Part³

11 0 0
                                    

Po jego słowach,moje serce zaczęło pędzić.Zdenerwowany wybieglem z lokalu,zostawiając Jimina w środku,chodź w tamtej chwili się to dla mnie nie liczyło.Chcialem jak najdalej odejść od tego człowieka..

Kim Taehyung,Kim Taehyung...skąd ja do cholery kojarzę to imię..Może słyszałem je Kiedy mój ojciec gadał przez telefon? Sam nie wiem..Nie wiem co mam O tym sądzić,chyba jak narazie dam sobie z tym spokój.

Wracając do domu w pośpiechu Jimin zadzwonił do mnie

-Halo??-szybko powiedzial

-Halo? Jimin?

-Tak debilu,gdzie poszłeś? Mowilem żebyś nic nie odwalał-mówił znudzony

-Nic nie zrobiłem,po prostu musiałem szybciej wrócić.

-Dlaczego?-spytał znowu

-Hmm..Kiedy indziej ci powiem -
wyrzucilem ponieważ blondyn denerwowal mnie już swoją dociekliwością

-W porządku,jakby co to wiesz gdzie mnie szukać

-Tak wiem

-Dobra to narazie!- krzyknął do słuchawki na co ja skrzywilem się i oddaliłem telefon od ucha.

-ta..narazie-powiedziałem masujac ucho

Wszedłem właśnie do domu,jako było mi gorąco A nie chciało mi się przebierać,pozbawiłem się górnej części garderoby pozostajac w krótkich czarnych spodenkach i skarpetkach.

Jednak mój ojciec wrócił do domu z jakims typem,Kurwa A było tak pięknie.

-Dzień dobry Jeon..co robisz tutaj taki goły? Czekasz na kogoś?-powiedział wskazując chłopakowi miejsce gdzie ma usiąść.

-Niee-Powiedziałem zaspany wychylajac moja głowę do góry aby spojrzeć na nich..

Brunet siedzący obok mnie posłał mi przerażające spojrzenie,ozesz w mordę.. powiedzcie że mi się to śni.
Dlaczego akurat on? Co on tu robi? Czy tata wie że wpuścił chłopaka który ma zamiar wykonać na mnie kary cielesne,Bo coś nie sądzę.

-Jungkook,trochę kultury nie przyglądaj się mu tak,A tak w ogóle to poznajcie się- mówił ojciec wlewajac sobie jakiś napój do kubka.

-My już się znamy,prawda Jungkookie?-puścił mi oczko,po czym nie powiem zrobiło mi się trochę gorąco A moja podświadomość mówiła mi,że ten chłopak to ktoś idealny.Niestety tak nie było,szybko posprzątałem myśli i zakłopotany zacząłem iść w stronę łazienki szybkim krokiem.

-Tak,znamy-wstawalem,po czym chłopak zaczął zmierzać za mną,A ojciec tylko uchylił głowę aby zaraz znowu skupić się na wiadomościach.

Kiedy już wchodziłem do łazienki chłopak przytrzymal drzwi które miałem w planie zamknąć.

-Jungkookie nie uciekaj przede mną sloneczko- mówił jeszcze bardziej pociągającym głosem,co było na prawdę cudowne..czy to możliwe że zwykły człowiek może być tak świetny??

You Broke Me So Much [taekook]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz