Blady chłopak siedział obok swojego ojca, który miał długie blond włosy. Wydawał się zdezorientowany.
-No więc spędzamy Święto Bożego Narodzenia razem- odparł Lucjusz, uśmiechając się podle do syna
-Jak co roku- burknął
-Mam nadzieję,że już nie zadajesz się ze zdrajcami naszej krwi- odparł
-Kogo masz na myśli?-zapytał Draco
-Pottera- odpowiedział
-Nie zadaję się z nim- oznajmił
-Co mu powiedziałeś?-spytał ojciec
-Że nie chcę się z nim widywać- odparł Draco ze smutkiem
-Bardzo dobrze- powiedział - ponieważ mam dla ciebie ważne zadanie, od Czarnego Pana
-Jakie?-spytał przestraszony
-Musisz je wykonać, Draco- powiedział
-Ojcze...
-Musisz zabić Pottera - odparł Lucjusz Malfoy
-Ale jak to?-zapytał ze łzami w oczach- przecież to Czarny Pan chciał go zabić, to nie moja robota!
-Nie waż się łamać rozkazów Naszego Pana!-
krzyknął
-Czy...
-Musisz to zrobić- odparł- może nie całkiem zabijając go, ale znaczenie osłabiając po to żeby Nasz Pan miał przewagę
-Kiedy mam to zrobić?-powiedział dusząc się
-Jak wrócisz do szkoły- odparł
-Nie wiem czy będę w stanie...
-Oh, Draco przestań się mazać- rozkazał ojciec- nie jesteś małą dziewczynką, tylko Malfoy'em
-Tak, ojcze- powiedział pospiesznie
-Masz jeszcze trochę czasu-powiedział Lucjusz
***
Harremu Święto Bożego Narodzenia minęło bardzo szybko. Mimo,że ich relacje z Draco nie były już takie jak kiedyś , Harry i tak chciał go zobaczyć. Myślał o tym dość długo i postanowił,że powinien wyznać Malfoyowi swoje uczucia, ponieważ trzymanie ich nie byłoby w porządku. Draco i może woli dziewczyny,ale Harry nie zamierzał tak szybko się poddać.-Szkoda,że Święta Bożego Narodzenia minęły tak szybko- odparła Hermiona
-Tak, masz rację- powiedział Harry, dostrzegając Malfoya
-Harry...
-Hermiono, wiem że już się z nim nie przyjaźnię- odparł- ale myślę,że powinienem coś z nim wyjaśnićPospiesznie wyszedł za Malfoyem, który zmierzał w kierunku toalety dla chłopców.
Kiedy wszedł do toalety ujrzał Dracona, ale nie tego samego Dracona, który śmiał się do niego. Teraz chłopak płakał, opierając się o umywalkę-Draco?-zapytał przerażony
-Harry- powiedział Draco dygocząc- muszę to zrobić!
-Ale co?-zapytał Harry
-Muszę to zrobić!-krzyknął-inaczej on mnie zabije
-Ale kto?-spytał Harry z przerażeniem
-On mnie wybrał- powiedział Draco wyjmując różdżkę i kierując nią w Harrego
-Draco, nie wiem co robisz, ale...
-Muszę cię zabić!- krzyknął -inaczej on zabije mnie!!
-Draco, nie rob tego!-krzyknął Harry- nie jesteś taki
-Nie mam wyboru- oznajmił Draco
-Masz-powiedział- możemy walczyć razem
-Nie znasz go-odparł Draco- on zabije całą moją rodzinę
-Draco...
-Harry, nie wiem co mam zrobić- wyjąkał Draco- nie jestem w stanie cię zabić
-Ale dlaczego Vol... chce żebyś to ty to zrobił?-spytał Harry- przecież to jego zadanie
-Też się nad tym zastanawiałem- odparł Draco- ale mój ojciec kazał się nie sprzeciwiać...
-Twój ojciec zakazał ci zadawania się ze mną- powiedział Harry
-Tak, ale to na prawdę nie zależy ode mnie- powiedział
-Wiem- odpowiedział Harry
-Co teraz zrobimy?-zapytał przejęty Draco
-Nie wiem- odparł- na pewno nie będziemy się podawać
-To w tobie lubię- oznajmił Draco, lekko się uśmiechając
-Skoro jesteśmy przy tym temacie to chciałbym ci coś powiedzieć..
-Wiem- powiedział Draco, całując Harrego w usta
CZYTASZ
Mój Draco
FanficPodczas jazdy do Hogwaru, Harry Potter siedzi z Draconem Malfoyem w jednym przedziale. Od tego momentu bardzo się zaprzyjaźniają. Potter zaczyna czuć coś do Malfoya, a Malfoy do Pottera jednak nie potrafią się do tego przyznać.