedy głaskał po głowie a ja natychmiast usypiałam. A jak byłam z Paytem on to robił za to ja się tylko w niego wtulalam i odpływałam w krainę snu.

A teraz nie mam nikogo.

Payton najwyraźniej zuwazyl że nie mogę zasnąć i zacxol iść w stronę łóżka. Natychmiast zamknęłam oczy bo on i tak nie wiedział czy śpię czy nie więc pewnie myślal że nie słyszę co mówi.

Po chwili poczułam ciepły materiał na sobie i rękę na mojej głowie która mnie głaszcze. Zaraz po tym poczułam uginający się materac i głos chłopaka

P: za niedługo wszystko się ułoży nie bój się

Co to kurwa ma znaczyć...?

☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️

Yo smerfies so
Poznałam wspaniałą osobę z którym często pisze na mesie i o wiele lepiej jest dzięki niej w moim życiu.
Więc no dziś też pojawi się rozdział tylko później bo mnie pani opieprzyła ze pisze na lekcji ale jebać to XD

Lofciam was paa🌻🦋💛

Od nienawiści do miłości /Payton Moormeier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz