wybacz mi
że się nie pożegnałem
ostatniego wieczorunie chciałem Ci psuć humoru
twój uśmiech lśnił tysiącem gwiazd
a oczy twe niczym dwa księżycewybacz mi
że ci nie powiedziałem
ostatniej nocynie chciałem Cię smucić
twoje policzki płonęły rumieńcem
a oddech był wyjątkowo głębokiwybacz mi
że Cię nie uprzedziłem
ostatniej chwilinie chciałem Cię martwić
gdy słyszałem twój śmiech przez telefon
a Ty mówiłaś, że będziemy na zawszewybacz mi
że nie spełniłem
obietnicy danej z głębi sercawprawdzie me serce nie krwawiło
lecz plułem krwią
me płuca też przebite nie były
ale nie mogłem złapać oddechu
me mięśnie się nie rozpadły
lecz nie miałem siły zadzwonić po pomocwybacz mi
że zostałem zabity
lecz oni wygralinie chciałem Cię zranić
lecz wiedz że widząc twe łzy na pogrzebie
me serce zabiło jeszcze razostatni
