8

4.3K 208 21
                                    

Draco obudził się, widząc obok siebie ciemną postać siedząca obok niego. Bardzo się jej przestraszył, lecz za chwilę zobaczył znajome okulary na jego twarzy.

-Harry-mruknął Draco
-Oh, Draco obudziłeś się- powiedział Harry, łapiąc go za rękę
-Co się właściwie stało?-zapytał
-Zaatakował cię Hipogryf- odparł
-Podczas lekcji z Hagridem- powiedział Malfoy- pamiętam
-Jak się czujesz?-zapytał Harry, patrząc na niego czule
-W porządku- oznajmił
-Już się martwiłem,że coś ci się stało- burknął Harry
-Nie potrzebnie
-Draco...
-Posłuchaj Potter- odparł Draco- na prawdę cię lubię, ale nie możemy się dalej widywać i przyjaźnić
-Co,dlaczego?-zapytał Harry ze smutkiem w oczach
-Proszę, nie zadawaj pytań - odparł- po prostu nie możemy się dalej widywać
-To ty chciałeś się zaprzyjaźnić...
-Przykro mi, ale to już nie aktualne- powiedział Draco ze łzami
-Ale...
-Harry, proszę cię- odparł- lepiej jak ci nie powiem, to dla twojego dobra
-Widzę,że coś nie gra- powiedział- ale nie martw się, na pewno się o tym dowiem
-Lepiej żebyś już poszedł- powiedział Draco odwracając się do niego plecami 

        ***
Harry nie wiedział dlaczego Draco nie chce się już z nim przyjaźnić. Powiedział,że to jest dla jego bezpieczeństwa wiec coś musiało być na rzeczy. Musiał dowiedzieć się tylko o co chodzi.

Zbliżało się Boże Narodzenie, więc Harry był przygotowany na to,że przed długi czas nie będzie  widywał Draco. Rodzice zabierali Malfoy'a co roku, spędzając z nim święto. Harry zawsze zostawał w Hogwarcie- nie miał ochoty widywać Durleyów, skoro nie było takiej potrzeby.

-Drodzy uczniowe, jak wiecie zbliżają się Święta Bożego Narodzenia- powiedział Dumbledore- z tej okazji uczniowie Hogwartu, mogą powrócić do domu,ale ci którzy wolą zostać tutaj są mile widziani

-Cześć Harry- powiedziała Hermiona- zostajesz w Hogwarcie na święta?
-Jak zawsze- burknął
-Tak się składa,że ja tez- odparła
-Oh,dlaczego?-zapytał- zawsze spędzałaś święta z rodzicami
-Wiesz, uznałam że jak poćwiczę jakieś zaklęcia...
-Rozumiem- odparł z uśmiechem
-Wiem,że nie pogodziłeś się z Ronem- odparła ze smutkiem
-On tylko mnie obrażał,więc uznałem że nie ma sensu- oznajmił
-On jest zazdrosny...-powiedziała kiwając głową
-Niby o kogo?-zapytał zdezorientowany
-O ciebie!-krzyknęła- jest zazdrosny z twoich relacji z Malfoyem, bardzo przeżywa to ,że jesteśmy w innych domach
-To nie zależy ode mnie- oznajmił- a po za tym już się nie przyjaźnię z Malfoyem
-Dlaczego?
-Nie mam pojęcia-odparł- ale się dowiem

Mój DracoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz