11

593 60 27
                                    

| (• ◡•)|🔪

Jiro

Siedzę w celi już kilka dni, może więcej, straciłam rachubę czasu po tym jak bohaterowie przestali przychodzić i próbować wydobyć ze mnie informacje. Pokój jest dźwięki szczelny więc nie mogę nic podsłuchać. To że liga nie uwolniła mnie po dobie znaczyło: „radź sobie sama nie będziemy się narażać". Mogłam mieć tylko nadzieje że mój kochany Denki mnie uratuje.

Shinso

Minęły już dobre trzy tygodnie od przybycia denkiego do szkoły. Tylko trzy tygodnie a on jakby na powrót się we mnie zakochał, to prawie miesiąc...

A- a co się dzieje co miesiąc?

S- nooo baby mają okres? O nie,mina będzie miała terminator mood

A- gratulacje, odblokowałeś nowy poziom głupoty

S- ...

A- Denki będzie miał ruję ( ͡° ͜ʖ ͡°)

S- idę do aizawy niech mnie wygna na kwarantannę

A- nie tak szybkooo

Chciałem pójść do ojca i mu o tym powiedzieć ale jakoś nie mogłem, cholerna alfa, gdyby nie ona to kami były bezpieczniejszy.

Skoro nie mogłem nic zrobić postanowiłem wstać z łóżka, umyć się i ubrać a następnie sprawdzić co tam u mojej omegi. Gdy już to zrobiłem wyszedłem na korytarz, i... nic. Żadnego prowokującego zapachu, podejrzane.

W drodze do pokoju blondyna ( to wcale nie tak ze on jest kilkanaście metrów od pokoju shinso) spotkałem bakugo który powiedział uwaga cytuję „w końcu zainstalowali te blokujące zapach drzwi bo od smrodu was wszystkich kurwicy można dostać". Wtedy zaczęło mi coś świtać, może to dlatego nie czuje zapachu kaminariego?

W końcu doszedłem do pokoju mojego chłopaka ( pięcio kilometrowa wędrówka normalnie ). Zapukałem i usłyszałem ciche „ić mi stąd". Dostałem zaproszenie do środka! Jak tylko wszedłem do pokoju uderzył we mnie strasznie intensywny zapach denkiego.

Normalnie mógł bym przysiąc ze powietrze było od niego gęste. Stałem i wdychałem tą piękną woń przy okazji czując coraz większe pożądanie.

- będziesz tak stał i do końca dnia? Jak już mnie obudziłeś to przynajmniej poróbmy coś ciekawego- powiedział zirytowany blondyn. Ocknąłem się i szybko podszedłem do łóżka a następnie wskoczyłem na nie zamykając mojego kamiego w niedźwiedzim uścisku.

- shin, dusisz- wydyszał Denki, jednak ja nic sobie z tego nie robiłem i ciagle przytulałem uwięzionego w moich ramionach chłopaka. Nagle blondyn wyrwał mi się.

Po chwili leżałem pod nim a on podpierał się rękoma po obu moich stronach. Poczułem jak robię się czerwony, o nie, tak być nie będzie. Szybkim ruchem przerzuciłem kaminariego a role się odwróciły.

Chłopak pode mną zaczął się rumienić, nie wytrzymałem i zacząłem go całować. Oczywiście od razu oddał pocałunek. A co jeśli Denki robi to tylko z powodu rui? Szybko odrzuciłem tę myśl i zająłem się całowaniem szyi omegi.  ( no sorry kuźde nie napisze tego, nie zagłębiamy się w szczegóły ok? Xd  )

Obydwoje byliśmy już bez koszulek a ja zacząłem zdejmować bokserki blondyna gdy nagle się odezwał

- s-shinso?- wyjąkał chłopak

- co ty robisz?!- krzyknął gdy zobaczył moje ręce na jego bieliźnie- co my robimy?!- zaczął panikować, spojrzałem mu w oczy. Były na powrót żółte, Denki prawdopodobnie odzyskał pamięć, i to w takim momencie (heheheheee).

Poznaj moją omegę                                  a/b/o shinkamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz