11

3.6K 168 43
                                    

Harry  szedł ciemnym korytarzem, bez ani żywej duszy. Nagle zobaczył postać, która celowała różdżką w jego chłopaka. Krzyknęła Avada Kedavra i chłopak usunął się na ziemię

-NIE NIE!-krzyknął Harry- ZOSTAW  GO!!!
-Harry, co się stało?!- spytał Draco
-ZOSTAW GO!-wrzasnął ponownie
Draco zszedł z łóżka, szturchając Harrego
-Draco?-zapytał przerażony
-Potter, co jest?-zapytał
-Miałem koszmar- odparł- śniło mi się,że cię zabił...
-kto?
-Voldemort-odpowiedział
-To był tylko sen- powiedział Draco trzymając go za rękę
-Wiem- odpowiedział
-Możesz spać ze mną, jeśli ci to pomoże- odparł
-Dzięki- odpowiedział Harry siadając na łóżku Malfoy'a

         ***
Rano Harry nie miał ochoty rozmawiać z Malfoy'em o jego śnie. Nie chciał by chłopak uważał go za tchórza. Postanowił nie myśleć o tym i skupić się na Balu, który miał być dzisiaj.

-Potter, wiesz że dzisiaj jest bal?-zapytał Draco
-Oh, tak- odpowiedział
-Więc idziemy razem?-spytał
-To chyba oczywiste- wyjąkał- w końcu jesteśmy..
-Parą- dokończył Draco- nie ma się czego wstydzić
-Tak wiem, ale inni chłopcy będą tańczyć z dziewczynami, a my...
-Jesteśmy oryginalni-powiedział puszczając oko
-Masz rację- odpowiedział- ale wiesz nie umiem tańczyć
-Ja też- wyjął Draco
-No to do zobaczenia na balu- powiedział Harry
-Spotkamy się jeszcze na lekcjach, debilu- powiedział Draco śmiejąc się
-A No tak- powiedział Harry, uśmiechając się

        ***

Lekcje minęły Harremu bardzo szybko i nim się obejrzał zaczęły się przygotowania do Balu. Harry bardzo się tym stresował, ponieważ nie umiał tańczyć i szczerze było mu trochę głupio na myśl,że miał by tańczyć z chłopakiem. Zdawał sobie sprawę, że inni będą patrzeć na niego krzywo, ale rozumiał to. Uważał,że tańczyć powinno się z dziewczyną a nie mężczyzną. Czuł wielkie zażenowanie na myśl o tym, ale starał się tego nie okazywać.

-No więc Potter jak tam przygotowania do Balu?-zapytał Malfoy
-W porządku-odpowiedział
-Zamierzasz iść w tym?-zapytał wskazując na koszulkę Harrego, którą dostał po Dudley'u
-Jasne,że nie- odpowiedział, wzdrygając się na myśl o tym
-Okej
-Pójdę się przybrać- odparł Harry
- Ja tez

  Harry postanowił włożyć czarny garnitur. Nie miał nic innego, aczkolwiek to i tak musiało mu wystarczyć. Wiedział,że Dursleyowie w życiu by mu nie kupili porządnego ubrania, więc musiał kupić garnitur za swoje pieniądze odziedziczone po rodzicach. Kiedy postanowił wejść do swojego pokoju, nie ujrzał nigdzie Dracona. Harry myślał,że Draco na niego poczeka,lecz ten postanowił pójść już na bal. Harry ruszył w stronę drzwi.

-Hej Draco- powiedział idąc w stronę  swojego chłopaka
-O cześć Potter- powiedział wodząc Harrego wzorkiem- świetnie wyglądasz
-Ty też-odparł
-No więc Bal się rozkręca- odparł z uśmiechem
-Mhm..
-Może zatańczymy?-zapytał Draco, wyciągając rękę
-Wiesz co, na razie nie mam nastroju- oznajmił Harry
-W porządku- odpowiedział chłodno
-Pójdę do łazienki- powiedział
-Dobra, rob co chcesz Potter-odpowiedział Draco zlewając się z tłumem
Harry wybiegł szybko do toalety. Nie miał nastroju na tance z Malfoy'em.

Hermiona schodziła po schodach w swojej różowej sukience, w której wyglądała na prawdę pięknie. Zobaczyła,że Draco patrzy się na nią i zwodzi oczami po jej ciele.

-Pięknie wyglądasz- powiedział Draco
-Dzięki-odpowiedziała
-Może zatańczysz?-zapytał Malfoy
-Nie,chyba nie- odpowiedziała, czując dłoń Malfoya

Wyciągnął ją do tańca. Hermiona czuła się na prawdę nieswojo.

-Draco, masz chłopaka- powiedziała powoli
-My tylko tańczymy- odpowiedział
-Wiem, aczkolwiek wolałabym tego nie robić- powiedziała, lecz nagle Draco chwycił ją za talię
-Oh, Hermiono nie masz czym się martwić- powiedział- to tylko tańce, a Potter nie ma ochoty tańczyć.
-Gdzie on jest?-spytała szukając go wzrokiem- nie chcę żeby widział jak tańczymy
-Hermiono, nie robimy żadnej zbrodni-odparł- a ja nie zdradzam Pottera, kocham go
-Więc idź go szukaj a nie tańcz ze mną!-krzyknęła

Lecz Potter już się znalazł i w tej chwili patrzył prosto na Hermionę i Draco tańczących razem. Po jego minie można było poznać,że jest na prawdę smutny.

-Potter, to nie tak!-krzyknął Draco, lecz Harry zdążył już uciec

Mój DracoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz