Part¹⁰

6 2 0
                                    

Tak POV
Wsiadłem do samochodu zmierzając do biura.Jak oczekiwałem w pokoju tego gnoja było zapalone światło,co oznaczało że tutaj jest.Wpadlem do pokoju,siedział na krześle wypełniając jakies dokumenty.Usiadlem obok niego.

-Dlaczego do chuja próbowałeś go zgwałcić?- syknąłem wkurzony

-Ze mną będzie mu lepiej- powiedział zadowolony.

- Jasne,myślisz że będzie mu lepiej Kiedy go wypieprzysz? Chyba coś ci się pomyliło

-A Ty co masz do powiedzenia ? Jego ojciec oddał go w twoje ręce abyś wypełnił jego misje? Zniszczysz mu tym życie.

- Nie,nie chodzi tylko i wyłącznie o misje,A po prostu o to że spodobał mi się,i nie mam zamiaru oddawać ci go.

- Tak,ukrywasz przed nim tyle rzeczy,o niczym mu nie mówisz i sądzisz że będzie miał do Ciebie zaufanie?

- To co z nim zrobie to sprawa między nim a mną,i lepiej odwal się od niego albo pożałujesz!- ostrzeglem go i wyszłem z budynku

Wróciłem do domu,i usiadłem obok Jungkooka który widać,był już zmęczony.

- Co zrobiłeś?-spojrzal na mnie

-Nic takiego-odpowiedziałem przypatrując się mu

-Czy mój ojciec po mnie przyjedzie? Serio czy on pamięta że ja istnieje?-
jego ból w oczach sprawiał,że czułem się przygnebiony,także to co powiedział było bardzo glebokie i poruszające.Ale niestety prawda taka,  że on dobrze O wszystkim wie,więc wolałem już mu tego nie mówić.

- jak się nazywa ten twój kolega,u którego byłeś?

-Han

-Pełne imię i nazwisko.

-Jisung Han

- Okej,on jest normalny?

- Tak,z nim wszystko jest w porzadku- westchnął

- Dobra ale ty jesteś zmęczony,chodz- powiedziałem po czym wzielem go na ręce,i położyłem w łóżku przykrywajac kołdra.Jednak ten zatrzymał mnie,mówiąc abym nie szedł.Ale ja musiałem to olać,nie mogłem dawać mu teraz tylu dobrych rzeczy,żeby się nie przyzwyczaił.Poszedłem jeszcze porozmawiac z szefem,kiedy ten wyszedł z pokoju.

-moze przyjść Han?-spytał

- Teraz? Miałeś spać.

-Ale muszę z nim pogadać.

-Dobra to niech przyjdzie-powiedzialem po czym kontynuowałem rozmowę.

Jungkook POV
Po jakiś 15 minutach przyszedł Jisung,poszedłem z nim do mojego pokoju,wiedziałem że to będzie trudna rozmowa,bo może mi nie uwierzyć.Ale myślę że to nie to było w tym wszystkim najgorsze,myślę że najgorsze było mówienie mu O tym.Nie lubię mówić o takich rzeczach tym bardziej Kiedy chodzi o coś takiego.

-Jisung bo...możesz mi w to nie uwierzyć ale..

-o nie,co się stało? Mów

-Ten twój współlokator,jak on tam ma?

-Woojin

- Tak,także Woojin chciał mnie zgwałcić- powiedziałem szybko i odwróciłem wzrok wlepiejac go w podłogę.

- Jak to? O czym Ty mówisz.

- Tak myślałem że mi nie uwierzysz i wcale mnie to nie dziwi-oparlem się zrezegnowany.

Chwila ciszy sprawiała że nie wiedziałem co o tym myśleć.

- Nie Jungkook,ja ci wierzę,od dawna wiedziałem że oklamuje mnie i robi coś czego nie powinienem,ja z nim już porozmawiam- wstał wkurzony i wyszedł z domu.

You Broke Me So Much [taekook]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz