wiszę na haku
wbitym w moje plecy
powoli rozrywa
moją skórę która pęka
i ja pękam
powiedziała mi spadaj
gdy pęknę, spadnę
na twarz
z tego okna
wieżowca

hak
wiszę na haku
wbitym w moje plecy
powoli rozrywa
moją skórę która pęka
i ja pękam
powiedziała mi spadaj
gdy pęknę, spadnę
na twarz
z tego okna
wieżowca