Od razu mówię, że rozdział pisany na komputerze czyli bez autokorekty. Może nie być jakiś kropek, przecinków i liter typu ś, ć, ż, ź ó. sorkiDenki
Siedziałem razem z shinso i aizawą w tej starej klasie i starałem się być optymistyczny. Nic wielkiego się przecież nie stało, ja tylko jestem wilkołakiem czy kimś tam. Na szczęście pocieszenie dawał mi super zapach shinso, ja nie wiem jak ja go wcześniej nie czułem.
- chłopcy , chodźcie i pomóżcie mi szukać takiego małego czerwonego pudełka- nakazał aizawa
- są w nim tabletki maskujące- wyjaśnił a ja i toshi zaczęliśmy szukać na starych regałach przy jednej ze ścian dosyć dużej klasy.Zdejmując z półki jakieś duże pudło strąciłem chyba z tonę kurzu. Cały ten kurz i brud oczywiście na mnie spadł. To był ten moment kiedy przypomniałem sobie ze mam alergie na kurz i zacząłem strasznie kichać, po pierwszym kichnięciu usłyszałem ''na zdrowie'' ale po drugim zakręciło mi się w głowie.
Cały regał nagle zrobił się jakiś nienaturalnie wyskoki. Strasznie się wystraszyłem i odskoczyłem od dziwnie wysokiego mebla wpadając na jakiś stół. Przewróciłem go i wszystkie stu letnie graty na mnie spadły.
Od razu przybiegł do mnie pan aizawa, ale gdy tylko mnie zobaczył, szybko pobiegł gdzieś i widziałem jak wypycha shinso za drzwi i zamyka je na odcisk palca.
- Kaminari zmień się z powrotem proszę- powiedział nauczyciel odwracając się do mnie plecami, nie wiedziałem o co mu chodzi ale gdy spojrzałem na moje nogi i ręce zorientowałem się ze jestem wilkiem.Nie bardzo przychodziło mi do głowy jak ponownie stać się człowiekiem wiec spróbowałem rzucać zaklęcia i tym podobne, gdy wszystko mnie zawiodło zacząłem odprawiać afrykańskie tańce. Gdy tak tańczyłem wpadłem na kolejny stos pudel który oczywiście na mnie upadł. W powietrze wzbiła się chmara kurzu. Kichnąłem pare razy i na powrót byłem człowiekiem wstałem dumny z siebie ale dopiero po chwili zorientowałem się ze jestem nagi.
- gdzie moje ubrania?!- wykrzyknąłem zdziwiony
- obok regału- powiedział aizawa ciągle stojąc do mnie tyłem.Podziękowałem i ubrałem się. Gdy już to zrobiłem starszy wpuścił do klasy hitoshiego .
- czemu shinso musiał wyjść?- Zapytałem podchodząc do chłopaka i przytulając go, przy okazji zaciągając się jego zapachem
- ponieważ mógłby zacząć podglądać- powiedział wymijająco shota
-on by tego nie zrobił- odparłem z przekonaniemShinso
Zrobiłbym to, bez najmniejszych wyrzutów sumienia bym podglądał i pewnie stało by się coś więcej gdyby nie aizawa. gdy kaminari się ubrał mogłem wejść do pomieszczenia. Niestety ojciec w końcu znalazł te tabletki maskujące i teraz zapach omegi nie był taki intensywny, ogólnie pachniał już trochę inaczej, skoszoną trawą i bzem. Nie był to jakiś zły zapach ale moja alfa już tęskniła za jego wonią. miałem ochotę dosłownie wyrwać chłopakowi z rąk pudełko z tabletkami i wyrzucić je za okno lub spalić.
time skip (w dormitorium)
- kaminari, musisz się przeprowadzić- stwierdził aizawa
- ale gdzie?- zapytał zdziwiony denki
- do części akademika w której mieszkają tacy jak ty, ja i shinso- wyjaśnił spokojnie wychowawca
- aaa, to dlatego toshi był w innej części niż reszta klasy- zrozumiał blondyn
- ej czekajcie!- zawołał po krótkiej chwili namysłu
- to znaczy, że midoryia, bakugou, todoroki, kirishima i reszta tych co tam mieszkają też jest-
- tak, taka jak my- dokończyłem za niego
- i oni mi nie powiedzieli?!- oburzył się niższy
- ja rozumiem, że ty mi nie powiedziałeś bo ty rzadko coś mi mówisz, ale żeby kirishima?- dziwił się, trochę zabolały mnie te słowa ale to w sumie była prawda
CZYTASZ
Poznaj moją omegę a/b/o shinkami
FanfictionZawieszone Tylko tyle ci powiem, chodź i baw się z nami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cudowna okładka zrobiona przez @_Ichyrani_ wbijać do niej na konto po fan fiki ( ͡° ͜ʖ ͡°) - 1 miejsce w #shinkami 12.11.2020 - 115 miejsce w #mha 19.11.2020 - 231 miejsce w #anime...