DenkiByło mi nie dobrze, gorączka była wysokości chyba ze stu stopni i gdyby tego było mało miałem chcice a moja dziewczyna kiedy po miesiącu jej namów w końcu się do tego przekonałem jak na złość gdzieś zniknęła. A mi nie chciało się iść i jej poszukać, zresztą nawet jeśli miał bym motywację to nie ustał bym na nogach nawet pięciu minut.
Najsensowniejszym wyjściem z tej sytuacji wydawało się iść spać, jak pomyślałem tak zrobiłem
*magiczna muzyczka* przenosimy się do snu denkiego
Stałem na jakiejś łące, rosło na niej mnóstwo fioletowych i żółtych róż, nagle jakieś dwadzieścia metrów ode mnie pojawił się fioletowowłosy chłopak którego widziałem na plaży. Gdy tylko mnie zobaczył zaczął biec w moją stronę ale nie mógł, krzaki róż raniły jego nogi i nie pozwalały przejść dalej.
- Denki, przypomnij sobie!- zawołał
- Denki! Denki!- zaczął wołać mnie po imieniu
Shinso
Całym bakusquadem weszliśmy do hotelu, uderzyła mnie fala zapachów, ale w nich wszystkich wyczuwałem woń kamiego.
- too... w którą stronę?- zapytała zdezorientowana ashido. Bakugou walnął mnie w głowę
- czy ty zasrańcu nie jesteś przypadkiem przeznaczonym pikachu?!- zapytał
- no...- mruknąłem
- to czemu do cholery nas do niego nie zaprowadzisz?! Przecież ty go najlepiej wyczuwasz- zwrócił uwagę uspokajając się, miał racje. Zacząłem wiec węszyć w powietrzu i poszedłem za zapachem omegi. A bakusquad bez pytań szedł za mną.
Wchodziliśmy po schodach gdy drogę zagrodziła nam ta suka Jiro, teraz byłem już na sto procent pewny ze mój Denki jest tutaj.
- ty suko!- krzyknął bakugo i ruszył do ataku
- katsuki słownictwo!- zawołał za nim Kirishima i pobiegł mu pomóc. W sumie ja, mina i sero nawet nie musieliśmy ruszyć palcem a kyoka już leżała nieprzytomna u naszych stóp. Związaliśmy ją taśmą hanty a mina poszła zawlec ją do auta.
Znowu ruszyliśmy za zapachem denkiego.
Dabi
Wracałem właśnie od dilera z rocznym zapasem narkotyków gdy zadzwonił do mnie shigaraki, powiedział żebym sprawdził co u ładowarki i kyoki bo nie odpowiadają. Już miałem to zrobić gdy dostałem wiadomość od kurczaka (czyt. Od Hawksa), chciał bym przyszedł do niego ja noc( ͡° ͜ʖ ͡°).
Uwaga trochę hotwings (dabihawks)
Konwersacja dabiego z mózgiem:
M- ale ty wiesz ze może coś się stało kaminariemu i Jiro, powinieneś to sprawdzić
D- wole iść do kurczaka
M- dostaniesz opierdziel od tomury
D- wole iść do kurczaka się ruchać
M- a co jak on nie chce się ruchać?
D- to sprawie że mu się zachce
M- dobra idź do kurczaka
I ogólnie tym sposobem olałem polecenie shigarakiego i poszedłem do Hawksa, a przed tym napisałem panowi rączce że sprawdziłem i ze wszystko jest w porządku. Wiem, jestem genialny.
shinso
wszyscy weszliśmy do pomieszczenia w którym jak sądziłem był denki, miałem racje. chłopak leżał na łóżku i chrapał w najlepsze. ale... jego włosy, ubiór i wszystko, co się z nim stało?
- o nowy fryz!- zawołała mina która magicznym sposobem znalazła się w pokoju chociaż minutę temu była w aucie z jiro i podbiegła do śpiącej omegi
- cicho mina bo go obudzisz- powiedział kirishima
- a czemu nie? chyba może pójść na własnych nogach do auta- zauważył bakugou wyraźnie dając nam do zrozumienia że on na pewno nie będzie nieść ładowarki
- w sumie prawda- powiedziałem a potem próbowałem obudzić denkiego ale nic nie działało. katsuki nawet strzelił mu obok twarzy wybuchem i nic.
