-Czego chcesz?- mówiłem cofajac się przed nim do tyłu.
-Ty dobrze wiesz mały-przybliżył się jeszcze bardziej
-odpuść - wyrzucilem szybko udając obojętność,ale w głębi serca wiedziałem że chłopak i tak tego nie zrobi i byłem zdenerwowany.
-Może i odpuścił bym,gdybym nie zastał Cię w takim stanie...-mruknął poważnie monitorując mnie od stóp do głów
To co robił było tak świetne,jego styl,wygląd,zapach,wszystko było wręcz idealne.To moje przelotne myśli,w głębi serca nie nawidze go i przeklinam dzień w którym ktoś go spłodził.
-Co zamierzasz?-spytałem kiedy między nami nie było nawet małej odległości.
-Sam się zaraz przekonasz-powiedział zbliżając jego usta do moich,po czym przez chwilę wpatrywal się w moje oczy,A ja jego.Niestety chwilę później złączył nasze usta w mokrym pocałunku.W tej chwili odczułem zagrożenie.Kiedy starszy docisnął mnie do ściany, A ja zawislem bezwładnie w powietrzu.poczulem się obezwladniony.
-I co? Teraz nie stawiasz już oporu co?-powiedział po czym nakierowal swoje biodra między moje nogi
-P-przestań-wysapalem
-Nie zamierzam-
po wypowiedzianych słowach zaczął ocierac się swoim przyrodzeniem O moje,na co tylko nie wyraźnie zająknełem-Zamierzasz wypieprzyc mnie w mojej własnej łazience?
-jak widać
-Uh proszę puść mnie po prostu,,
-Nie zrobię tego,i chce abyś wiedział że będę robił wszystko czego nie chcesz,i masz się do tego przyzwyczaić,albo inaczej będzie bardziej bolało niż się tego spodziewasz- po tym przeszedł mnie dreszcz,ale nie chciałem aby starszy to zauważył.
-Pierdol się,nie będę twoja żadna pieprzoną dziwką- widać że po tych słowach wkurwil się,A ja serio nie wiedziałem czego się po nim spodziewać.
Oplutł moje nogi wokół swojej talii,i jeszcze bardziej docisnął do ściany składając agresywne pocałunki na mojej szyi,zjeżdżając coraz bardziej w dół,aż dotarł do mojego podbrzusza.Nieociagal się i szybkim ruchem pozbył się że mnie moich spodni,biorąc mojego *przyjaciela* do swoich ust,na co wyrzucilem swoją głowę w tył mocno przy tym jęcząc.
Jego ruchy stawały się coraz szybsze, A ja wręcz nie potrafiłem się utrzymać w miejscu.Kiedy już skończył, A ja górowałem w jego buzi wystrzeliłem na mój brzuch białą mazia, A starszy pochylił się dokładnie ja zlizując.
-Podobało Ci się mały,ale następnym razem to Ty będziesz robił mi przyjemności-szepnął w moje ucho stawiając mnie na ziemi i odchodząc porozmawiać z moim ojcem.
W sumie ja na tym tak bardzo nie rozmyslalem,nie jestem typem chłopaka który denerwuje się po każdym takim erotycznym przeżyciu.Jedyne co mnie zdziwiło to to jak brunet był w tym dobry.
Ale skąd on się do cholery wziął,dlaczego mam wrażenie że go znam...
CZYTASZ
You Broke Me So Much [taekook]
FanfictionJungkook jest 15 chłopakiem którego rodzice zmarli w wypadku,poznaje tajemniczego Kima Taehyunga który w końcu okazuje się być jego najgorszym koszmarem...