- tooo, chyba jednak ktoś będzie musiał go nieść- stwierdził sero a wszyscy jak na zawołanie się na mnie spojrzeli
- to twój chłopak więc ty go niesiesz- powiedział bakugou a ja już chciałem zaprotestować gdy zdałem sobie sprawę że w sumie podoba mi się to, skoro denki stracił pamięć można by mu wmówić co nieco... NIE stanowczo nie, shinso gdybyś chciał zdobyć denkiego siłą już dawno byś to zrobił swoim quirk, musisz być uczciwy.
wziąłem kaminariego na ręce jak pannę młodą i zaczęliśmy iść w stronę wyjścia. gdy tak szliśmy zacząłem wyraźniej czuć zapach mojego crusha, strasznie dawno nie czułem go tak wyraźnie. i jeszcze te feromony... kamiś był cały gorący, chyba ma ruję. poczułem jak spodnie robią się coraz ciaśniejsze. he he ( ͡° ͜ʖ ͡°). No nie, moja alfa. Już tak dawno nie denerwowała mnie swoją obecnością ze prawie o niej zapomniałem. A teraz jak Denki wraca do domu będzie mnie męczyła jeszcze częściej.
ale pomijając ciasne spodnie, alfę która dała o sobie znać ze względu na feromony denkiego no i to że mój ukochany nie jest lekki, to bardzo się cieszyłem że go widzę. gdy wsiedliśmy do auta zdaliśmy sobie sprawę że nie ma miejsc dla sześciu osób a nie mogliśmy dać nikogo do bagażnika bo leżała tam ciągle nie przytomna kyoka. Cały bakusquad jednogłośnie zdecydował że pikachu będzie spać mi na kolanach i że jak mi się nie podoba to wrzucimy go do bagażnika, a tego nie chciałem.
więc jechaliśmy już pół godziny, na szczęście po dwudziestu minutach jazdy mina dostała okresu i musieliśmy zatrzymać się na najbliższej stacji benzynowej, dzięki temu mogłem pójść do łazienki i uporać się z moim problemem spowodowanym przez ruję denkiego.
resztę drogi przebyliśmy w całkowitej ciszy ponieważ ashido miała terminator mood i każdy bał się odezwać, o dziwo nawet bakugou siedział cicho. gdy byliśmy jakąś godzinę drogi od UA musieliśmy podjechać do miejscowego szpitala ponieważ gdy była kolej sero na prowadzenie chłopak stwierdził że bez muzyki jest ponuro i puścił z telefonu piosenki z bajek z disneya ( bo radio zostało rozwalone przez katsukiego) a w zamian za to mina która miała jeszcze większy wkurw niż wcześniej, wylała trochę kwasu na palce biednego hanty.
time skip ( są już w UA po wyjaśnieniu wszystkim wszystkiego)
aizawa, dyrektor nezu i ogólnie cała rada nauczycielska zdecydowali by denki spał ile chce a po obudzeniu wszystko mu wytłumaczymy i recovery girl spróbuje coś zaradzić z jego pamięcią. oprócz tego została jeszcze sprawa jiro którą związano linami stopującymi jej quirk i osadzono ją w tak zwanej izolatce. nawet nie wiedziałem że w podziemiach szkoły znajduje się coś na rodzaj więzienia. podobno izolatka ta miała służyc uczniom i uczennicom którzy tracili kontrolę nad darem lub nie panowali nad swoimi wilczymi instynktami. (taka rodzinka że aizawa i hizashi (present mic) to ojcowie a eri i shinso to ich dzieci, nie rodzone jak cuś) yamada powiedział że dziewczyna niedawno się obudziła i policja próbuje coś z niej wyciągnąć.
- musieliście nieźle jej przywalić że kilka godzin leżała nieprzytomna- powiedział z uznaniem tata wychodząc z pokoju
hai hai
mam nadzieję że sie spodobało i do następnego
bayooo
CZYTASZ
Poznaj moją omegę a/b/o shinkami
FanfictionZawieszone Tylko tyle ci powiem, chodź i baw się z nami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cudowna okładka zrobiona przez @_Ichyrani_ wbijać do niej na konto po fan fiki ( ͡° ͜ʖ ͡°) - 1 miejsce w #shinkami 12.11.2020 - 115 miejsce w #mha 19.11.2020 - 231 miejsce w #anime...